trochę o mnie, by naświetlić sytuację. Od 19 roku życia pracowałem za biurkiem. Wcześniej też nie uprawiałem dużo sportów.
Można by rzec, że nie robiłem nic po za pracą i odwiedzaniem knajp.
Zawsze byłem wysoki i chudy- 186cm / ~65kg - nieważne ile jadłem i co ze sobą robiłem.
Jakoś 3 lata temu po przeprowadzce na studia, kiedy to zacząłem pic więcej piwa niż zwykle i jadać zupełnie nieregularnie- przytyłem ~20kg. Obecnie Ważę ok 80kg (80-85).
Czas to zmienić- pomału zacząłem robić brzuszki, pompki, przysiady i inne domowe ćwiczenia.
Tydzień temu zacząłem biegać.
Obecnie staram się wstawać wcześnie, następnie robię sobie około 20 / 30 minutową rozgrzewkę i wychodzę z domu pobiegać po parku.
Starałem się odnaleźć na tym forum i poszukać interesujących mnie informacji, jednak ilość skrótów i różnych problemów różnych ludzi jest tak przytłaczająca, że postanowiłem jednak napisać.
Interesują mnie informacje:
1. Jak, jak często i kiedy powinienem się odżywiać (po obudzeniu się, po rozgrzewce, przed/po bieganiu, przed i po... itd.)
2. Ile jakich składników powinienem zjadać dziennie (węglowodany itd.) i które z nich są najważniejsze w danym momencie (np. po treningu / przed treningiem)
3. Jak często, jakimi seriami, jak długo, jakie partie ciała powinienem ćwiczyć.
4. Czy jest sens kupienia sobie jakiś wspomagaczy
Co chcę osiągnąć?
Przede wszystkim nie chciałbym wrócić do poprzedniej wagi, moja obecna mi odpowiada, myślę, że przydałoby się ją jeszcze zwiększyć. Chciałbym jednak zgubić oponę z brzucha, a wszystkie flaki zamienić na mięśnie. Nie pogardziłbym dobrą rzeźbą.
Przede wszystkim zadbać muszę o kondycję. Na razie biegam rano, ale nie zbyt wiele (bo nie wytrzymuję kondycyjnie + zaczynają boleć mnie dolne zęby), nie mogę też doprowadzić się do stanu nieużywalności (prowadzę firmę i większość czasu spędzam za biurkiem- muszę być w miarę dyspozycyjny).
W przyszłym tygodniu zacznę jeździć na rowerze. Zastanawiam się czy zamiast rano biegać nie wstać pół godziny wcześniej, żeby dłużej pojeździć.
Przede wszystkim chcę po prostu zacząć lepiej się czuć, być mniej leniwy/osowiały, bardziej pewny siebie na ulicy jak i w łóżku. Wierzę, że to pomogłoby mi również bardziej skupić się na rozwijaniu firmy i innych projektów nad którymi pracuję.
Podejrzewam, że to przyjdzie samo nawet jeżeli nie będę stosował diety etc. jednak chcę się za trening zabrać na poważnie.
Czym dysponuję:
Ławeczka, sztanga, sporo obciążenia + hantle (również sporo obciążenia) worek treningowy - wszystko w domu.
Nie wiem ile wyciskam- okaże się niedługo- zanim zacznę ćwiczyć chcę mieć na to jakiś plan.
Wiek 25
Wzrost: 186
Waga: między 80 a 85kg
Inne sporty: zaczynam biegać, chcę jeździć na rowerze
Lekarz: brak przeciwwskazań
P.S. Palę od 7 lat fajki i średnio raz w tygodniu miałem okazję wypić więcej niż 1 piwo. Ćwiczenia mają być też motywacją do rzucenia fajek i ograniczenia piwska.
Będę wdzięczny za konkretne linki do zagadnień, które mnie interesują, bądź jakąś merytoryczną pomoc w tym temacie (pomysł na posiłki, plan ćwiczeń z propozycją w jakich godzinach najlepiej je wykonywać - jak wspominałem- mam własną działalność, a więc jestem bardzo dyspozycyjny - tzn. nie ma dla mnie różnicy czy pracuję od 10 do 20 czy od 7 do 16. Zawsze mogę też sobie zrobić godzinną / 2 godzinną przerwę o dowolnej porze.
Pozdrawiam i z góry dzięki.