W piątek, 2 września, kończy mi się mój trening FBW, który trwa już 8 tydzień. Miałem ćwiczyć 6-8 tygodni i wybrałem 8, które już dobiegają końca. Bardzo dziękuję użytkownikowi: spaiter za ogromną pomoc i ułożenie mi planu treningowego
Dieta low carb jest, jeszcze przydałoby się zrzucić trochę kg tłuszczu. Więc chyba dalej będę musiał robić zakres 15-12 powtórzeń. No i dalej mam mało obciążenia, bo jakieś 40 kg samych talerzy no i do tego gryf prosty i dwa gryfy krótkie, regulowaną ławeczkę od Marbo, prasę do nóg i modlitewnik Nie zapowiada się na to, żebym dokupił chociaż jakieś 20 kg obciążenia. Jeszcze te jakieś 3-5 miesięcy będę musiał się z tym małym ciężarem "pomęczyć". No i 3 miesiące temu miałem zerwane więzadło, uszkodzoną łąkotkę, więc nie mogę jeszcze zbytnio forsować nogi, robić ruchów skrętnych kolanem itd... Nogi mogę robić na prasie, jak lekarz pozwolił, lecz przez te 8 tygodni męczyłem je hack przysiadami i RDL, i szło dobrze.
Teraz wracam do szkoły i chciałbym również ćwiczyć 3 razy w tygodniu. Teraz mój plan wykonywałem w równą godzinę, czasami było z 5 minut dłużej, jak miałem słabszy dzień, ale rzadko to się zdarzało. Można by go było skrócić o jakieś 5-10 minut? Najlepiej, jakby nie trwał dłużej, jak teraz, choć mógłby być nieco krótszy, no ale nie musi. Co teraz byście mi polecili? Proszę Was o pomoc.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 17
Waga: 102
Wzrost: 188
Cel treningowy: redukcja, rzeźba
Staż treningowy na słowni: 2 miesiące
Uprawiane inne sporty: wcześniej: piłka nożna
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): regulowana ławeczka z prasą do nóg i modlitewnikiem, sztanga/sztangielki
Dieta: low carb
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: brak