Trzeba sobie jakoś radzić czyli Lafaye czas zaczac - dziennik

w dzisiejszy treningu zwracałem uwage na technike wykonywanych cwiczen i poszło następujaco

B1 5x6 1x5
A3 6x7
A2 5x7 1x6 ( w końcu czułem zmęczenie na barkach i klatce bardzo pozytywnie :) )
C1 6x5 ( ogarniczyłem troche ruch w dół i ładnie poszło )
E L/P/ 6x7
F 4x7 (i'm lovin it :D )
G 6x12
H 3x4 3x3 ( bardzo powolne opuszczanie spowodowało,że od 4 serii nogi spadały przy 4 powtórzeniu dlatego robiłem do 3)
K2 3x12

C1 6x5 ( ogarniczyłem troche ruch w dół i ładnie poszło )

co masz na myśli ? Pamiętaj o tym, że w C1 robimy do momentu gdy ramiona ustawią się równolegle do podłogi.

zgadza sie, wczesniej w moim wykonaniu to było raczej ćwiczeni C3 stąd też opornie szło ;]

Dziwnie troche wykonany trening bo z tego co widze to B1 chciałeś 6x6 a reszta pompek 6x7. Nie lepiej jechać stałą ilość powtórzeń i zwiększać systematycznie w każdym z tych ćwiczeń?

Ćwiczenie F tak Ci się podoba? :P Dla mnie takie średnie ale daje w dupe szczególnie po E1.

cwiczenie F sprawie mi dziką radość jego wykonywanie m.in. dlatego ze daje w dupe no i moze plus to ze wychodze sobie na trawke wykonac je :D
zastanawiałem sie własnie czy dodawać ale na forum zostało polecane by dodac wiec dodałem :) generalnie jest zadowolony z takiego układu, chociaz moze spróbuje na nastepnym treningu wykonac wszystkie pompki po 7 w serii

uzupełnienie z wczoraj .
przez cały trening dokuczały mi bóle w okolicach karku ale trening starałem sie zrealizować wyglądało to tak
B1 4x7 1x5 1x4
A3 6x7
A2 6x7
C1 3x6 1x4 2x3
E L/P 6x7 (miałem robic po 8 ale sobie dopiero na 2 nodze przypomniałem)
F 4x8
G 6x12
H 3x4 3x3
K2 3x12

nastepny trening jutro, dzisiaj spokojne rozciaganie + kilka długości na basenie, bo widze ze mnie zalewa :P

"miałem robic po 8 ale sobie dopiero na 2 nodze przypomniałem"
Haha :D skupienie na treningu to podstawa :)

Jak zalewa to tnij węgle! Też bym śmignął na basen ale taka pogoda że z domu sie nie chce wychodzić.

właśnie przestałem jesc puste węgle ;p

zamota troche miałem bo trening zgrał się z dobrą burzą znacie to robisz sobie serie patrzysz przez okno a tu krowa sąsiad przelatuje :P

Ja tego nie znam może dlatego że zyje w mieście :) Następnym razem staraj się skupić na ilości bez względy na warunki pogodowe za oknem i latające krowy :)

dzisiejszy trening wyglądał następująco

B1 4x7 1x6 1x5
A3 6x7
A2 5x7 6x6
C1 3x6 2x5 1x3
E L/P 6x8
F 4x8
G 6x12
H 4x3 (tylko tyle poniewaz drążek mi się zsunął , zaraz go zamontuje jakos porządnie)
K2 4x12

ogólnie pozytywnie trening przebiegł widze progres :]


Zmieniony przez - huajem w dniu 2011-07-22 17:24:49