Coca cola zero a redukcja

Właśnie ja mam opcje...ze wypije np 0,5 po posilku i jestem konkretnie napchany :P

Odrobinę jedynie dopowiem bo wiekszość została już napisana. Napoje "light", które nie zawieraja cukru uzyskują swój słodki smak dzięki substancjom słodzącym. Musicie pamiętać, że działanie organizmu jest regulowane poprzez hormony i system nerwowy. Jeżeli pijemy coś co ma słodki smak automatycznie mózg odbiera to jako powód to wydzielenia odpowiedniej ilości insuliny. Jeżeli ten nasz słodki napój zawiera cukier to insulina natychmiast się z nim rozprawia. Jeżeli jednak nasz napój jest słodzony słodzikami (tak jak cola zero) to insulina dostaje się do naszego krwiobiegu ale okazuje się, że dodatkowego cukru nie ma i nie może się z nim rozprawić. Jedynym dla niej rozwiązaniem jest wiązanie cukru już obecnego w naszej krwi, innymi słowymi po wypiciu sztucznie słodzonego "oszukanego" napoju obniża się poziom obecnego przed wypiciem poziomu cukru we krwi.

Jaki to ma wpływ na redukcję ? Ano taki, że obniżony poziom cukru we krwi spowoduje, że organizm uruchomi kolejny mechanizm, którego celem będzie zmuszenie nas do spożycia porcji węglowoadnów w celu wyrównania owych braków. Koniec końców o wiele ciężej będzie nam trzymać się reżimu dietetycznego.

Pozdrawiam

dead_LIFT - gdyby słodziki powodowały wyrzut insuliny niezależnie od poziomu glukozy, to miałby szerokie zastosowanie np w suplementacji sportowej, np (potreningowej, wzmacniałyby odpowiedź anaboliczną).

Niestety raczej mało realne jest by działanie o którym mówisz mogło zachodzić w wypadku popularnych substancji słodzących takich jak aspartam, sukraloza czy acesulfam potasu. Przynajmniej w badaniach naukowych na ludziach w/w efekt nie znalazła żadnego potwierdzenia.

Jedynym znanym mi słodzikiem który wpływa na poziom insuliny, jest mało popularna u nas STEVIA:

Antihyperglycemic effects of stevioside in type 2 diabetic subjects.

Gregersen S, Jeppesen PB, Holst JJ, Hermansen K.

Department of Endocrinology and Metabolism C, Aarhus University Hospital, Denmark.
Abstract

Stevioside is present in the plant Stevia rebaudiana Bertoni (SrB). Extracts of SrB have been used for the treatment of diabetes in, for example, Brazil, although a positive effect on glucose metabolism has not been unequivocally demonstrated. We studied the acute effects of stevioside in type 2 diabetic patients. We hypothesize that supplementation with stevioside to a test meal causes a reduction in postprandial blood glucose. Twelve type 2 diabetic patients were included in an acute, paired cross-over study. A standard test meal was supplemented with either 1 g of stevioside or 1 g of maize starch (control). Blood samples were drawn at 30 minutes before and for 240 minutes after ingestion of the test meal. Compared to control, stevioside reduced the incremental area under the glucose response curve by 18% (P =.013). The insulinogenic index (AUC(i,insulin)/AUC(i,glucose)) was increased by approximately 40% by stevioside compared to control (P <.001). Stevioside tended to decrease glucagon levels, while it did not significantly alter the area under the insulin, glucagon-like peptide 1, and glucose-dependent insulinotropic polypeptide curves. In conclusion, stevioside reduces postprandial blood glucose levels in type 2 diabetic patients, indicating beneficial effects on the glucose metabolism. Stevioside may be advantageous in the treatment of type 2 diabetes.

reasumując, teoria którą zaprezentowałaś - ma 3 wady: po pierwsze popularne u nas słodziki (aspartam, sukraloza, acesulfamy, sacharyniany), nie wpływają na poziom insuliny (wyjątek - stevia). Druga wada to opis mechanizmu, otóż wpływ stevii na odp insulinową i glukozową nie wynika z pobudzenia receptorów smakowych. I trzecia wada Twojej teorii: domniemane insulinotropowe działanie słodzkiów byłoby raczej zaletą, mozna byłoby dzięki ich użyciu np modyfikowac odpowiedź glukozową po spozyciu weglowodanów.


Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-06-10 13:36:10

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-06-10 13:41:05

oczywiście wyrzut insuliny nie jest tak duży jak w przypadku spożycia naturalnych cukrów, postaram się znaleźć jakieś badania na ten temat gdy znajdę chwilę, ale z z racjonalnego punktu widzenia słodki smak jest sygnałem dla mózgu, by powoli zaczął wydzielać insulinę bo za chwilę pojawi się ona we krwi.
W ogranizmie nic nigdy nie jest regulowane tylko na jeden sposób, więc to że we krwi nie pojawią się cukry wcale nie oznacza, że wyrzutu insuliny nie ma i nie będzie. Sytuacja może banalna ale analogiczna : dlaczego od samego przygotowywania posiłków i patrzenia na potrawy na, które mamy ochotę wzmaga się wydzielanie soków trawiennych. Albo inny przykład z gumą do żucia, po "przeżuciu" której uruchamia się takie ssanie w żołądku, jakby nie jadło się kilka godzin. Właśnie dlatego i na szczęście dlatego, że organizm nie pracuje jednostronnie. Pozostaje pytanie czy warto go w ten sposób oszukiwać czy nie pozostawiam pytaniem otwartem bo pewnie wszystko ma swoje zalety i wady i odpowiedź jak z większocią problemów będzie brzmiała "to zależy" .
Moim celem było jedynie napisanie dlaczego picie dużej ilości napojów typu coca cola zero nie jest najlepszym pomysłem podczas redukcji.



Swoją drogą bardzo dziękuję za odpowiedź, konkretnie przedstawiony punkt widzenia poparty badaniami.
Pozdrawiam

jeszcze tylko dodam bo to chyba dość istotne, że pobudzenie receptorów smakowych stanowi na pewno niewielką część wyrzutu insuliny, choćby z racji tego, że słodziki są nawet 200-300 razy słodsze od cukru, jednak nie powoduje to wcale wyrzutu insuliny 200-300 razy wyższego. Na proces wydzielania insuliny wpływa wiele czynników, jednym z nich jest pobudzenie nerwowe.

Horm Metab Res. 1987 Jun;19(6):233-8.
The effect of artificial sweetener on insulin secretion. 1. The effect of acesulfame K on insulin secretion in the rat (studies in vivo).
Liang Y, Steinbach G, Maier V, Pfeiffer EF.
Abstract

Acesulfame K is an artificial sweetener which has been used in the food industry for some years. As yet no metabolic effects have been reported. It was reported that the sweetener can induce a cephalic phase of insulin secretion. To analyse the mechanism of this phenomenon, we studied the effect of Acesulfame K on insulin secretion in vivo. Male Wistar rats, weighing 250-300 g were fasted overnight and anaesthetized with phenobarbital. A silicon catheter was inserted into the right cervical vein for injection of test substances and for obtaining blood samples. In some experiments, another catheter was inserted into the left cervical vein for continuous infusion. Blood samples were drawn at 0, 5, 10, 15, 30 and 60 min after injection, and at -10, 0, 10, 20, 30, 40, 60, 80, 100 and 120 min after the infusion started. Injection of Acesulfame K (150 mg/kg body weight) increased the plasma insulin concentration at 5 min from 27.3 +/- 3.0 microU/ml to 58.6 +/- 4.2 microU/ml without any significant change in the blood glucose. Infusion of Acesulfame K (20 mg/kg body weight/min) for one hour maintained the insulin concentration at a high level (about 85-100 microU/ml) during this period, and at the same time blood glucose was gradually reduced from 103.0 +/- 7.3 to 72.0 +/- 7.2 mg/dl. When using different amounts of Acesulfame K, the insulin secretion was stimulated in a dose-dependent fashion. The effect of Acesulfame K on insulin secretion was similar to that observed by injecting or infusing the same doses of glucose (150 mg/kg) body weight for injection and 20 mg/kg body weight/min for infusion), except that no hyperglycemia was observed with Acesulfame K.


to tak na szybko, znajdę chwilkę to bardziej się zaglębię w to bo temat bardzo interesujący. Wiem, że moża o szczurach dlatego piszę, że później znajdę coś o ludziach

