kasshha/ co teraz ?

ibuprofen, diclofenac lub inne tego typu
płukanie nosa jest łatwe czajniczek na szklanke lyzeczka soli himalajskiej lub morskiej ale oczyszczonej i wlewasz do jednej dziurki tak by przeleciało przez druga, usta otwarte by woda nie wlala sie do gardła

Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-09-08 08:35:53

no nie wiem czy to będzie łatwe, ale czego się nie robi żeby szybciej wrócić na siłownię tylko muszę kupić sól, bo mam tylką zwykłą, kuchenną. Póki co płukam gardło rumiankiem, bo to jedyne na tą chwilę co mam z zestawu który podałaś.
woda utleniona, to jak się roztwór robi? ile wody i ile w.utl. ?

do plukania lyzeczka wody utlenionej na szklanke wody,
a do smarowania mozesz wacik do uszu namoczyc w wodzie utlenionej i sprobowac posmarowac migdalki (tylko od razu ostrzegam odruch wmiotny jest )

płucz płucz inhaluj nad miska z goraca woda przykryta recznikiem to tez dobrze robi generalnei zatokom bo rozgrzewa i gardlo łagodzi, wszytsko na raz.
No niestety jak sie ma tego pecha trzeba sie umiec ratowac, ja mam złamana przegrode nosowa trzy lata temu (jedna dzurka gorsza ma wentylacje) niby nic a od tego czasu mialam angine za angina szybko tez zatoki przynosowe doszly doszly, ale na razie od półtorej roku mimo ze systematycznie gardlo widze ze co jakis czas sie wzbudza czerwone i podrażnione, ale nauczyłam sie go łagodzic i wszystko gra.
Dlatego mowie, nigdy nie uzywaj podrazniajacyh rzeczy, sposoby typu wodka z pieprzem sa dobre dla ludzi którzy nie maja kłopotów z gardłem, reszta musi łagodzić.

Plukanie nosa jest fajne, nawet moje dzieci to robia jak maja katar i doceniaja jego efekt, wiec nie jest złe a wrecz czuje sie duza ulge

Aaa zwykla sól kuchenna tez ujdzie jak nie masz na razie innej, ja stosuje te co mówiłam bo sa zdrowsze niz jodowana kuchenna ale ona tez sie nadaje

Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-09-07 12:49:44

relecja z płukania nosa:
nie jest to o dziwo nieprzyjemne, zszedł śluz, odetkały się uszy, nie wiem jak to inaczej opisać. Generalnie fajne i nie podrażnia śluzówki jak krople.

Współczuję złamanej przegrody, takie te nosy technicznie niedopracowane

Obli fajne sposoby, też muszę wypróbować ale się bojam, bo wpadam w panikę jak mi woda do nosa wejdzie
utlenioną często stosujemy ale uprzedzam, przy dużej ilości bakterii może zacząć się pienić głupie uczucie na początku

przy zatkanym nosie piję herbatę z majeranku

No i bardzo ważne, przy zatokach trzeba pokochać się z czapkami. My czasem nawet śpimy w czapkach

rzaba, he he jak odkryłam w sowich migdałkach "kieszenie" patyczke zamoczony w wodzie utlenionej wchodzi na glebokosc watki i pienie sie strasznie wtedy

zważyłam się wczoraj i było 54,6 (+ 0,4) bo jeszcze @ więc
okale dziś jest 55,4,wiem, że wahania są normalne, ale wydaje mi się, że jednak tyję

dobrze to ujęłaś, wydaje ci sie

skąd ta pewność ??
(nie mniej mam nadzieję, że masz rację )
rozpiske diety dam wieczorem, bo nie wiem co wymyślę na kolacje ,
pochwalę się jeszcze, że dziś w końcu udały mi się placuszki owsiane, nie przypaliły się tylko usmażyły na złoto- brązowo i były pyyyyyyyyyszne, a poza tym mama zeżarła mi rano orzechy brazylijskie

Zmieniony przez - kasshha w dniu 2011-09-08 14:52:28

kashha, nie waż się codziennie!!!

daj sobie radość z zobaczenia różnicy po tygodniu nie wchodzenia na wagę ( no czasem też frustracja że stoi, albo wręcz się podnosi) ale nawet wtedy to tylko raz na tydzień przeżycie, a nie dzień w dzień