Pomijajac ze nie wiemy o tobie nic oprocz tego ze jestes "chudym paziem" proponuje sie zdecydowac na sam metanabol w dawce 15mg/dzien 10mg rano 5mg po poludniu, a jesli i tak sie upierasz na testosteron to sam propionat 100mg/co drugi dzien lub sam enan co 5 dzien.
I
1-5/6 meta 15mg/ed
II
1-5/6 meta 15mg/ed
1-5/6 prop 100mg/eod
III
1-4meta 15mg/ed
1-10 enan 200mg/e5d
Korzystajac z 1 cyklu narobisz sobie najmniej szkod, oblok teoretycznie nie bedzie potrzebny bo zablokuje cie w malym stopniu tak, ze PCT moze wiecej namieszac niz pomoc. Chociaz ludzie biora nolve "dla zdrowotnosci - bez SAA" po 2-3 miesiace w dawkach 20 mg i mowia ze sie dobrze czuja - dopiero czytalem dzial "zdrowie" i znalazlem wzmianki o walce z ginekomastia.
2 wariant - krotkie estry - kontrolujesz stezenie specyfikow w
organizmie sam i jesli cos sie dzieje mozesz przerwac podawanie metandienonu czy testosteronu w kazdej chwili (no prawie).
3 wariant - dlugi estr testosteronu i metanabol jako starter. Oznacza to mniej wiecej tyle ze zanim testosteron sie "rozkreci" to minie troche czasu a zanim to nastapi dziala meta dajac ci odczuwalne skutki od pierwszych dni przyjmowania, potem meta sie konczy i akurat czujesz juz testosteron. Problem tu jest taki ze jesli w 4 czy ktoryms tam (wybierz sam) tygodniu cos ci przypadnie to jest klopot bo zanim testosteron przestanie byc aktywny minie duuuuzo dni.
Wiem ze i tak posty typu: nie bierz, za maly jestes, dopnij diete na ostatni guzik, dopnij suple, naucz sie tego i tamtego, nic nie dadza a ty i tak siegniesz po to co bedziesz chcial. Uwazam ze aby ci pomoc i abys sie nauczyl na wlasnej skorze to napisze ten post tylko i wylacznie po to zebys sam sobie nie wyrzadzil krzywdy, lub zebys wyrzadzil sobie mniejsza.
Pozdrawiam jednak.
Zmieniony przez - hru w dniu 2011-12-16 17:15:44