Zmieniony przez - dead_LIFT w dniu 2011-06-10 16:12:42

W ogranizmie nic nigdy nie jest regulowane tylko na jeden sposób, więc to że we krwi nie pojawią się cukry wcale nie oznacza, że wyrzutu insuliny nie ma i nie będzie. Sytuacja może banalna ale analogiczna : dlaczego od samego przygotowywania posiłków i patrzenia na potrawy na, które mamy ochotę wzmaga się wydzielanie soków trawiennych. Albo inny przykład z gumą do żucia, po "przeżuciu" której uruchamia się takie ssanie w żołądku, jakby nie jadło się kilka godzin. Właśnie dlatego i na szczęście dlatego, że organizm nie pracuje jednostronnie. Pozostaje pytanie czy warto go w ten sposób oszukiwać czy nie pozostawiam pytaniem otwartem bo pewnie wszystko ma swoje zalety i wady i odpowiedź jak z większocią problemów będzie brzmiała "to zależy" .
Moim celem było jedynie napisanie dlaczego picie dużej ilości napojów typu coca cola zero nie jest najlepszym pomysłem podczas redukcji.

- ja zgadzam się z tobą że istnieje neurohormonalna reakcja już na sam widok pokarmu (to jest niepodważalne), prowokująca określoną, odczuwalną nieraz odpowiedź fizjologiczną. Podobnie nie polecam coli light jako napoju, ale nie ze względu na domniemany wpływ słodzików na poziom insuliny - gdyby istniał z resztą nie byłby taki zły, prowokowałby bowiem "większy wydatek energetyczny").

Nie zgadzam się z tym w jaki sposób przedstawiłeś w/w zagadnienie, uważam że obarczone jest ono kilkoma błędami na kilku płaszczyznach, co przedstwiłem powyżej. teraz popełniasz kolejny błąd moim zdaniem - tym razem logiczny, otóż, fakt że za pomocą pobudzenia receptorów smakowych, węchowych, czy poprzez żucie wpływamy np na funkcje wydzielnicze żołądka, nie dowodzi w żaden sposób iż w reakcjach tych bierze udział insulina. Tak więc analogia której użyłeś byłaby trafna, gdyby udało się empirycznie udowodnić zjawisko o którym wspominasz.

Jeśli chodzi o badania na gryzoniach - faktycznie zależność o jakiej mówisz występuje (dokładnie za pośrednictwem glukagonopodobnego peptydu-1, pisałem o tym kiedyś na studiach nawet), jednak w wypadku ludzi nie udało się jej potwierdzić (napisałem dwa posty wcześniej podkreślając: Przynajmniej w badaniach naukowych na ludziach w/w efekt nie znalazł żadnego potwierdzenia). Chyba, że od czasu gdy ja zgłębiałem temat - pojawiły się nowe odkrycia, jeśli coś uda Ci się znaleźć - chętnie się zapoznam z treścią.

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-06-10 18:11:11

EDIT, tutaj warto poczytać:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2670679/

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-06-12 16:52:50

faftaq, a czemu nie polecasz słodzików, można się spytać?

Bo rozumiem że na redukcję źle nie wpływają wg Ciebie (nie ma wyrzutu insuliny) ale pewnie ogólnie na zdrowie.

Ja nie piję napojów light, ale lubię sobie dodać słodzik do kawy albo do racuchów.

Słyszałem też że słodzików nie można używać do wypieków bo źle reagują na wysokie temperatury. Ile w tym prawdy?

Sztuczne substancje słodzące pojawiły się w diecie człowieka dość późno, badań dotyczących bezpieczeństwa stosowania w/w jest niewiele, ale wśrod tych któe są - można znaleźć takie które wyraźnie świadczą na ich niekorzyść.

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17684524

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16129618

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18800291

i inne

Należy nadmienić iż w suplementach diety i odżywkach aktualnie słodziki są wszechobecne, a użyte dawki są wysokie. O ile jednak wiele suplementów i odżywek oprócz słodzików zawiera jeszcze inne substancje (aminokwasy, witaminy, elektrolity itp), o tyle cola zawiera kwas ortofosforowy który przyczynia się do pogorszenia równowagi kwasowo-zasadowej oraz może oddziaływać niekorzystnie na nerki.

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-06-12 16:52:11

A co myślisz o zwiększonej szkodliwości słodzików w wypadku oddziaływania wysokiej temperatury? Np jak są używane do wypieków?