Grafik
Jak napisałeś Michail daję nowy temat - więc z brzuchem to jerst tak - w ósmej klasie podstawówki zdecydowałem się na ćwiczenie na siłowni bo byłem juby i ogólnie nie pasowało mi to jak wyglądam ( przeklinam ten dzien bo od tamtej pory nie urosłem ani centymetra ) - w każdym razie mam sowje 172 - to zawsze coś 
- ćwiczyłem wtedy 6 miesięcy - mocno , intensywnie i z zapałem 
- dało mi to sporo siły, pare kilo więcej a tłuszcz był i tak ... - w liceum zacząlem ćwiczyć u kumpla w piwnicy - miał ławke wielofunkcyjną mastersa ( zawsze to coś ) - koleś dużo wyższy ode mnie - jechaliśmy wtedy kaczymi ciężarami - pamiętam że nie większymi niż 40 kilo na klatę - przy czym dużo było machania ... -- gdzieś tak rok później jego ojciec zakupił nam atlas - taki duży --- po kilku przeróbkach calkiem fajnie się ćwiczyło---------- ćwiczyliśmy od wrzesnia do czerwca a potem nastepowały przerwy wakacyjne - o zgrozo !!! - stwierdziłem że po tych przerwach to ja wracam o wiele słabszy , on natomiast niewiele - efekt jest taki że mój max na dzień dzisiejszy na klatę to 80 kilo ( waże 69 ) a on 90 kilo ale waży 85 ... - jednak bajka nie o tych krasnoludkach - w tym roku nie mam zamiaru notowac po wakacjach swego maximum na poziomie 60 kilo więc bedę ćwiczył ---- sukcesem jest natomiast to że powoli , rok po roku chudnę - co zaowocowało wyglądem względnym - gruby nie jestem --- ale brakuje mi brzucha podzielonego - mieśnie są bo widać jak się skórą pomanipuluje - zwłaszcza w dobrych warunkach oświetlenia - ale mogły by wyjść na światło dzienne - wiem że dużo daje mi basen, wiem też że sporo schudłem chodząc w lecie po górach na wodzie i karnitynie ! ( jadłem też - ale niedużo w czsie chodzenia , duże sniadania , obiady , kolacje ale nie jak chodziłem ) - i tutaj osmielę się stwierdzić że karnityna działa - serio ! ------- w każdym razie pytanie jest nastepujące : co jeszcze w treningu, żarciu i ewentualnie suplementach zmienić żeby standardowo - była siła, byłbrzuch , było mało tłuszczu ???? - brzuch ćwiczę po każdym treningu a jem normalnie , nie jem prawie slodyczy , wieczorami jogurty , rano płatki na mleku itp a w dzień różnie
Pozdrawiam --- ps. zamotasupłałem mą wypowiedź doszczętnie
Zacząć jest łatwo ...
...wytrwać jest sztuką!
- ćwiczyłem wtedy 6 miesięcy - mocno , intensywnie i z zapałem - dało mi to sporo siły, pare kilo więcej a tłuszcz był i tak ... - w liceum zacząlem ćwiczyć u kumpla w piwnicy - miał ławke wielofunkcyjną mastersa ( zawsze to coś ) - koleś dużo wyższy ode mnie - jechaliśmy wtedy kaczymi ciężarami - pamiętam że nie większymi niż 40 kilo na klatę - przy czym dużo było machania ... -- gdzieś tak rok później jego ojciec zakupił nam atlas - taki duży --- po kilku przeróbkach calkiem fajnie się ćwiczyło---------- ćwiczyliśmy od wrzesnia do czerwca a potem nastepowały przerwy wakacyjne - o zgrozo !!! - stwierdziłem że po tych przerwach to ja wracam o wiele słabszy , on natomiast niewiele - efekt jest taki że mój max na dzień dzisiejszy na klatę to 80 kilo ( waże 69 ) a on 90 kilo ale waży 85 ... - jednak bajka nie o tych krasnoludkach - w tym roku nie mam zamiaru notowac po wakacjach swego maximum na poziomie 60 kilo więc bedę ćwiczył ---- sukcesem jest natomiast to że powoli , rok po roku chudnę - co zaowocowało wyglądem względnym - gruby nie jestem --- ale brakuje mi brzucha podzielonego - mieśnie są bo widać jak się skórą pomanipuluje - zwłaszcza w dobrych warunkach oświetlenia - ale mogły by wyjść na światło dzienne - wiem że dużo daje mi basen, wiem też że sporo schudłem chodząc w lecie po górach na wodzie i karnitynie ! ( jadłem też - ale niedużo w czsie chodzenia , duże sniadania , obiady , kolacje ale nie jak chodziłem ) - i tutaj osmielę się stwierdzić że karnityna działa - serio ! ------- w każdym razie pytanie jest nastepujące : co jeszcze w treningu, żarciu i ewentualnie suplementach zmienić żeby standardowo - była siła, byłbrzuch , było mało tłuszczu ???? - brzuch ćwiczę po każdym treningu a jem normalnie , nie jem prawie slodyczy , wieczorami jogurty , rano płatki na mleku itp a w dzień różnie
Pozdrawiam --- ps. zamotasupłałem mą wypowiedź doszczętnie
Zacząć jest łatwo ...
...wytrwać jest sztuką!
Fotograf, fotoreporter - potrzebujesz PROFESJONALNEGO fotografa??? - [email protected]
Krzysztof Piekarz
Michail
Kruszek
- ale sam ich nie używam bo mam inne antykataboliki, o to lepiej bedzie się zapytać w dziale suplementacja.
