...
Napisał(a)
hehe no walka z Mirem by sie przydala. Co jak co ale w MMA nic nie cieszy tak bardzo jak rozkwaszona facjata Mira.
...
Napisał(a)
Co tak wszyscy nie lubią biednego Murra?
"Only he who battle wins.
The scald sang to their kings.
Let the battle be fought to be won"
...
Napisał(a)
Nie wiem co tak hejtujecie Mira, to swietny fighter choc nie wiem czy ta obecna wersja 120 kg jest tak dobra jak wczesniejsza
“Żywi zamykają oczy zmarłym.
Zmarli otwierają oczy żywym"
...
Napisał(a)
advertraKhu1
A Dana ma teraz nowego pupilka w HW.
JDS? Bo na pewno nie mowa o Alim.
Publika była skonsternowana wygraną Overeema, nawet sporo gwizdów i buczenia słyszałem, więc Ali nie będzie motorem napędowym UFC, przynajmniej na razie. Chyba że wygra z JDS w jakimś świetnym stylu.
Velasquez mimo porażki ma wielu fanów i można na nim świetnie zarobić. JDS coraz lepiej nawija po angielsku, jest PRZESYMPATYCZNY, usmiechniety, mily, a przy tym zajeebisty, więc Dana może na nim bardzo wiele ugrać. Tyle że jak na razie cieżko mu sie do niego przekonac chyba.
Publika nie była skonsternowana wygraną Aliego, tylko przegraną Lesnara. Nikt nie może choćby jednej źle wykonanej rzeczy zarzucić Reemowi po tej walce, zawalczył kompletnie. Mocno, pewnie, świetne nogi, dobry boks, nie dał się obalić, nie dał zrobić sobie żadnej krzywdy poza tym rozcięciem łuku brwiowego, które pewnie powstało po jakimś "dźgnięciu" prostym Lesnara. Nie był w najmniejszym zagrożeniu ze strony Brocka w jakimkolwiek momencie. I powtórzę za kimś kto już to napisał, nikt tak nie zdominował Lesnara w tak komfortowych dla siebie warunkach jak Ali.
PS Ali będzie motorem napędowym na bank, uważam, że się kompletnie mylisz. Facet wchodzi "w to wszystko" kiedy wszyscy sprzysięgli się przeciwko niemu podważając jego umiejętności. Pokazał dobitnie, że (przynajmniej w tym przypadku) mylili się. Dostał +100% do atrakcyjności medialnej i teraz on będzie tutaj jeszcze przez chwilę stawiał warunki. Czyli nakręcał kasę dla organizacji i siebie. Dana zrobi to samo co robił zawsze don King, przytuli się do tego który obecnie jest na fali i będzie stał za nim murem póki będzie dobrze. Powinie się noga Alistarowi to już on tam będzie miał na oku kolejnego wartego promocji zawodnika.
Zmieniony przez - wiazka28 w dniu 2011-12-31 15:10:01
...
Napisał(a)
IMO ja sie ciesze ze Brock zdecydował zakonczyc kariere w takim momencie z honorem i klasa!
...
Napisał(a)
Aż mi się szkoda Brocka zrobiło. Szkoda że miał tę chorobę, gdyby nie ona jego kariera by się zapewne inaczej potoczyła, zapewne znacznie lepiej. Widać że po chorobie to nie ten sam Lesnar z walk z Mirem, Randym czy Herringiem.
...
Napisał(a)
Wiadmo, wpływ na pewno był, samo dojście do siebie, nie tak intensywne treningi, pewnie przez jakis czas scisła dieta. No niestety ale tak to bywa w zyciu ale łatwo nie miał, ciezko nazwac lesnara ciotą jak to nikeótrzy pisza, walczyl od poczatku z czolówka swiatowa szacun i tak sie nalezy
“Żywi zamykają oczy zmarłym.
Zmarli otwierają oczy żywym"
...
Napisał(a)
Fakt trzeba przyznać że to nie ten sam Lesnar co kiedyś. Wydaje mi się że Mir mógłby go sklepać na obecną chwilę. Co do pojedynku JDS vs Reem można zauważyć już teraz że petarde w łapie ma większą JDS, za to w nodze Reem. Parteru JDS nikt tak naprawdę nie zna ale podejrzewam że napewno nie ustępuje o jego stójce. JDS jest twardym skurczybykiem i z nim Reem zachowawczo raczej by nie powalczył. Oj będzie pojedynek. Szkoda żę Lesnara skończył choroba - najgorsze co może być.
...
Napisał(a)
Publika była skonsternowana wygraną Overeema, nawet sporo gwizdów i buczenia słyszałem, więc Ali nie będzie motorem napędowym UFC, przynajmniej na razie. Chyba że wygra z JDS w jakimś świetnym stylu.
advert, chyba inną walkę oglądaliśmy. Ogłoszenie wyników, kamera na Lesnara - buczenie, kamera na Reema- wiwat i to bardzo głośny. REem jest charyzmatycznym gościem i ma potencjał na posiadanie dużej ilości fanów
http://fightvideos.pl/2011/12/brock-lesnar-vs-alistair-overeem-ufc-141-hd-720/
Od 4:23
Dla mnie Rogan świetnie ujął karierę Lesnara. Pojawił się gość totalnie nie związany z mma i został rzucony do jednego wora z najlepszymi i wygrywał
Brock jest fenomenem i wątpić w to to grzech.Rekord 1-0 i gwałci Mira, choć przegrywa z braku doświadczenia. Rekord 1-1 i wygrywa ze starym wyjadaczem , totalnie go dominując. Potem Randy, gwałt na Mirze, i przede wszystkim Carwin. No to jest niesamowite, tacy ludzie się nie zdarzają po prostu.
