Dziennik by Darusia

Jesli kurczak nie pochodzi z podwórka znajomego rolnika to owszem, jest w nim cos złego. Mam na mysli antybiotyki i hormony, które mogą Ci zamieszać w organizmie. W to miejsce lepiej wrzucić indyka.

Zmieniony przez - marcia1990 w dniu 2011-10-31 17:08:22

Darusia

Dieta jest zbilansowana , ma 1600kcal dziennie , 140g białka więc wszystko jest w normie . Do tego trenuję karate 5x w tygodniu więc białka potrzebuję .

A chcesz być zdrowa, mieć okres, a w przyszłości być może dzieci? Jeśli tak, to przestań chrzanić o jakimś wyimaginowanym zapotrzebowaniu na białko i w ogóle, że dietę masz zbilansowaną. Nawet jeszcze nie skończyłaś rosnąć/dojrzewać, a już sobie zdrowie rujnujesz. Tłuszczu w diecie nie masz wcale, a to najprostsza droga do zaburzeń hormonalnych i problemów na wiele lat. Gdzie sa warzywa, owoce?

Skąd w ogóle ta śmieszna kaloryczność?

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-10-31 17:37:02

Owoców i warzyw nie jem , nie jadłam i nie będę jeść . Kaloryczność ? Ponieważ mi odpowiada , zawsze chodzę najedzona i mam energię . Tłuszcz ? Ponieważ o niego często i nigdy go dużo nie jadłam , tyle co coś na oliwie z oliwek .

Jeżeli ta jest zła to bym prosiła o pomoc w ułożeniu nowej , ta jest tania i była bardzo ok no ,ale ... jak nie to poprawie

Zmieniony przez - Darusia w dniu 2011-10-31 21:20:46

Oczekujesz czegoś od tego działu? jakiś porad czy chcesz po prostu prowadzić dziennik tak "o" żeby prowadzić?

nie mogę edytowac, więc zaśmiecę....bo uprzedziłaś moje pytanie i edytowałaś.....

Ta dieta NIE jest ok, jak Marta już napisała, tania może i jest, ale zdrową dietę jak sie chce to też mozna calkiem małym kosztem stosowac....

Przeczytaj linki z regulaminu, tam jest baaaardzo dużo wskazówek, co i jak jeść....

Po krotce
- przydałoby się, żebyś zaczęła jeść warzywa i owoce,
- tłuszczu musisz jeść więcej koniecznie, szczególnie, że dojrzewasz, tłuszcze są potrzebne do prawidłowego działania gospodarki hormonalnej
- przy takiej ilości treningów to kalorycznośc zdecydowanie za mała jest wg mnie

Zmieniony przez - rallygunia w dniu 2011-10-31 21:28:04

jako fajterka czuję sie zobligowana do wtrącenia sie

Młoda, po co Ci zbijać 13kg z takiej w 4 miesiące? W wieku 15 lat, kiedy masz burze hormonalną i powinnaś pomóc organizmowi przez nią przejść, zamiast jeszcze dowalać mu kolejnych stresów, które odbiją sie na Twoim zdrowiu w przyszłości?
Pomijam już fakt, że poza zawodami, gdzie trzeba sie wpasować w odpowiednią kategorię wagową, uważam za bezsens dążenie do ważenia "x kilogramów, bo tak!"

nie daleko, bo wczoraj czy dziś rano pisałam u siebie w dzienniku, że moje zbijanie 9kg wagi zaowocowało tym, że przez 3 lata nie mogłam potem doprowadzić organizmu do porządku a jestem od Ciebie 10 lat starsza, wiec już dawno po okresie dojrzewania i z teoretycznie wyregulowanym cyklem organizmu.

zastanów sie czy warto teraz realizować jakieś bezsensowne cele, a potem ponosić ich konsekwencje przez kilka lat.

co do kaloryczności i jakości diety nic nie mówie, bo w sumie Martucca wyczerpała temat.

Siostro, obawiam się, że koleżanka wie sama najlepiej. Skoro fajnie jest się jej głodzić, nie jadła, nie je i nie będzie jeść warzyw i owoców, a tłuszcz jest blee, to nie mamy w ogóle o czym rozmawiać. Nikt tutaj patologii propagował nie będzie. Zwłaszcza, że sprawa rozbija się o osobę nieletnią, a mnie nie uśmiecha się ewentualna afera o "uszczerbek" na zdrowiu z naszym udziałem

Ech... ostatnio zbijanie wagi w dość krótkim czasie skończyło się dla mnie brakiem okresu, a również jestem starsza od Ciebie, a problemów z okresem nigdy wcześniej nie miałam.
Startując z tak niskiej kaloryczności sprawiasz, że w późniejszym okresie nie będzie już z czego ciąć, a Ty zaczniesz tyć "od powietrza". W Twoim wieku konieczne jest zapewnienie odpowiedniej podaży białka, węglowodanów i tłuszczy, jeśli nie chcesz mieć problemów w przyszłości. W tym momencie chcesz sama sobie zrobić krzywdę.
Możesz mieć piękną sylwetkę, zrób to tylko z głową i daj sobie pomóc.
Masz tutaj kopalnię wiedzy na temat kobiecego ciała, nic tylko brać i korzystać. Ale trzeba się słuchać.

Natomiast jeśli uważasz, że "wiesz lepiej", to rób sobie dalej krzywdę, nikt tutaj nie kiwnie palcem, żeby rujnować Twoje zdrowie.

Nie powiedziała ,że wiem lepiej . Kilka postów wcześniej powiedziałam ,że jeżeli jest źle to poproszę o pomoc z ułożeniem . Kalorie mogę podwyższyć , owoce ,warzywa - jem witaminy . Tłuszcz to dodam orzechy ale nie musicie od razu tak naskakiwać . I nie chodzi mi o spadek wagi tylko o spadek tłuszczu na 15% (mam ok. 25%) A dietę napisała mi osoba z tego forum więc nie mówcie ,że ja wiem lepiej bo ja nie mam żadnego pojęcia na ten temat .

Po prostu z tonu Twoich wypowiedzi wynika, że wiesz najlepiej i też nie wiadomo czego oczekujesz od nas.....
A dietę niech zgadnę...układał facet??