Andrey Skoromnyy - Bestia z Rosji

"Wiecie jaka jest roznica? Tam walą 20iu legit gh caly rok"

poza naszymi granicami
a w polsce jest kilka osob, ktore stac na walenie ponad 20iu legit gh

Zmieniony przez - gringss w dniu 2012-01-06 19:07:11

Dlaczego tyle osób patrzy na niego,lub innych młodych zawodników z zazdrością i sie do nich porównują ?
Zawsze znajdzie sie ktoś lepszy - ja wole robić swoje i nie patrzeć z zazdrością na innych, jedynie z podziwem.

Bover0

Dlaczego tyle osób patrzy na niego,lub innych młodych zawodników z zazdrością i sie do nich porównują ?
Zawsze znajdzie sie ktoś lepszy - ja wole robić swoje i nie patrzeć z zazdrością na innych, jedynie z podziwem.

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a juz w ogole porownywanie sie z czolowka amatorow albo pro to przegiecie

Zmieniony przez - _zwierzu_ w dniu 2012-01-06 19:10:15

zawsze powtarzam, ze na kazdego znajdzie sie ktos wiekszy/silniejszy/szybszy

czego tu zazdroscic? skoksowany dzieciak i tyle. spi, je, kluje sie i cwiczy to jego rozklad dnia, wiec jak mozna porownywac swoja forme?

wiekszosc na mono leci a on na całej aptece wiec luzujcie zwieracze

Skoksowany dzieciak, dokładnie. Ćwiczę już 6-7 lat, nigdy nie brałem koksu, obecnie ważę 98kg przy w miarę niskim bf i chętnie bym dorzucił jeszcze kilka kg mięśni, ale to cholernie ciężka sprawa. Dieta, treningi, zero alkoholu, pewnie nie jeden w was wie ile potrzeba wyrzeczeń, a najgorsze jest to, że kiedyś dojdziemy do pewnego momentu, którego w życiu bez koksu nie przeskoczymy (sam ostatnio się zastanawiam czy ćwiczenie na sucho w moim przypadku ma jeszcze sens). Ale kocham ten niesprawiedliwy sport, kocham ten ból i przełamywanie kolejnych barier. Dla mnie takie osoby jak ja, których na tym forum jest pewnie multum, zasługują bardziej na miano kulturysty niż jakiś rusek, który wali nie wiadomo jakie dawki koksu.

Nie przekreślam osób koksujących, bo jak wcześniej napisałem, każdy dojdzie do kiedyś do kresu swoich możliwości i wtedy jeżeli ktoś chcę więcej to pewnie zainwestuje w doping, ale ludzi w 5 lat taka przemiana?

Szacunek dla kulturystów z ery Arnolda, lat 80,90 i dla ćwiczących na sucho. Tyle.

PanKleks dokładnie co do lesukova to mam dlaniego uznanie bo od juz w wieku 13 lat jakos wygladal i ciezką pracą przez 2 razy wiekszy okres od skromnego zrobil a ten jak pierwszy lepszy gnojek z gimnazuj w 2006 wygladal a teraz jak syntetyczny kon .... to o czym my mowimy.Nawet mozna przytoczyc przyklad pana Andrzeja Kołodziejczyka ile on lat musiał zapir**** żeby stanąć w pierwszej 3 na MŚ 20? a taki gnojek jak ten zjada go... lecz po odcięciu od towaru wrocilby do stanu okolo 2006 roku. Ale mimo to i tak jakby robił sylwetke na normalnych dawkach itd to po 10 latach mogłby naprawde wymiatać a tak zobaczymy na ile mu zdrowie dopisze.Mimo że podoba mi sie jego sylwetka i ksztalt miesni + wąska talia ale to nie tedy droga.Arnold był w podobnym wieku na 1 olympi a jakosc miesni i ich realnosc jest kosmicznie rożna

Zmieniony przez - wladek0o w dniu 2012-01-06 21:12:40

gnojek nie gnojek szacunek sie nalezy poluzujcie troche bo to forum kulturystyczne a nie napinka.pl mi sie jego sylwetka podoba nie wazne ile towaru polecialo , lezac na kanapie napewno tego nie osiagnol , towar to jedno a ciezka praca drugie pozdro dla kumatych

No i czego Wy mu zazdroscicie ?
Bo ja niczego.
Dla mnie to dalej jest lebek tyle ze skoksowany

Wielka mi sztuka .. siedziec w domu zrec jak swinia, cwicyc i wbijac koksy.

Dla mnie wiekszy sacunek maja Ci ktorzy zapracowali sobie sami na swoj sukces .. smigajac do roboty, a w wolnym czasie poswiecali sie kulturystyce.
Pewnie chvja ma w glowie dalej... gowno osiagnie.

Mozecie mowic ze mowie jak typowy Polak - wyyebane mam.