...
Napisał(a)
Pytanie, jak je zrobić, gdy autor boi się biegać "swoim tempem" w zimę? Czytajcie całe tematy, a nie po łepku.
Zmieniony przez - Cokta w dniu 2011-12-10 14:16:10
Zmieniony przez - Cokta w dniu 2011-12-10 14:16:10
...
Napisał(a)
No to póki zima niech masę robi, a jak się zacznie ciepło to wtedy dopiero redukcja, przynajmniej się więcej mięśnia odsłoni ;P
...
Napisał(a)
Nie boję się biegać, tylko jak biegam z psem w kurtce, to się pocę, a jak się z gorąca rozepnę, to "jestem załatwiony" (czyli nazajutrz przeziębienie). Czasem, kiedy z góry przewiduję, że będę cały czas na zimnie robił coś męczącego (np. rąbanie drewna), to już od początku odwieszam kurtkę na bok, ale to też średni pomysł, bo mnie zimny wiatr owiewa, a ja tylko w bluzie.
Kettla - wujek Google podpowiada, że chodzi "kettlebell", tak? Miałem raz takie coś w ręku i wuefista pokazał nam "ćwiczenie rosyjskich cyrkowców", czyli podrzut tej kuli z obrotem i złapanie jej - nikomu się nie udało, wszystkim upadła na ziemię robiąc wgniecenie w trawniku :)
Kettla - wujek Google podpowiada, że chodzi "kettlebell", tak? Miałem raz takie coś w ręku i wuefista pokazał nam "ćwiczenie rosyjskich cyrkowców", czyli podrzut tej kuli z obrotem i złapanie jej - nikomu się nie udało, wszystkim upadła na ziemię robiąc wgniecenie w trawniku :)
...
Napisał(a)
Do biegania trzeba się odpowiednio ubrać. Jeżeli kurtka to wiatrówka, najlepiej nie rozpinana, tylko wkładana przez głowę z kapturem. Jak na tą porę co mamy teraz, to polecam dresy bawełniane - cieplutkie No i oczywiście buty - chińskie trampki odradzam, bo możesz porozwalać stawy skokowe. Dobre i w miarę tanie są Joma Titanium. Albo buty na hale, tylko nie myl tego z chińskimi tenisówkami. Do tego czapka, rękawiczki i można biegać.
Co miałeś na myśli z tym odważnikiem?
Co miałeś na myśli z tym odważnikiem?
...
Napisał(a)
Z jakim odważnikiem?
Zauważyłem, że po wykonaniu tych ćwiczeń (2 obwodów) potrafię się zgiąć w pozycji stojącej tak, żeby dotknąć pięcioma palcami podłogi (tak samo zresztą było po a6w). Normalnie nie potrafię się zgiąć aż tak mocno, najwyżej końce palców dochodzą mi w okolice kostki. Czy można i czy warto utrzymać taki efekt dłużej, a nie tylko pewien czas po ćwiczeniach?
Podczas tego podciągania się pod blatem stołu powstawało u mnie jakieś napięcie między ramieniem a szyją, ale tylko po jednej stronie ciała.
Czy istnieje sposób, aby odnotować rezultaty tych ćwiczeń? Przy nauce np. języków obcych nawet największy matołek odnotuje jakiś postęp, np. jedno nowe słówko dziennie i to już dowód działania ćwiczeń, a przy tych ćwiczeniach fizycznych brak mi jakiegoś widocznego rezultatu (wyjąwszy dotykanie podłogi, bo nie taki był cel).
Zauważyłem, że po wykonaniu tych ćwiczeń (2 obwodów) potrafię się zgiąć w pozycji stojącej tak, żeby dotknąć pięcioma palcami podłogi (tak samo zresztą było po a6w). Normalnie nie potrafię się zgiąć aż tak mocno, najwyżej końce palców dochodzą mi w okolice kostki. Czy można i czy warto utrzymać taki efekt dłużej, a nie tylko pewien czas po ćwiczeniach?
Podczas tego podciągania się pod blatem stołu powstawało u mnie jakieś napięcie między ramieniem a szyją, ale tylko po jednej stronie ciała.
Czy istnieje sposób, aby odnotować rezultaty tych ćwiczeń? Przy nauce np. języków obcych nawet największy matołek odnotuje jakiś postęp, np. jedno nowe słówko dziennie i to już dowód działania ćwiczeń, a przy tych ćwiczeniach fizycznych brak mi jakiegoś widocznego rezultatu (wyjąwszy dotykanie podłogi, bo nie taki był cel).
...
Napisał(a)
To normalne, mięśnie popracowały co wywołało ich przykurcz, ale dlatego że są rozgrzane, łatwiej jest je rozciągać, stąd zwiększenie ruchu i mobilności. Warto rozciągać się po treningu, wręcz trzeba. Rozciąganie wspomaga regenerację i w pewnym stopniu chroni przed kontuzjami. O ćwiczeniach rozciągających i metodyce rozciągania poczytasz tutaj - http://www.kulturystyka.pl/atlas/streching.asp
Tak, odnotujesz rezultaty tym treningiem. Ale to jest sport dla wytrwałych. Zakłada on progresję, więc postępy, co jest WARUNKIEM rozwoju sylwetki i efektywności treningu. Nie porównuj tego z uczeniem, bo to całkiem inna para butów, jedynie w parę aspektach podobne
Odważnik to polska nazwa kettlebell'a.
Tak, odnotujesz rezultaty tym treningiem. Ale to jest sport dla wytrwałych. Zakłada on progresję, więc postępy, co jest WARUNKIEM rozwoju sylwetki i efektywności treningu. Nie porównuj tego z uczeniem, bo to całkiem inna para butów, jedynie w parę aspektach podobne
Odważnik to polska nazwa kettlebell'a.
...
Napisał(a)
Już stosuję rozgrzewkę i rozciąganie z tego filmiku, który prezentował obwód, ale to nie powoduje utrwalania tej możliwości dotknięcia podłogi. Już godzinę później trudno mi to powtórzyć (kolana bolą przy próbie takiego skłonu).
Jak odnotuję rezultaty? Bo nie wiem, jaki miernik mam zastosować. Kiedyś słyszałem od kogoś na siłowni, że się robią jakieś rozstępy na skórze, ale to chyba pic... Bo jakoś mi się nie robią :)
Z odważnikiem miałem na myśli tylko tyle, że miałem takie coś w ręku i pamiętam, że sporo waży, bo nikt nie umiał tak rzucić i złapać.
Zmieniony przez - początkujący w dniu 2011-12-15 13:38:07
Jak odnotuję rezultaty? Bo nie wiem, jaki miernik mam zastosować. Kiedyś słyszałem od kogoś na siłowni, że się robią jakieś rozstępy na skórze, ale to chyba pic... Bo jakoś mi się nie robią :)
Z odważnikiem miałem na myśli tylko tyle, że miałem takie coś w ręku i pamiętam, że sporo waży, bo nikt nie umiał tak rzucić i złapać.
Zmieniony przez - początkujący w dniu 2011-12-15 13:38:07
Poprzedni temat
Metoda Lafay - ploblemy!!!
Następny temat
Pytanie do zawodowców :D
Polecane artykuły