20 lat,ekto,77kg (sytuacja:zalany brzuch i boki, klatka piersiowa podlana) cel : zrzucić zbedny tłuszcz nie wychudzając się zbytnio.
Co by sie nie rozpisywac za bardzo przejde do rzeczy.
Chcialbym sie troche rozruszac po rocznej przerwie (jestem dosyc zapuszczony) ulozylem sobie diete oraz plan cwiczen. Tu pojawil mi sie problem. Pracuje 2 razy w tygodniu na nockę tj. 21-5 mniej wiecej. Posilki ulozone mam w nastepujacych godzinach 8-11-14,17,20,22:30. Czy wie ktos jak moglbym przemeblowac ten system tygodniowy na weekend? Mam jesc w nocy? I jak to zrobic zebym nie musial wstawac o 8 po 3 godzinach snu zeby tylko zjesc. Slyszalem, ze nie powinno sie klasc po jedzeniu wegli. Przedstawie Wam posilki moze to pomoze.
Ogolem rzecz biorac 2400kcal w tym 150g b/45g t (1:1:1)/280g wegli
Wegle zlozone bez prostych.
8:00
45g wpc 80proc. na wodzie
120g owsianki na mleku 0,5% 330ml
11:00
100g kury
100g kaszy/ryzu/chleba zytniego
14:00
100g kury
100g kaszy/ryzu/chleba zytniego
17:00
Chleb razowy 60g
kura 100g
20:00
puszka tunczyka
30g chleb razowy
22:30
2 jaja
pol twarogu chudego 100g
7g masla
8g orzechow wloskich
Oczywiscie do kazdego posilku solidna porcja warzyw.