Paweł Nastula vs Andrzej Wroński w MMA

http://fightvideos.pl/2011/01/ikizama-dokument-o-pawle-nastuli/ polecam ogladnac

zgadzam sie z toba siwybks

Nastuli i Wronskiemu nalezy sie szacunek,zwlaszcza sznowac powinny ich osoby trenujace sporty walki,osoby ktore wiedza ile wyrzeczen,trudu,ciezkiej pracy bylo potrzebne aby osiagnac to co osiagneli ci wdaj PANOWIE,zawsze znajdzie sie czesc internetowych krytykow(znawcow),trenujacych przed komputerem...

Mam nadzieje ze dadza dobra walke

deweq malo wazne dlaczego walczyl w pride nastula,wazne ze w tamtych czasach bil sie z najlepszymi!

czesc osob woli ogladac pudziaooooo hehehe

ciekawe ile na wage wniose Nastula i Wronski

siwy dzieki za link,wlasnie ogladam

Zmieniony przez - rankst w dniu 2011-07-21 18:07:29

Myślę, że Wroński mimo braku doświadczenia będzie świetnie przygotowany - w końcu trochę czasu już spędził w Sarmatii, gdzie poziom jest wysoki. Chętnie obejrzę sobie tą walkę i myślę, że przyciągnie ona przed telewizory sporą liczbę widzów : )

Wolałbym jakby zawalczyli na zasadach grapplingu... ale co do walki - ciekawe jak wypadną kondycyjnie. Ostatnia walka Nastuli była króciutka, wcześniej spora przerwa. Nie wiadomo w jakiej jest tak naprawdę formie. A Wroński to już w ogóle zagadka... obaj szczyt formy mają już za sobą, pytanie tylko komu pierwszemu skończy się paliwo.

Fajna walka się zapowiada, o ile do niej dojdzie. A znając Nastule i jego 'sztab', to mam wątpliwości.
Powinno być jednostronne, łatwe zwycięstwo Nastka.

Lucyfer wytlumacz mi dlaczego grappling a nie mma nie rozumiem tego

Czemu dopiero teraz,***** czemu. No ale dobrze jest, z miłą chęcią obejrzę,chociaż zgadzam się w małej części, z przedmówcami (jak to dumnie brzmi)że trochę to wygląda jak taniec z gwiazdami,ponieważ i tak to mma w Polsce nie wypromuje.Mieszkamy "na wsi" pod tym względem. To jako promocją na dłuższą metę nie zadziała.Ale jako fan mma,z chęcią obejrzę i jestem zadowolony z organizacji tej oto walki.
Niżej podpisany JA
P.S Tego Wrońskiego nie znam,ale jak piszecie że trenuje mma na poziomie, to tym bardziej muszę to obejrzeć.

Nie jechać mi tu po Nastku, kurde, bo smuta... :(

Wlazł sobie w debiucie przeciwko wkurzonemu Nogowi świeżo zbutowanemu przez Fiedzię po raz drugi i dawał radę o wiele lepiej niż wielu weteranów.

Baty mógł dostać 4 razy a i tak nie ma się czego wstydzić.

Same rekordy to sobie można wsadzić wiadomo gdzie.

Akurat o porażki z Aleksandrem, Minotauro czy Barnettem nie można mieć żadnych pretensji - przegrywali z nimi znacznie więksi. Nastek miał ogromny potencjał, był silny jak wół /jego przeciwnicy z IO wypowiadali się, że Nastula był niezwykle mocny fizycznie/. Dostawał walki jakie dostawał i nie ma co się dziwić, że przegrywał. Szkoda, że tak późno zdecydował się na MMA i stoczył tak mało walk z tak żenująco dobranymi rywalami.

Za to szacun pozostanie.Tylko żal ściska na wspomnienie,że dawaj radę z Minotauro, nieźle z bratem Fedora i zatrząsł się nawet Barnett od strzału,jak dobrze pamiętam,to sobie myślałem,że będę oglądał Nastka w średniakach ciężkiej na światowym poziomie,a tu potem taki spad w dół.....