...
Napisał(a)
Niestety stres nadal nie pozwala spać oraz wywołuje sajgon w żołądku. Z ćwiczeń musiałem zrezygnować, dietę ułożyć pod kątem leczenia żołądka, czyli lekkostrawne rzeczy...niestety o wysokim IG. Staram się jednak nie jeść za dużo by jakoś to przetrwać.
...
Napisał(a)
Nie bierzcie żadnych tabletek nasennych, źle działa na ośrodkowy układ nerwowy, im więcej bierzesz, tym często gęsto mniej śpisz. :D
Wytrzymasz! Bycie Thorgalem to nie łatwa sprawa! :D
Wytrzymasz! Bycie Thorgalem to nie łatwa sprawa! :D
...
Napisał(a)
Wyladuj stres na kims, powinno pomoc
W nocy zamiast sie stresowac myslec o chuy wie czym to mysl o czyms przyjemnym, nie jestem najlepszy od doradzania ale zawsze mozna sprobowac jednego z dwoch albo oba sposoby :)
Edit: poszperalem w necie, mam 1 sposob, idelane dla ciebie do tego zebys mial gleboki sen i ogolnie jest to na redukcje:
http://allegro.pl/trec-gh-turbo-180-tab-2xprobka-i1773454789.html
To nie jest zaden steryd, to jest zwykly suplement diety, bezpieczny ponoc, ale nie moge ci w 100% poweidziec bo nei uzywalem czy jest dobry, ale i tak wszystkie tego typu suple, zreszta wszystkie to chemia i sztucznie wywoluja rozne rzeczy w organizmie, we wszystkim sa jakies minusy, ale akurat jest on na problemy ktore wymieniles, jezeli masz kase, jakis staly dochod, to moze warto 1 kupic i poobserwowac czy przyniesie to rezultaty.
Zmieniony przez - Stanisuaf w dniu 2011-08-25 21:06:14
W nocy zamiast sie stresowac myslec o chuy wie czym to mysl o czyms przyjemnym, nie jestem najlepszy od doradzania ale zawsze mozna sprobowac jednego z dwoch albo oba sposoby :)
Edit: poszperalem w necie, mam 1 sposob, idelane dla ciebie do tego zebys mial gleboki sen i ogolnie jest to na redukcje:
http://allegro.pl/trec-gh-turbo-180-tab-2xprobka-i1773454789.html
To nie jest zaden steryd, to jest zwykly suplement diety, bezpieczny ponoc, ale nie moge ci w 100% poweidziec bo nei uzywalem czy jest dobry, ale i tak wszystkie tego typu suple, zreszta wszystkie to chemia i sztucznie wywoluja rozne rzeczy w organizmie, we wszystkim sa jakies minusy, ale akurat jest on na problemy ktore wymieniles, jezeli masz kase, jakis staly dochod, to moze warto 1 kupic i poobserwowac czy przyniesie to rezultaty.
Zmieniony przez - Stanisuaf w dniu 2011-08-25 21:06:14
...
Napisał(a)
Do pewnego momentu wystarczał, lecz ostatnio nawet w trakcie zaczynam myśleć o problemach. Dzisiaj jednak już normalnie spałem. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Właściwie to nie czuje nawet różnicy, wycieńczony jestem. Mam nadzieję, że ten żołądkowy Afganistan skończy się jutro i w poniedziałek będę mógł wrócić do w miarę normalnego życia.
Stanisuaf dziękuje Ci za zainteresowanie. Co do środka który podałeś, to niestety nie mam na niego funduszy. Żeby dieta wyglądała jako tako, muszę i tak sporo wydawać na jedzenie. A dwa, że już naciąłem się na ZMA. Kupiłem je właśnie z myślą o tym śnie. Tymczasem nie ma żadnej różnicy. Po przeczytaniu artykułu Knifa o niedziałających suplementach przestałem mieć złudzenia. Jak ktoś ma duże braki cynku i magnezu to na niego ZMA zadziała. Ale jeśli ktoś się w miarę dobrze odżywia to cynk i magnez łapie z jedzeniem.
