David Tua vs Monte Barret II

http://www.stuff.co.nz/sport/other-sports/5437463/David-Tua-means-business-at-fight-weigh-in

większość mówi "tym razem Tua się przygotuje i wygra przez KO". Ale na ważeniu widać, że Tua znowu ciut przytył, a Barrett forma Jakiś mały zakładzik z podpórką na remis się opyla?

Cholera go wie... Tua to wielka niewiadoma w tej walce... Niby wygląda na dosyć zalanego i zapuszczonego ale z tego nigdy nie można wysnuwać jakich kolwiek domysłów... Ze względu na sentyment do Samoańczyka skłaniam się postawić na jego zwycięstwo przed czasem.

Jak wyżej.

Wydaje mi się,że tym razem Tua skarci Barreta ciężkim k.o.

Imo Tua byłby totalnym wymiataczem w Trójboju siłowym. Koleś ma tak geneteycznie wielkie giry, i do tego po prostu genialną budowę, pod przysiad i martwy ciąg.

Ja tam liczę na Tue, nie dlatego że Barreta nie lubię, ale on jak wygra to nie dostanie szansy na pasek a Tua, będzie jeden krok bliżej. Przecież jest taka posucha w HW, że bardzo prawdopodobne że David jak wygra z Barretem zawalczy w jakimś eliminatorze

Tua vs Solis? Co wy na to

Czy nie uważacie, że po odejściu Bloodwortha nie ma kto teraz trzymać Tuy "za mordę"?

Monte minimalnie powyżej 100 kg, Tua troszeczkę powyżej 110 kg:





Trzymam kciuki za Barreta i mam nadzieję że tym razem nie będzie żadnych przekrętów!

Cytat użytkownika z bokser.org

"Widać Tua w formie,w formie barowej."

Davidowi rzeczywiście przybyło sadełka, ale ważniejsze jest co innego. Jeśli ponownie nie znokautuje Barreta to nie będzie już żadnych wątpliwości, że stracił swój największy atut- cios, a bez tego to z czołówką nie ma żadnych szans.

Dremor oprócz tej genetyki to na pewno musiał "trochę" poprzysiadać, żeby takie mięśnie zbudować, same się nie zrobiły.

http://boxingguru.eu/gurutv1.html 

narazie Tua bidnie, ale to początek