japko7146 - Bodybuilding Life Style

18 lutego 2012
wiadomo jak to w czwartek - tlusto i kalorycznie, do przezycia, ale nie liczylem kcal...dzis jeszcze pozostalosci po wczorajszym wiec tez wolalem sie nie podliczac;p kcal na pewno wyrobione.

1.POMPKI NA PORĘCZACH 10/8/6 5kg
2.WYCISKANIE SZTANGI W LEŻENIU NA ŁAWCE SKOŚNEJ-GŁOWĄ W GÓRĘ 47kg/10 53kg/8 59kg/6 65kg/4
3.WYCISKANIE HANTLI Z ROTACJĄ W LEŻENIU NA ŁAWCE POZIOMEJ 16kg/12 18kg/12 20kg/12
4.ROZPIĘTKI Z HANTLAMI W LEŻENIU NA ŁAWCE POZIOMEJ 3x15/12kg
5.PRZENOSZENIE HANTLI W LEŻENIU W POPRZEK ŁAWKI POZIOMEJ 3x12/22kg
6.WYCISKANIE HANTLI W SIADZIE NA LAWCE 75STOPNI 12kg/8 16kg/8 20kg/8
7.UNOSZENIE HANTLI NA BOKI 4x15/6kg

1. no cholera ciezko mi idzie to cwiczenie...ale za tydzien dam 2,5kg albo 5kg więcej
2. doloze 2kg na serie
3. chyba bede zmuszony robic to cw na sztandze.bo 20kg to za malo
4. dodam 2kg
5. dodam ze 3kg
6. przeskocze troche w gore, ale ciezko...
7. doloze chociaz ten 1kg...

trening trwal 1h10min, po treningu 70gr Carbo i 30gr białka

19 lutego 2012

do pracy wczoraj na 16, przed 7rano bylem spowrotem w domu...nalazilem sie ..p boshe, bylismy w 7 ale i tak goscie wymagajacy wiec latalismy jak male samolociki..nogi mi odpadaja po tej nocy. kcal na te dwa dni to cos kolo 5500kcal. nie za wiele, ale damy rade. i coz, wracamy na studia, jutro trening plecow.

20 lutego 2012
PLECY I TYLNY AKTON

ŚCIĄGANIE DRĄŻKA WYCIĄGU GÓRNEGO W SIADZIE SZEROKIM NACHWYTEM ZZA KARK 34kg/12 40kg/10 46kg/8 40kg/6
YATES ROWS 4x8/57kg
PRZYCIĄGANIE LINKI WYCIĄGU DOLNEGO W SIADZIE PŁASKIM 30kg/12 34kg/10 38kg/8
WIOSŁOWANIE HANTLEM 26kg/12 28kg/10 30kg/8
SZRUGSY Z SZTANGA TRZYMANA Z PRZODU 3x15/47kg
ODWROTNE ROZPIETKI NA WYCIAGU JEDNORACZ 15/5kg 12/6kg i 1s dropset 10/7kg 10/5kg 10/4kg

-ciezko mi bez zadnego zaparcia, ostatnia seria wyszlaby za ciezka, musialem troche zdjac.
-soo easy xD nie no moze przesada, ale jeszcze moge poprawic troche
-j/w
-ciezko i hantel sie wbijal w dlonie, ale opuszczanie wolniejsze i az sie spocilem :pp
-szrugsy w miare lekko, nadal z lekkim pochylem do przodu
-nie mam sily na wiecej kg, ale to tak pali miesnie ze mi to nawet nie przeszkadza



-30min przed treningiem 2capsy TS'a, 3capsy TCM'u i 2capsy AAKG (ten spalacz i AAKG wziete dla 'zabawy'-byly wyjete z blistrow, wiecej tak nie bede robil, choc w srodku mnie nosilo i to mi sie podobalo. zostawie to aakg i spalacz na pozniej)
-trening trwal 1h
-po treningu 80gr carbo, porcja WPI i 3capsy TCM'u


Suma dobowa:
3596 kcal
bialko 195 g
tluszcze 77 g
weglowodany 545g
w bilans wliczona suplementacja potreningowa.