Niektórzy piszą że Lesnar bał się Reema. To faktycznie nie jest ten Lesnar od Mira i Herringa, ale przeciwnik też nie jest na poziomie Mira i Herringa, więc Brock nie mógł tak samo na hurra poleciec, bo mółg jeszcze szybciej skończyć. Błagam Was, nie gdybajmy, co by było gdyby od razu chciał obalać, bo fakty są takie że Brock nie chciał obalać. Może chciał to zrobić później, może bał się zasięgu Reema (i słusznie przeciez)
Teraz też nie ma sensu go wyśmiewać żeby wracał do WWE, bo pokonał go naprawdę totalny kocur. Przypominam- Herring, Mir, Couture, Carwin- dla mnie to jakaś masakra
Choć faktycznie odnosi się wrażenie, że po walce z Carwinem Brock nabrał za dużo szacunku do przeciwników
Choć z drugiej strony, skoro miał coraz mocniejszych przeciwników (Cain, Ali) to jak już wspominałem wcześniej nie mógł sobie pozwalić na totalne lekceważenie.
No i enediktal dobrze napisał. To od Brocka zaczęła się jazda na HW
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2011-12-31 15:48:14
advert, chyba inną walkę oglądaliśmy. Ogłoszenie wyników, kamera na Lesnara - buczenie, kamera na Reema- wiwat i to bardzo głośny. REem jest charyzmatycznym gościem i ma potencjał na posiadanie dużej ilości fanów
http://fightvideos.pl/2011/12/brock-lesnar-vs-alistair-overeem-ufc-141-hd-720/
Od 4:23
Dla mnie Rogan świetnie ujął karierę Lesnara. Pojawił się gość totalnie nie związany z mma i został rzucony do jednego wora z najlepszymi i wygrywał
Brock jest fenomenem i wątpić w to to grzech.Rekord 1-0 i gwałci Mira, choć przegrywa z braku doświadczenia. Rekord 1-1 i wygrywa ze starym wyjadaczem , totalnie go dominując. Potem Randy, gwałt na Mirze, i przede wszystkim Carwin. No to jest niesamowite, tacy ludzie się nie zdarzają po prostu.
Niektórzy piszą że Lesnar bał się Reema. To faktycznie nie jest ten Lesnar od Mira i Herringa, ale przeciwnik też nie jest na poziomie Mira i Herringa, więc Brock nie mógł tak samo na hurra poleciec, bo mółg jeszcze szybciej skończyć. Błagam Was, nie gdybajmy, co by było gdyby od razu chciał obalać, bo fakty są takie że Brock nie chciał obalać. Może chciał to zrobić później, może bał się zasięgu Reema (i słusznie przeciez)
Teraz też nie ma sensu go wyśmiewać żeby wracał do WWE, bo pokonał go naprawdę totalny kocur. Przypominam- Herring, Mir, Couture, Carwin- dla mnie to jakaś masakra
Choć faktycznie odnosi się wrażenie, że po walce z Carwinem Brock nabrał za dużo szacunku do przeciwników
Choć z drugiej strony, skoro miał coraz mocniejszych przeciwników (Cain, Ali) to jak już wspominałem wcześniej nie mógł sobie pozwalić na totalne lekceważenie.
No i enediktal dobrze napisał. To od Brocka zaczęła się jazda na HW
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2011-12-31 15:48:14
...
Napisał(a)
I gdzie są teraz wszyscy fani Brocka??? Jakoś nie widzę tutaj ich wypowiedzi:D :D :D Od bardzo,bardzo dawna powtarzałem że Brock to nadmuchana nędza i nie miałem wątpliwości że Ali go zje (choć nie myślałem że aż tak go poniży)
Brock był totalnie os-rany , TOTALNIE, jak pryszczaty kujon w okularach na przerwie w liceum kiedy największy koks w szkole zaczyna go popychać na korytarzu- i nie wiem czy zwróciliście uwagę że Ali się z nim bawił, to nie była nawet prawdziwa walka w jego wykonaniu, w ogóle nie traktował Lesnara poważnie- wręcz zadaniówka -" A znokautuje go sobie kolanami w brzuch" i zabawa- zupełnie jakby się z kimś o to założył:D
Mam mega zwałe z tych ciućmoków którzy obstawiali wygraną Lesnara i teraz siedzą cicho bo im głupio że ich bożek okazał się nikim przy Overeemie:D Ale dobre zakończenie 2011- obalanie pustego mitu B.L :D
Zmieniony przez - Ignatus w dniu 2011-12-31 16:00:02
Zmieniony przez - Ignatus w dniu 2011-12-31 16:00:29
Brock był totalnie os-rany , TOTALNIE, jak pryszczaty kujon w okularach na przerwie w liceum kiedy największy koks w szkole zaczyna go popychać na korytarzu- i nie wiem czy zwróciliście uwagę że Ali się z nim bawił, to nie była nawet prawdziwa walka w jego wykonaniu, w ogóle nie traktował Lesnara poważnie- wręcz zadaniówka -" A znokautuje go sobie kolanami w brzuch" i zabawa- zupełnie jakby się z kimś o to założył:D
Mam mega zwałe z tych ciućmoków którzy obstawiali wygraną Lesnara i teraz siedzą cicho bo im głupio że ich bożek okazał się nikim przy Overeemie:D Ale dobre zakończenie 2011- obalanie pustego mitu B.L :D
Zmieniony przez - Ignatus w dniu 2011-12-31 16:00:02
Zmieniony przez - Ignatus w dniu 2011-12-31 16:00:29
Poprzedni temat
UFC 141 - live
Następny temat
Fight For Japan: Genki Desu Ka Omisoka 2011 LIVE
Polecane artykuły