i tak po pierwsze w ogóle nie wiem po co i do czego są serie, po co robić odpoczynki. większych ciężarów i tak nie umiałem unieść ani razu, a 5kg raczej spokojnie.
dlatego też tymi hantlami robie standardowe 1 ćwiczenie, ręce wyprostowane i zginięcie ręki w pół (do góry), tak robie i 30 razy, odpoczywam i znowu robie 30. cwicze az do zmęczenia się i ide spać. przez pół roku doszedł mi cały centymetr w obwodzie bica. nie takich rezultatów oczekiwałem
robie też podniesienia obu hantli do góry (nad głowe) oraz trzymam je przy klatce piersiowej i odchylam do boków aż do wyprostowanych rąk. nie mam więcej pomysłów.
kupiłem drążek ale ani razu nie umiem się podciągnąć mimo małej wagi więc zrezygnowałem. pompek nie zrobie więcej niż 7 a jak zrobie za dużo to potem jakby doznaje kontuzji prawego przedramienia, że bardzo boli przy napięciu tylna część ramienia (tam gdzie tak strzela i wtedy ręka drętwieje, czyli na przeciwko zgięcia). wtedy musze odpoczac kilka dni by nie miec tej kontuzji, a to po zaledwie kilkunastu pompkach, moze troche wiecej. wiec tez odrzucilem. zaczalem wiec troche machać sprężyną sposobem górnym i dolnym, oraz na plecy. za wiele to nie daje, dobre na rozgrzewke.
i teraz do sedna. od jakiegos czasu zacząłem brać leki na uspokojenie i w mgnieniu oka przytyłem... 25kg! waże 80kg i niestety dostałem brzuch.
teraz chce ten brzuch na pewno zbić, ale też nie wiem jak, bo jak mowilem nie mam przyrządów. brzuch jest duży niestety.
masa juz jest, ok. w bicu 34cm się zrobiło i wcale nie wyglądają na zatłuszczone, wyglądają normalnie.
nie mam mozliwosci zeby kupic cos cięższego więc moze mi ktos wytłumaczyc jak cwiczyc tymi hantlami zeby zwiekszyc jeszcze obwód bicepsa i bylo to efektywne? nie chce robic na darmo tak jak na początku. no i ten brzuch...