jestem mega dumny z B/W, bo T mozna by tak z 20gr wiecej^^ wtedy to bym rosl z dnia na dzien..i po podliczeniu wiem skad mialem dzis tyle energii na treningu

dzis bez trenignu, odpoczywamy :pp lewe ucho mi zawialo,dostalem od lekarza krople - pomoglo raz dwa


Suma dobowa:
3754 kcal
bialko 189 g
tluszcze 93 g
weglowodany 551g

ww mnie przerazaja xD i tak powinno byc :pp

nie jest źle, masa ma byc

22 lutego 2012

UGINANIE RAMION ZE SZTANGĄ STOJAC PODCHWYTEM 19kg/10 25kg/8 31kg/6
UGINANIE RAMION ZE SZTANGĄ STOJAC CHWYT MŁOTKOWY 3x29kg/10
UGINANIE RAMION Z HANTLAMI W SIADZIE NA ŁAWCE SKOŚNEJ(Z SUPINACJĄ NADGARSTKA) 8kg/12 10kg/10 12kg/8
WYCISKANIE SZTANGI W LEŻENIU NA ŁAWCE POZIOMEJ WĄSKIM UCHWYTEM 45kg/10 53kg/8 61kg/6
WYCISKANIE „FRANCUSKIE” SZTANGI W LEŻENIU PODCHWYTEM 3x25kg/10
PROSTOWANIE RAMION NA WYCIĄGU STOJĄC 20kg/8 24kg/8 28kg/8






co do 'diety' - makabra, bialek za malo o jakes 20gr, tluszczy kolo 7-gr, ww trzymam dalej poziom wysoki ponad 450gr. dzis cos nie tak z okiem dla odmiany,tj boli mnie jakby uciska pod prawym okiem i to dosyc ostro...kolejny dzien wygladal chyba jeszcze gorzej...dzis juz dobrze (24luty) ale bez treningu.

wczoraj bylem na wfie (basen) i taki wpierd... byl, makabra.
8basenow styl dowolny
8basenow tyko nogi
8basenow tylko rece
2baseny pod woda
8basenow na plecach
8basenow na brzuchu
8basenow styl dowolny

nie zrobilem 2-och osemek tylko 6-tki. zero mocy w nogach, rece/plecy z malym problemem, barki przykatowane. dlatego dzis bez treningu (klatka/barki). ogolnie uwazam to za super wybor :pp pzdr

klatka
28 lutego 2012

znow bylem odcieny od swiata i nie bylo internetu !! w dobie XXI wieku to jest totalna porazka :p

1.pompki na poreczach 3x6/10kg
2.wyciskanie sztangi poziom 10/53kg 8/61kg 6/67kg 4/73kg
3.wyciskanie sztangi skos dodatni 30stopni 12/43kg 10/49kg 8/55kg 8/61kg
4.rozpietki poziom 15/12/10 14kg
5.przenoszenie hantla w poprzek lawki 3x12/25kg

1-mialo byc 10/8/6 ale pierwsza seria za ciezka, w drugiej zrobil bym i z 10powt, ale wolalem zrobic 3x6. bola mnie dlonie od krzesel na ktorych sie opieram xD
2-tu powoli aczkolwiek nie ublaganie musze zwiekszac ciezar. za tydzien koncze na 4x77kg i nie ma mowy o porazce, pozniej juz stopniowo co 2kg
3-ostatnia seria to myslalem ze padne, 8powtorzenie poszlo na zamknietych oczach :pp
4-strasznie mnie zgrzalo to cwiczenie, podoba mi sie, aczkolwiek chyba mi za ciezko
5-ciezko mi zarzucic ten hantel, ale jakos to tam idzie. staram sie ciagnac jak najmniej najszerszymi, dzis poszlo mi duzo lepiej niz ostatnio.


barkow nie bylo bo zbyt sie ociagalem na treningu i za dlugo by to wyszlo. dorzuce je kiedy indziej. znow jem jak nalezy a nawet przesadzam. po cyklu bede musial odciac kcal z ww.