Wniosek - przyczyna leży gdzie indziej, w głowie
Stanisuaf dziękuje Ci za zainteresowanie. Co do środka który podałeś, to niestety nie mam na niego funduszy. Żeby dieta wyglądała jako tako, muszę i tak sporo wydawać na jedzenie. A dwa, że już naciąłem się na ZMA. Kupiłem je właśnie z myślą o tym śnie. Tymczasem nie ma żadnej różnicy. Po przeczytaniu artykułu Knifa o niedziałających suplementach przestałem mieć złudzenia. Jak ktoś ma duże braki cynku i magnezu to na niego ZMA zadziała. Ale jeśli ktoś się w miarę dobrze odżywia to cynk i magnez łapie z jedzeniem.
Wniosek - przyczyna leży gdzie indziej, w głowie
...
Napisał(a)
Wreszcie opanowałem sytuację! Niestety sporo pracy poszło na marne, ale nie podejrzewałem, że będę stale szedł do przodu. Przerwa ta nie wynikała z lenistwa, lecz z przyczyn zewnętrznych. Mam jednak nadzieję, że przez najbliższe tygodnie nie będzie już takich problemów. Jak już mówiłem, musiałem się przestawić na jedzenie lekkostrawne, niestety o wyższym IG no i odstawić też ćwiczenia bo ten Wietnam nieźle mi dawał w kość.
Tak czy inaczej nie wyszło jeszcze tak tragicznie. Mimo tych perturbacji w sierpniu zrzuciłem kolejne 3kg ważę zatem okrągłe 120kg
Klatka - po staremu 128cm
Brzuch - niestety do sierpnia leciał całkiem fajnie, lecz teraz stanął na tych 110cm
Biceps - zmalał o 1cm czyli 46cm
Udo - zmalało o 1cm czyli 73cm
Łydka - bez zmian 44cm
Wczorajsze jadło
1. Płatki owsiane, mak, rodzynki, żurawina, pestki z dyni, morele suszone, śliwki suszone, orzechy włoskie, migdały, kakao, zalane jogurtem naturalnym. Do tego trzy jajka.
2. Chleb żytni razowy, wędlina własnej roboty, warzywa, oliwa z oliwek.
3. Chleb żytni razowy, łosoś, warzywa.
4. To samo co w 2) tyle że zamiast oliwy olej lniany.
30 minut przed posiłkiem proszek zasadowy.
5. Przedtreningowy : pierś z kurczaka, ryż brązowy, warzywa
Zaraz po nim 1 kps Olimp Garlician
6. Potreningowy: Pozwoliłem sobie na pierogi z mięsem plus warzywa.
7. Twaróg, oliwa z oliwek, warzywa. Omega 3 plus ZMA
Co do treningu, to od września planowałem wprowadzenie drugie obwodu, ale to nierealne przy obecnej formie. Dlatego zostaje, tak jak było czyli zabawa w siłownię
1. 30 minut ćwiczeń rehabilitacyjnych w ramach rozgrzewki. Wśród nich coś ala spinanie odwrotne (na dolną część brzucha).
2. Właściwy trening a w nim.
a)Przysiady (czworogłowy uda)
b)Zginanie nóg ze sztangielką między stopami (dwugłowy uda)
c)Pompki (Klatka)
d)Wiosłowanie sztangielką (Plecy)
e)Wyciskanie sztangielek siedząc (Barki)
f)Uginanie przedramion z supinacją(Biceps)
g)Wyciskanie francuskie (Triceps)
h)Wspięcia na palce (Łydki)
i) 3 serie brzuszków na kołysce
3. 30 minut orbitreka.
Za namową Wuchty wywaliłem te brzuszki na sam koniec. Któregoś razu jak mocniej poćwiczyłem je, to w trakcie kolejnych ćwiczeń zrozumiałem o co chodzi. Przy każdym niemal ćwiczeniu np. przy przysiadach czułem ten brzuch. Dlatego dobrze jest go jednak robić na końcu.
