Na siłowni ćwiczę jakieś 2 lata. Dieta oczywiście jest, przez pierwszy rok trochę dużo kalorii dawałem, niby waga rosła ale większość to tłuszcz, aż doszło do 88kg, wtedy miałem jakieś 6g węgli, ponad 1g tłuszczy i z 2.5g białka. Teraz po redukcji jem 3.5-4g węgli, 0.5g tłuszczy, 2.5g białka i kręce aero 3 x 35 minut. Staram się żeby waga minimalnie rosła, jakieś 0.5kg-1kg na 2-3 tygodnie, po prostu żeby bardziej nie pogorszyć sytacji z tym podlaniem. Źródła pokarmu to głownie ryż, pierś z kurczaka, czasem jakaś wołowina i whey do uzupełnienia diety. Nie jem żadnych zbędnych kcal, sosów, fast foodów itp.
Ogółem nie chce mi się latać po lekarzach, bo wiadomo, że nic z tego nie będzie i nikt mi nie przepisze odpowiednich środków, więc muszę dzałać na własną ręke.
Czy moglibyście coś doradzić? Czy jest w ogóle jakiś środek na zbicie estrogenów (bo tutaj zapewne leży przyczyna) czytałem o aromatyzacji estrogenów i wszystko wskazuje na to, że to właśnie to jest główną przyczyną podlania sylwetki.
Myślałem, czy by nie wziąć np. EPI, bo słyszałem, że właśnie działa silnie przeciw estrogenom.
Zmieniony przez - Piotrx1 w dniu 2011-12-16 01:22:19