Daniel Cormier vs. Josh Barnett- finał turnieju wagi ciężkiej

Szczerze mówiąc nie wiem na kogo mam obstawiać, ale wydaje mi się że Barnett zniszczy rywala jakimś trójkątem.

Prawda to. Nie wyszło mu, a Cormier uciekł z jednej sytuacji w klinczu.

Nie kłóci się to z tym co napisałem.


A cormier wyraźnie wolał być w stójce...

Co zrobiłby Fedor po ciosie, który kładzie jego przeciwnika na glebę? Widzielismy m.in. w jego ostatniej walce z Hendersonem.


A Cormier stawiał w tej walce wyraźnie na stójkę, poczekał aż sędzia podniesie Silve do góry, ewentualnie zadał kilka ciosów i dopiero potem zaczął czekać aż Silva wstanie.



Pytanie, czy Barnettowi uda się obalić Cormiera.


Moim zdaniem obalenia ma bardzo dobre...Ale może się zasapać próbując nieskutecznych obaleń, bo te kosztują dużo tlenu i siły. Albo obydwaj się zasapią.



Zmieniony przez - MOREPOWER w dniu 2011-10-07 02:45:14

Cormier nie da się obalić i znokautuje Barnetta.

Barnett to wygra bez problemu będzie decyzja,albo poddanie.

Postawiłem na Cormier by KO :D

Również stawiam na Cormiera. Opcja pierwsza.

W stójce Cormier powinien zrobić swoje. Barnett będzie miał cięzkie zadanie by go obalić. Josh po przyduszeniu go do siatki też nie powinien za łatwego mieć zadania by go poobijać. Stawiam na Cormiera przez decyzje bądź KO.

Josh bez problemu. A potem i tak mu zabiorą tytuł za doping.

Mam wrażenie, że za bardzo kierujecie się ostatnim skatowaniem tego drewna mutanta przez Cormiera. Wcześniej jakoś aż tak super mu nie szło. Josh dobrze radzi sobie w stójce, grappling też raczej ma na wyższym poziomie, a do tego ma dużo większe doświadczenie w mma.

Barnett przegrał tylko 1 RAZ przez KO, watpie czy Cormier go posadzi, bedzie poddanie. Barneett wygra to na luzie zobaczycie ;)

Podobnie jak vcamaro, cormier lekko przeceniany jest, ostatnie walki nie liczac silvy byly bez szalu i polotu nie mogl skonczyc ledwo dyszacego monsona, poprzednia walka tez decyzja bez szalu.

No właśnie przed walka z Silvą podchodziłem sceptycznie do Cormiera, po walce z Big Footem sie przekonałem do niego...

Mówisz, że powinienem sie jednak "odkonać" od Silvy raczej?

Może i masz racje.

Jednak Josh ma doświadczenie, i nie jest typowym bezstójkowiczem. Ale Cormier jak na razie sobie dobrze w stójce radzi. A jego solidną bazą są zapasy. Wiadomo że Barnett będzie chciał obalać. Wszystko zależy od tego, czy mu sie to uda. No chyba, że sie okaże, że niedocenialiśmy stójki Josha

Jak Strecho.Sądzę że Cormier w przyszłości dużo osiągnie,ale na obecny czas,z Joshem nie ma szans raczej.Posadził go tylko Rizzo,no i w sumie CC w ich 3 walce(można tak powiedzieć).Josh jeszcze na siłach,więc nie postawiłbym na KO w wykonaniu Cormiera.No i oczywiście ciekawe jak wyjdą testy