Szacuny
11148
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Jakby młody Tyson ominął lewy prosty Władimirka to Ukrainiec byłby bezradny .
W Kliczko jest ograniczony, nie potrafi walczyć w półdystansie i nie ma takich haków
jak L Lewis .
Szacuny
72
Napisanych postów
4264
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
21651
No ja sie w sumie zgadzam...
Dla mnie Tyson pokonałby Władymira Kliczko(szczęka) i PRIME Holmesa(brak mega ciosu) pokonał 38 letniego Holmesa,ale PRIME też by pokonał...
Miałby problemy z Lennoxem(niezla szczęka i cios) walka byłaby wyrównana jak z Tuckerem,ale do wygrania...
Ale mialby *****skie problemy z Foremanem,Listonem(dostosowani warunkami cepiarze,Vitalijem(niezle cepy i szczena) i Bowem(mega półdystans)...Bo oni mają POWER i półdystans(Bowe).
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-24 18:37:52
Szacuny
72
Napisanych postów
4264
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
21651
Ike ,to był fenomen...Taka bardziej dopakowana wersja Mercera...
Moim zdaniem w końcu jego warunki(188/193cm) spowodowałyby,żeby sie nadzial na technika,który by go wyboksował...
Ale jego styl walki tak jak i Mercera spowodowalby,że mógłby zlać Lewisa i Holyfielda...
Ike był piekielnie dobry w Póldystansie(Tua) i piekielnie dobry w dystansie coś jak Holyfield...Z tym,że miał mniejsze warunki,ale nadrabiał większą siłą od Holego...
Nie mam wątpliwości,ze warunki byłyby przeszkodą(przegralby z kimś)...Ale miał dłuższe łapy i wzrost od Tuy,a taki sam półdystans co on...
Dodać Tule 10 cm wzrostu i 15 cm zasiegu i te cepy co mijały Lennoxa by go skosiły...
Walka Tua vs Ike mówi,że Ike jest mocny,a to,ze Rahman lepiej sobie radził z TUą jest nieistotne,bo Rahman nie mialby takiej przewagi nad Ikem warunków jak nad Tuą...I Tua nie był dobry tak w dystansie jak Ike...
Zresztą można to zobaczyć w walce Ike vs Byrd i Tua vs Byrd...Ike po prostu był tak silny jak Tua,ale lepiej boksował niż Tua oprocz tego i był większy...Z Tua walka byłą wyrównana,bo calkowicie przyjął walke na zasadach Tuy....I dawał radę...
Ja zawsze byłe zdziwiony,że Mercer tak łatwo skracal dystans z Lennoxem Lewisem ,a mial tak śmieszne warunki(186/196).
Potem zobaczyłem,że tu chodzi o jab Mercera(umiejetności) jak i niesamowite predyspozycje Mercera do skracania dystansu(niesamowicie naturalne to miał)...Jest dobry w dystansie i póldystansie.
CO w połączeniu z tym,że Lennox jest mniej mobilny od Holmesa,wolniejszy i gorszy technicznie,spowodowalo,ze emeryt Holmes lepiej go wypykał niż Lennox...Bo Holmes jest lepszy w dystansie.
Merecer 186 cm wzrost 196 cm zasięg
Tua 178 cm wzrost 178 cm zasięg....
I jak o wiele lepiej sobie radził Mercer z Lewisem...Ale pewnie mialby większe problemy z Tuą...Bo nie móglby go utrzyać na dystans tak jak Lennox.
Taki sam był Ike,ale moim zdaniem był o wiele lepszy od Mercera...Lepiej skracał dystans...Byl silniejszy...Moim zdaniem Mercer poległby z Tuą na jego zasadach,ale to spekulacje...
Moim zdaniem Ike zmiótłby Wladymira...
Umie boksować,jest dobry w półdystansie i na dystans...Warunki ma małe,ale widzę w nim Mercera...Dobry był.
Silniejszy od takiego powiedzmy Petera,a oprócz tego ma o wiele wieksze umiejetnosci(walka w dystansie),lepiej skraca dystans...Boksuję,wywiera presję,biję się...
UNIWERSALNY Ike,ale bardziej silacz tak jak Mercer...Tak jak Holyfield UNIWERSALNY,ale bardziej technik.
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-24 19:27:39
Szacuny
72
Napisanych postów
4264
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
21651
Powiedzmy tak...W proporcjach...na 100...