plecy
28 lutego 2012

1.sciaganie drazka wyciagu gornego zza kark 12/36kg 10/40kg 8/44kg 6/48kg
2.Yates Rows 4x8/67kg
3.sciaganie drazka wyciagu dolnego typu kierownica 12/36kg 10/40kg 8/44kg
4.wioslowanie hantlem 12/22kg 10/26kg 8/30kg

1-nie mam jak sie zaprzec i straszny opor z powtorzeniami
2-w koncu !! bylo ciezko xD
3-nadal z zapasem, wiec faza negatywna byla przedluzona
4-ciezko mi cholera, a kiedys hantlel dochodzil do 40kg !!

i to bylo na tyle..jakis przymulony chodze, nie mialem sily na barki...zrobie chyba w tym tyg odzielny ich trening, ale jutro to mus sie zregenerowac bo juz i tak dwie duze partei dzien po dniu..ale jak patrze na tluszcz w okol pasa to mnie lapie obrzydzenie + po treningu mam wiecej checi do zycia :pp endorfiny robia swoje

dzis znow na basenie horror, postarali sie o to zeby barki i nogi dostaly wycisk xD zeby wyjsc musialem chwile odczekac w wodzie bo nogi byly zbyt miekkie. pocilem sie i czulem to jaki jestem zgrzany - chyba pierwszy raz. barki 'pekaly w szwach'. plecy dobrze sie rozciagnely, mam nadzieje ze i kaptury cos oberwaly. dodatkowo z tyg na tydzien jestem zmuszany zwiekszac pojemnosc plucna co mnie ogromnie cieszy. basen to dobry wybor

Zmieniony przez - japko7146 w dniu 2012-03-01 19:25:30

1.uginanie ramion ze sztanga podchwyt 23kg/10 29kg/8 35kg/6 41kg/4

2.uginanie ramion z hantlami na lawce skosnej 10kg/12 12kg/9 14kg/7
3.uginanie ramion ze sztanga na modlitewniku 25kg/10 25kg/10 25kg/8
4.wyciskanie wasko sztangi mocno lamanej poziom 45kg/10 55kg/8 63kg/6
5.uginanie francuskie ramion ze sztanga poziom 25kg/8 31kg/8 37kg/6
6.prostowanie ramion na wyciagu gornym (trojkat) 20kg/12 24kg/10 28kg/8 + dopalenie 14kg/14

1-szczerze to ta ostatnia seria byla tylko po to by sprawdzic czy te 40kg to w ogole kiedys rusze. chyba tak
2-rece mi sie pompuja niesamowicie krwia, czuje takie palenie ze ledwo zrobilem tyle powt...a mialo byc 12/10/8
3-mialo byc 3x10, ale w sumie wycisnalem ile fabryka dala.
4-ciezej juz stanowczo, troche zwolnilem ruch opuszczania, ekspresywniej wyciskam. mocno lamana dala mi uchwyt bardzo waski-niesamowicie napompowalo miesien
5-zabraklo w ostatniej serii 2powt, ciezko mi tu idzie, ale raczej bedzie coraz lepiej
6-to cwiczenie zmasakrowalo mi juz triceps, ruch byl na poczatku spowalniany, a na koniec juz wymuszany...


40min przed treningiem zjadlem torebke ryzu - jak kiedys pisal Mistrzu, no no :pp rece jakby mialy eksplodowac ;]
i coz, no niestety nie bylo wszystko tak jakby sie chcialo, ale w koncu czuje sie nieco silniejszy. waga 83kg i na szczescie tym razem bez dodatkowych cm w pasie, chociaz i tak jest ich tam za duzo o jakies 5-6cm. ale spokojnie, ten miesiac poswiece sie jeszcze z tym wygladem brzucha

aaaa..co do jedzenia. jem troszke mniej, tluszczy albo 1gr/na kg masy ciala albo i nizej, ww nadal ponad 400, i bialka tak w sumie niestety na styk. Ryz ryz i jeszcze raz ryz, az mi nie dobrze...ale musze :pp bo ziemniakow tyle nie wpierd :pp