fani kulturystyki

dzięki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jakoś chyba ci to zaobrazowaliśmy i w sensowny sposób zdołasz to zrelacjonować,przedstawić. Jak zakończysz projekt wrzuć np fragment pracy :)

hehe nie wiem, czy się zmieści, bo będzie sporo historii kulturystyki, ale pomyslimy;) pozdro!

to wybierz najlepszy fragment:) i powodzenia .Fajnie ,że ktoś ma zamiar o tym pisać

Zmieniony przez - wladek0o w dniu 2012-01-02 21:58:23

Dokładnie, co do stwierdzenia "milym i fajnym chlopakiem drugi dresem i idotą" to tez uważam to za stereotyp, mam dużo znajomych "dresów" i tez są to miłe i fajne osoby, na których można polegać, idiotów można spotkać wszędzie i pod każdym przebraniem, nie ma co oceniać większości na podstawie kilku przypadkowo poznanych osób, ja np. znam dużo osób, które nie kwalifikują się do "dresów" chodzą w szwertach, jeansach itd. a pomimo tego są chamami, cwaniakami i idiotami oczywiście znam tez takich dresiarzy

Co do poprzedniego wątku, to można przytoczyć powiedzenie "Najmniejszy pies szczeka najgłośniej" (bądź jakoś tak to szło )
Sam to zaobserwowałem chodząc jeszcze za małolata po dyskotekach, ze osoby "wielkie" są zazwyczaj spokojne, zahaczysz takiego, machniecie sobie ręką i po sprawie, a leszcze zaraz skaczą z łapami i groźnymi tekstami

czy tez chodząc na siłownię szkolną, jak przychodził ktoś początkujący, to Ci więksi i silniejsi od niego 2-3razy nigdy się z niego nie śmiali, tylko podpowiedzieli itd. a chłopaczki co dopiero od miesiąca ćwiczyli, podnosili od niego więcej o 10kg zawsze mieli coś do powiedzenia, w stylu "he tyle to ja na serię biorę"

W czasach gimnazjum jak chodziłem nie raz na siłownię z kolegami z klasy (oni byli rok, dwa starsi) ćwiczyli dłużej więc byli i silniejsi, jak podniosłem np. 70kg 3razy to mówili "no ładnie, super itd." ja się dziwiłem co w tym takiego super, skoro oni sami te 70kg podnoszą po 10 12 razy bez większego wysiłku, po czasie zrozumiałem...

P.S. ale się rozpisałem, ze az nie mogłem z szybkiej wysłać

Tak jak było powiedziane poznasz czlowieka nie po tym jak wyglada ,co nosi tylko po tym jaki jest jak sie zachowuje :) są dresiarze fajni ludzie i są cepy z pod boiska tak samo najczęściej np na drogach najwieksze chamy to panowie w czarynch bmw za 200 tys zl :) moze mniej trafiony ale jakis przyklad jest chodz jak wszedzie nie zawsze tak jest

dodac tez mogę że raczej nie spotkamy się z osobą ,która nie cwiczy i sie nie interesuje cwiczeniami a by podziwiała szanowała kulturystów. Wiekszość nie ćwiczących nie ma pojęcia o tym że oni zamiast chodzi co noc na imprezy ,do kim, oni robią sobie jedzenie , jedzą coś co im nie bardzo smakuje ,cwiczą o konkretnych porach.Wiekszość osób powie że "Też bym mógł tak wygladać jak bym tyle koksował co oni" nie mając pojęcia ,że oni poświecili całe lata swojego życia, znajomości ,zabawy,spotkania tylko po to żeby wygladać tak jak wyglądają



Zmieniony przez - wladek0o w dniu 2012-01-02 22:14:00

porządne i pomocne chłopaki;)

im do wiekszego grona osób dotrze co to jest kulturysyka tym mniej ludzi bedzie myslec stereotypowo:)

To ja dodam coś od siebie. Niektórzy to kochają dlatego trenują. Zamiłowania i hobby nie muszą mieć sensu. Jeśli do tego dojdzie możliwość poprawienia sylwetki to mamy bardzo dobre połączenie. Człowiek podchodzi do lustra i nie myśli "Kurde wyglądam coraz gorzej" Cały czas poprawia samego siebie. Nie tylko fizycznie ale i psychicznie (dieta to ciężka sprawa)

Jesteś kulturystą...? Trenujesz 5-6 dni w tygodniu, żeby zbudować coś, z czego będziesz dumny, a inni będą Cię podziwiać? Wychodzisz na scenę 3-4 razy w roku, aby być za każdym razem uznany za najlepszego? Gdy już to osiągniesz, wracasz pracować jeszcze więcej, żeby być jeszcze lepszym. Dlaczego? Dlaczego pakujesz się w katorgę treningów, jedzenia i odpoczynku, skoro mógłbyś imprezować co noc ze znajomymi? Dlaczego chcesz być inny i stawiasz sobie cele w subkulturze, która przez tak wielu jest niekochana? Dlaczego pytam, dlaczego? Postaram się o trafne argumenty. Kiedy będziesz wiedział, dlaczego jesteśmy, kim jesteśmy, łatwiej będzie ci odpowiadać na pytania z cyklu "Dlaczego to robisz?" Po co angażujemy swoje ciało w coś tak ciężkiego, że każdy o zdrowych zmysłach popukałby się w czoło? Bo możemy. Czujemy, że jesteśmy inni.Wiemy, że dążymy do doskonałości. My...lubimy być inni. Chodzić prawie codziennie na siłownię, trening za treningiem, powtórzenie za powtórzeniem, by widzieć