Szacuny
4
Napisanych postów
1651
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
23638
jakos nie czuje respektu przed kolesiem wazacym powyzej 100kg
natomiast znam kilka osob, ktore waza kolo 80 i powaznie bym sie zastanowil wychodzac z nimi do ringu
na ulicy zreszta podobnie, chociaz tam jest latwiej zaskoczyc smietnikiem itd.
nie rozumiem jak ktos kto trenuje kilka lat moze obawiac sie kolesia wypchanego miesniami
dysproporcje wagowe do pewnego stopnia sa ok, a przy lepszej technice mozna je wykorzystac
tak w ogole to fajnie joker, ze znowu wpadles
jezeli ktos wychodzi przed dyskoteke i zaczyna cos mowic o 1/1, to jedno jest pewne
Szacuny
11151
Napisanych postów
51603
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Po pierwszeco sie tyczy walki mniejszego chwytacza z wiekszym to zapoznaj sie z wynikami ostatnich mistrzostw Brazylii nim sie zaczniesz wypowiadac.
Po drugie jesli autorowi tego topicu chodzo jakas powolna, ledwo sie ruszajaca swinie to nie ma w ogole o czym gadac. Poniewaz jednak nie sformulowal tego w ten sposob to mysle ze jednak nie.
Szacuny
11151
Napisanych postów
51603
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Boruta wiem, że u "was" częst wygrywają mniejsi, ale tutaj jak rozumiem mamy dużą przewagę siły, a to jest chyba znaczny atut. A co do szybkości to ja twierdzę, że w przypadku koksa to ma on "normalną" szybkość, która nie może się jednak równać z szybkością walczących.
Szacuny
11151
Napisanych postów
51603
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Po pierwsze sprawdz sobie te wyniki. To wszystko Ci powie o przewadze sily.
Zreszta w Vale Tudo to samo.
Szybkosc gosciowi majacemu 70 kg przy 180 cm nic nie pomoze. Treba jeszcze miec sile ciosu. Moze go i dwadziescia razy trafic i oko podbic a tamten raz zachaczy i bedzie kiepsko.
Paweł Ziółkowski
http://czarnypas.gr.pl/bjj Mata jest mym kościołem, parter moim niebem, Brazylijskie jiu-jitsu moją religią.
Szacuny
32
Napisanych postów
3395
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21099
Kabu ma po czesci racje mowa o "koksach". Renegat mowi na nich cioty i chyba nie mial na mysli rugbystow. Bo kto to jest koks?
Vanderlei mysle ze warunki fizyczne licza sie rowniez przy parterze. Tam tez liczy sie masa i zasieg ramion (czy tak?). Wiec w parterze bedzie Ci rowniez ciezko z nim walczyc (zakladajac ze nie cwiczyles zapasow ani BJJ). Ale cwiczac parter przy dobrej technice masz wieksze szanse niz w stojce.
Szacuny
11151
Napisanych postów
51603
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
wszyscy co mocni w gebie
hmm jeszcze Was zycie nauczy pokory.
Nie wyjdziesz z tego calo jak rugbysta.
Pozdrawiam
P.S Znam kilku gosci w tym jest moj ojciec ( zapasnik,) I mowiac szczerze przy parametrach 90 kg 182 cm zawsze mnie leje. To dopiero jest dla mnie autorytet.
Szacuny
29
Napisanych postów
2971
Wiek
43 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17426
Cze!
(K)oksywie pozdrawia :) Jak bedziecie sie gdzies zbierac na treningi to dajcie znac. Macie jakies worki? Albo maty?
Koksy sa chyba zawsze silniejsze od zwyklych smiertelnikow. Faktycznie latwo ich rozwalic kondycyjnie...co widac jak przychodza pierwszy raz na trening. Tylko nie myslcie, ze ja ich rozwalam Raczej jest latwiej niz sie wydaje. Choc mi tez sie raz czy dwa zdarzylo.
Ja jestem szczuply i jedyne powody by brac SAA to wg.mnie:
wyleczyc kontuzje,
zeby mnie nie zaczepiali na ulicy.
Wiecie moze jakie sa kryteria doboru ludzi na bramki? Czy te koksiki zawsze umieja walczyc czy tylko strasznie wygladaja?
Pozdrawiam
M.
"Wybaczaj swoim wrogom lecz nie zapominaj ich imion"