czym wypchac worek?

Bruce, sposób wypełniania worka to chyba nie najważniejsza sprawa w sztukach walki.
No chyba że ktoś trenuje sztukę napełniania worka :)

dzieki Dosiek ze mnie wyreczyles bo z tym gayem nie chce mi sie juz gadac.

Sztuka napelniania workow to naprawde sztuka ;)
Bruce daj swoj adres to ci przysle kilka workow do napelnienia, MISTRZU ;))))


z gówna powstałeś i gównem sie staniesz( jak mnie zaatakujesz:)

widze ze niektorzy chcieliby napelnic brusem plastikowy worek z zamkiem

Never give up!

sure
zawsze moge ci pokazac podstawy, ale ich nauczenie i wyrobienie podstawowych nawykow zajmuje troche czasu
a cios od kolesia 120kg to przewaznie zabawa, o wiele bardziej balbym sie kogos kto wazy 80-90kg

A drobno podarte gazety??? Czy to by bylo do dupy?

gazety?
watpie

Bruce ****iszonie zamknij jadaczke kolezko.
Jak masz problem to zapraszam do 3miasta bo na forum nie bede tracil mojego cennego czasu na takie smieci jak ty.


Esco ostatnio z nim sie bilem i chlopak jest za wolny na mnie. Ale on mniej odczuwa moje ciosy niz ja jego:(
To prawda ze szybkosc powiazana z sila ciosu daje zabojczy efekt.Ale czasami trudno ocenic czlowieka po wygladzie jak sie bije, a w wiekszosci oceniamy po tym jak ktos jest zbudowany.



z gówna powstałeś i gównem sie staniesz( jak mnie zaatakujesz:)

Zaleta tego ze sie zrecie jest to ze ktos czyta ten watek i odpowiada na pytania....

BTW z tego samego zrodla ze mozna wypchac gazetami (to byla jakas stara ksiazka o karate) wyczytalem ze mozna np zmielona guma z opon. Sie zastanawiam czy to jeszcze wieksza bzdura... i ciekawe skad cos takiego niby by mozna bylo wziac zeby chociaz sprobowac

zmielona guma byla by git gdybym wiedzial gdzie ja zmielic.

Maszynka do mielenia miesa odpada;)
pozatym troche tej gumy trzeba:(



z gówna powstałeś i gównem sie staniesz( jak mnie zaatakujesz:)

No a w buzi dobrze sie mieli rozsypac po polu to krowa zmieli albo kuplom rozdac co lubia cos mielic w buzi.

Kask!

Bruce, faktycznie nigdy w worek nie udeŻałem, zdarzało mi się natomiast udeRZać w worek własnej konstrukcji ( zapewne niezbyt profesjonalny ) który był wykonany w ten sposób: w środku tzw. rdzeń czyli mniejszy worek wypchany piaskiem i dodatkowo owinięty folią ( żeby był ciężki i piasek nie wysypywał się po przeschnięciu zwłaszcza iż popełniłem błąd i użyłem bardzo drobnego piasku ), ten rdzeń owinięty pociętymi szmatami ( dla nadania miękkości ) i dopiero to wszystko zaszyte we właściwy worek. Mnie osobiście całkiem dobrze się na tym trenowało, aczkolwiek na pewno nie był to 8 cud świata ...
Bruce, zrób coś w końcu ze swoją gramą bo faktycznie coraz ciężej nie śmiać się ... Zresztą dedukcja typu "gość chce napełniać worek piaskiem tzn. że nigdy w worek nie uderzał" też pozostawia wiele do życzenia ...
Vanderlei- "zmielonej" gumy proponowałbym poszukać w firmach zajmujących się bieżnikowaniem opon ( kiedyś coś takiego obiło mi się o uszy, choć może mylę się )
Pozdrawiam
workowy amator ;)