Wróciłam z siłowni, było świetnie, nie wiem dlaczego wcześniej tam nie zawędrowałam.
Oczywiście przy kupowaniu karnetu facet upierał się, że mylę siłownię z fitnessem i na pewno chcę zapisać się na fitness, ale jak przekonałam, że jednak siłownia to powiedział, że jestem 4 kobietą w ciągu 2 lat :D
Zaczęłam wszystko wegług Twojego planu Martucca (jeszcze raz wielkie dzięki :* ) ale gdy doszłam do przywodzicieli i odwodzicieli na ginekologu okazało się, że go... Nie ma!!! Wyniesiony na fitness, tak samo jak maszyna do wznoszenia palców, czyli wszystkie 3 ćwiczenia odpadają... I co teraz? W domu mam motylka/agrafkę, no ale przecież tu obciążenia nie będę mogła zwiększać... Zamiast ginekologa zrobiłam ćwiczenia na suwnicy w górę i dół, pewnie wiecie o co chodzi...
Co w takim razie mam robić? Myślałam, że się wścieknę jak okazało się, że tego nie ma... Mogliby połączyć fitness z siłownią, wszystko byłoby w jednym miejscu i rowerki, orbitreki, maszyny i sztangielki...
Mój trening wyglądał następująco:
1.
Rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej 2kg po 15x2 (:D)
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej 2kg po 15x2
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem 10kg po 15x2
4. Unoszenie bokiem w górę sztangielek 2kg po 15x2
5. Prostowanie tułowia na ławeczce po 15x2
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) 2kg po 15x2
7. Prostowanie ramion na wyciągu 7,5kg po 15x2
8. Prostowanie nóg siedząc pierwsza seria 15kg, druga 20kg po 15x2
9. Uginanie nóg leżąc 15kg po 15x2
10. Suwnica w dół 5kg (:D)po 15x2
11. Suwnica w górę (wypychanie) 5kg po 15x2 tylko ja wypycham stopami zamiast mięśniami nóg, nie umiem inaczej, jakiś facet mnie poprawiał...
A tu dieta, dzisiaj masakra, za dużo nabiału i wygląda to dość beznadziejnie, jak spojrzałam na BTW...
Zmieniony przez - Jedwabna w dniu 2011-06-13 20:08:47