Zmieniony przez - _Thorgal_ w dniu 2011-09-06 16:06:50
Tak czy inaczej nie wyszło jeszcze tak tragicznie. Mimo tych perturbacji w sierpniu zrzuciłem kolejne 3kg ważę zatem okrągłe 120kg
Klatka - po staremu 128cm
Brzuch - niestety do sierpnia leciał całkiem fajnie, lecz teraz stanął na tych 110cm
Biceps - zmalał o 1cm czyli 46cm
Udo - zmalało o 1cm czyli 73cm
Łydka - bez zmian 44cm
Wczorajsze jadło
1. Płatki owsiane, mak, rodzynki, żurawina, pestki z dyni, morele suszone, śliwki suszone, orzechy włoskie, migdały, kakao, zalane jogurtem naturalnym. Do tego trzy jajka.
2. Chleb żytni razowy, wędlina własnej roboty, warzywa, oliwa z oliwek.
3. Chleb żytni razowy, łosoś, warzywa.
4. To samo co w 2) tyle że zamiast oliwy olej lniany.
30 minut przed posiłkiem proszek zasadowy.
5. Przedtreningowy : pierś z kurczaka, ryż brązowy, warzywa
Zaraz po nim 1 kps Olimp Garlician
6. Potreningowy: Pozwoliłem sobie na pierogi z mięsem plus warzywa.
7. Twaróg, oliwa z oliwek, warzywa. Omega 3 plus ZMA
Co do treningu, to od września planowałem wprowadzenie drugie obwodu, ale to nierealne przy obecnej formie. Dlatego zostaje, tak jak było czyli zabawa w siłownię
1. 30 minut ćwiczeń rehabilitacyjnych w ramach rozgrzewki. Wśród nich coś ala spinanie odwrotne (na dolną część brzucha).
2. Właściwy trening a w nim.
a)Przysiady (czworogłowy uda)
b)Zginanie nóg ze sztangielką między stopami (dwugłowy uda)
c)Pompki (Klatka)
d)Wiosłowanie sztangielką (Plecy)
e)Wyciskanie sztangielek siedząc (Barki)
f)Uginanie przedramion z supinacją(Biceps)
g)Wyciskanie francuskie (Triceps)
h)Wspięcia na palce (Łydki)
i) 3 serie brzuszków na kołysce
3. 30 minut orbitreka.
Za namową Wuchty wywaliłem te brzuszki na sam koniec. Któregoś razu jak mocniej poćwiczyłem je, to w trakcie kolejnych ćwiczeń zrozumiałem o co chodzi. Przy każdym niemal ćwiczeniu np. przy przysiadach czułem ten brzuch. Dlatego dobrze jest go jednak robić na końcu.
Zmieniony przez - _Thorgal_ w dniu 2011-09-06 16:06:50
...
Napisał(a)
Nie ma co sie spieszyc, wlasnie 2-3 kg na miesiac to dobrze, przynajmniej wiecej miesa zostanie, a tak jakbys zrzucal 4-6 kg/mies to mozniej kosci by nawet nie zostaly
...
Napisał(a)
Powodzenia, widzę redukcja przeprowadzana powoli, bez żadnych niepotrzebnych ruchów. Ja zrzuciłem za szybko ale oprócz sporych spadków siły jest Ok. A o efekcie jojo nie ma mowy. Pozdrawiam.
@stanisuaf
Ja zrzucałem po więcej niż 10kg na miesiąc, zszedłem na aktualnie 74,5 kg. Ale jednak kości zostały ;).
Zmieniony przez - mac94 w dniu 2011-09-06 19:16:59
@stanisuaf
Ja zrzucałem po więcej niż 10kg na miesiąc, zszedłem na aktualnie 74,5 kg. Ale jednak kości zostały ;).
Zmieniony przez - mac94 w dniu 2011-09-06 19:16:59
Polecane artykuły