Aeroby.

Ostatnio czytalem na forum rozne opinie na temat aerobow.Jedni pisza ze np. 1h biegania wystarczy a inni ze najlepsze spalanie moze wystepowac nawet przy 4h treningu.
Jakie macie opinie?

Ronnie

Dzięki serdeczne za wszystkie rady ja zaobserwuję pierwsze zmiany to podzielę sie z Wami moją radością

Ja uwazam ze godzina pozadnego biegania (bez obijania sie itp) jest lepsza. Nie zawsze wiecej znaczy lepiej.

Pozdrowienia,
Prince$$

Tak jest lepsza jeśli komuś zależy na zobieniu porządnej kondycji i nie zależy mu na spalaniu tłuszczyku.

Podczas 20-30 minut biegania (lub innych cwiczen aerobowych) spalisz tluszczyk, a przy okazji wyrobisz sobie kondycje. Podczas treningu silowego wzmocnisz miesnie i w pewien sposob podzialasz na nie w ten sposob, ze po pewnym czasie stana sie one wieksze. Jesli chcesz sie pozbyc tluszczu - biegaj, skacz na skakance, plywaj, jezdzij na rowerze. I pamiataj, co najmniej 20 minut, a tluszcz spali sie powoli rownomiernie z calego ciala.

Pozdrowienia,
Prince$$

Prince$$ Bez obrazy, ale to są rady dla minimalistów. Jeśli piszesz co najmniej 20 min to większość zrozumie to tak: poćwiczę 25min i będzie dobrze. Ludzie ( i ja też) to w większości leniuchy, nie będą robić nic ponadto co w ich mniemaniu konieczne. Lepiej było napisać że dopiero po 20 minutach rozkręcają się na tyle przemiany aerobowe, że tłuszczyk ma szansę być spalany. Ale najwyższą efektywność fatburnera uzyskuje się ćwicząc po wyżej godziny. Wtedy uzyskamy zamierzone efekty.

Jednak jesli ktos zadaje takie pytanie, to znaczy, ze jest poczatkujacym i nie mozna mu napisac, ze ma ponad godzine skakac, czy biegac, bo to az niezdrowo. Stopniowo trzeba zwiekszac czas wykonywania aerobow. Jesli Ronnie zauwazy, ze te nieszczesne 30 minut to dla niego za malo, to wydluzy czas do 40, potem do 50 itd. Jednak jesli bedziesz cwiczyc za dlugo, to zamiast tluszczu, zaczna sie spalac miesnie. Co za duzo to nie zdrowo, rowniez w tych sprawach.

Pozdrowienia,
Prince$$

Juz biegalem i to dosyc sporo.Zaczynalem od 30 minut a skonczylem na jakis 70 minutach.Bylo juz mi malo i dlatego zaczalem sie zastanawiac nad sensem dluzszego biegania.

Ronnie

sadzac po profilu Ronniego kawal z niego chlopa.
wydaje mi sie ze godzinka aerobow 3 razy w tygodniu wystarczy.Co za duzo....szybko sie nudzi,wiem po sobie.
Ronni jak ci nie rosnie wita to ja bardziej skatuj.
pozdrawiam koli00666

Ronni trening zależy od tego co chcesz osiągnąć. Jeżeli chcesz spalić tłuszczyk to godzina aerobów to za mało! W tym wypadku zgadzam się z Arkadym. Dopiero po 2-ch godzinach ćwiczeń zapotrzebowanie energetyczne w ok 70% jest pokrywane z WKT ( uwalnianch z tkanki tłuszczowej) między 3-4-ą godziną treninu osiągane jest max tzn 80% zapotrzebowania energetycznego jest pokrywane z WKT ( wolne kwasy tłuszczowe) Taka jest fizjologia człowieka! Jak nie wierzysz to sprawdź w podręcznikach. Poza tym przećwiczyłam to na sobie. efekty są super. Aha. Przy tego typu treninagch ćwiczysz z małą intensywnością tzn twoje tętno ma byc w granicach 40-60% tętna max. Spokojnie nowicjusze wytrzymują 2-godziny! Śr jest to tętno 100-120/min. Osoby wytrenowane na ogół marzną. Natomiast trening polecany przez Princesse to coś w rodzaju trening wytrzymałościowego. jak każdy trening powoduje spalanie tk tłuszczowej ale nie jest to typowy trening na jej spalanie! 20-30 min treningu na tętnie zbliżonym do tego przy 50% V02max czyli ok 175-190 min dadzą świetne efekty wytrzymałościowe. Więc zmierz swoje tętno przy wysiłku. Jeżeli chcesz spalić tłuszczyk to trzymaj tętno 100 - 120/min przez min 2 godzin. Jeżeli chcesz poprawić wytrzymałość to tętno 175-190/min przez 20-30min lub dłużej jeżeli dasz radę lub już ostro trenowałeś.(weż ze sobą coś słodkiego!) Jak sam widzisz są to dwa różne treningi !!co prawda trochę sie zazębiają ale tylko trochę. Aha te wszystki tętna zależą od wieku!

kluska

Dobra,spoko tylko jak bede biegal co drugi dzien przez te 2h to spadnie mi pewnie z 10 kg miesni?A potem dopiero jakis tluszcz?

Ronnie

Kluska, coś Ci się pokręciło VO2max z HRmax.
Strefa spalania tłuszczu to 60-80% HRmax (maksymalnego
tętna) - czasem mówi się że 65-85% ale to się nie zgadza
z praktyką. W praktyce od 220 odejmuje się wiek
i ma się swoje maksimum (chyba że się trzepie
wytrzymałkę nałogowo i od lat, to wtedy spada - wraz
ze spoczynkowym).
Ale fakt, że im dłużej, tym skuteczniej - mój sprzęt
wykazuje, że godzina biegu w strefie spalania tł.
to średnio 650 kcal, a dwie godziny już 1500.