Mercer Technika-30 Sila-70
Holmes Technika-80 Sila-20
Holyfield Technika-70 Sila-30
Foreman Technika-10 Siła-90
Tua Technika-20 Siła-80
Ike Technika-30 Siła-70
Lennox Lewis Technika-50 Siła-50
Statystki to kup.a w boksie...Ale chcę by to zrozumiano...Holmes wypuntkował łatwiej Mercera...Bo Holmes jest lepszy od Lewisa w atrybutach,których brakuję bardziej Mercerowi w TECHNICE...
Lewis ma za mało techniki(mobilnosci na nogach,szybkosci rąk) Lewis nie umie uciekać tak Mercerowi jak Holmes i ma za wolne ręce kosztem siły,czyli musi się bić...
Natomiast Holy i Holmes nie poczuli tak mocy Mercera,bo go techniką wyboksowali i uciekali...Technika nad Mocą.
U Ike widzialem,to ,że byłby niebezpieczny dla każdego...Chyba,żeby trafił na lepszego bijoka(tylko sześciu w całej historii HW)...I o wiele lepszego w technice,ale miażdżąco( sześciu w historii HW).
Był kompletny,a te statystki,to raczej nie do przelozenia,ale zrozumienia,bo są w sumie nieprzekładalne na boks.Boks,to nie
statystyka.
Holmes i Holy wygrali z Mercerem techniką...
Lewisowi jej brakowało...
A Ike był lepszy od Mercera...
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-24 19:48:45
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-24 20:02:00
Szacuny
4
Napisanych postów
103
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1473
Ok Cezi, ciekawe przemyślenia ale trochę za bardzo generalizujesz. Np - na podstawie walki Lewis - Mercer zakładasz bardzo konkretne tezy.... ryzykowny sposób bo np bardzo możliwe że w 10 walkach Lewis - Mercer 8 wygrałby Lennox, 1 miałaby tak wyrównany przebieg jak ta rzeczywiście odbyta, a 1 by moze przegrał np podobnie jak z McCallem. Oczywiście strzelam tymi cyferkami niemniej moim zdaniem to nie tyle Mercer miał umiejetności na Lewisa, co Lewis po prostu miał gorszy dzień/obrałzłą taktykę. Dla mnie Lennox za bardzo chciał Mercera znokautować, za mało wyboksować. A z takimi jak Ray ta pierwsza opcja jest lepsza. Gdyby z takim samym załozeniem wyszedł do Tuy... moim zdaniem gorsza forma Lewisa wypaczyła nieco przebieg tej walki, co gorsza mogła też mocno wypaczyć Twoją teorię. Lewisa bardzo trudno było wyjabować. On był świetny na dystans, po prostu w tej walce pozwolił Mercerowi na zbyt wiele.
Historia uczy, że warunki fizyczne to jeden z atutów boksera ale wciaż jest miejsce w wadze cieżkiej dla małych cieżkich. Kliczkowie to fenomeny ale taki 180 cm Perez albo Bojcow, z wagą ok 100 kg (Kubańćzyk chyba wiecej) mają szanse zaistnieć w ścisłej czołówce a przecież nie są tak lotni na nogach jak prime Tyson
Szacuny
72
Napisanych postów
4264
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
21651
Zgadzam się z tobą w 100 %...
Lennox mógł zlekceważyć Mercera...
Taki gość jak Mercer w rewanżu mógł pokazać,to samo,a Lewis po prostu pokazać większe umiejętności bokserskie...
Już się raz tym naciąłem w walce Peter vs Kliczko...Po prostu cepiarz nie pokaże za wiele w rewan zu,a Lewis mógl cos pozmieniać...Pracę nóg itd.Szybkosć,zasypywać,uciekać nogami.
Co nie zmienia faktu,że Mercer dal mega walke z Holyfieldem...
Natomiast fakt jest taki,że Ike Ibeaubuchi...Był tak samo mocny w półdystansie jak Tua...Umiał boksować też w dystansie na dyszle...Był większy.
Osiagnąłby wiecej niz Tua.
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-24 20:51:48
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-24 20:54:39
Szacuny
72
Napisanych postów
4264
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
21651
reder2...
Holyfield i Mercer byli najbardziej uniwersalnymi bokserami w HW lat 90...Z paroma skazami...Dobry póldystans i dystans.
I tak zupełnie przypadkiem,obu dało wyrównane walki z Lewisem mimo braku w gabarytach...?
Mercer był odbiciem Holego lustrzanym...Dla mnie to mało przypadkowe...
Po prostu bokser dobry w obu plaszczyznach mający do tego zamiast gabarytów pewne cechy takie jak cios czy odpornosć moze nawiazać walki z kolosami,bo jest kompletny.
Kompletni w obu płaszczyznach byli...Na szybko...
Oglądałem ich walki...Nieźli w podbódkowych i w dystansie,ale nie w równych proporcjach...