Rozmowy w toku - "Pakowałem w mięśnie"

30 kg w rok i jeszcze go matka broni

no co no co wszystko jest si , fonfel kuzyna kolegi mojego ziomka też tak miał ... na jabełczanie !!!
MASA = KLASA SIŁA + MASA = SUPERKLASA



Zmieniony przez - Hauteclair w dniu 2011-05-28 22:42:29

Ciekawy ten odcinek:) Ktos juz wczesniej pytał, ktory koles był na SFD? Wie ktos?

Wy sie wszyscy śmiejecie (może i są tu rzeczy do śmiania sie :D), ale niestety problem istnieje i na pewno widzicie to na codzien widząc sucharów objadających sie odżywkami ile wlezie. Przy 190cm ważyłem ongiś 70kg, waga startowa to była 76kg i też pierwsze co pomyślałem wchodząc na siłownie to było "ja też chce tak wyglądać". Rok ciężkiej diety, do tego odżywek za 2 tysie dało mi 15kg więcej. Przy kolejnej odżywce, a mianowicie Mutant Massie wyskoczyły mi syfy na barkach i na plecach (przy krzyżu), do tego nabawiłem sie atopowego zapalenia skóry z którym do dzisiaj nie moge sie uporać. Jak poszedłem do lekarza to sie lekarka złapała za głowe słysząc co ja jem i w jakich ilościach. Zmiany skórne odzwierciedlają to, co sie dzieje wewnątrz organizmu. Byłem zmuszony odstawić wszystkie odżywki i diete, zacząłem trenować judo, ale co z tego jak widziałem że rzeczy są coraz luźniejsze, a to co kiedyś zbudowałem traci sie w oka mgnieniu. Spadłem o 5kg i znowu wtedy jakoś zacząłem po 5. miesiącach regularnie ćwiczyć na siłce. I co... I niech mi nikt nie powie że to nie siedzi w głowie, WIĘKSZY WIĘKSZY WIĘKSZY, i znowu kupuje odżywki, i znowu faszeruje sie białkiem i znowu czekam aż mi coś wyskoczy. Nie da sie, po prostu nie da. Jak nie pójde na siłke, to mam ochote roz*******ić cały świat.

tacy ludzie jak Schnauze powinni niestety udac sie do psychologa. Ja rozumiem miec kompleksy, ale to już jest totalny brak akceptacji dla swojego wyglądu i jeżeli nie potrafisz sie z tym sam uporac to zmierzasz w kierunku choroby psychicznej.

Tu połowa tego fotum jest uzalezniona od siłowni a on miał odwage sie przyznac

Po prostu trza wszystko robić z głową, a nie myśleć, że jak zabiorę czegoś więcej, lub będę więcej ćwiczył, to będę miał lepsze rezultaty i osiągnięcia.
Ale idąc tym tokiem myślenia, nie zwracamy uwagi na to, że od nadmiaru, są skutki uboczne. Głównie się skupiamy na tym, ile dany produkt, może nam przynieść korzyści, a zapominamy o tym, co może nam się stać.

Spoko 2domal, ćwicz 1,5 roku, oglądaj jak z dnia na dzień rośniesz, a potem z dnia na dzień lecisz to zobaczymy jak długo wytrzymasz.

Panowie, nawet dieta to ZŁO! Jak ktoś ryż gotuje, znaczy niedługo koksić będzie. Ktoś tam z ekspertów chyba chciał coś wtedy powiedzieć, ale go przekrzyczały. Masakra. W ogóle myślałem że jak się jest dziennikarzem, to się przygotowuje jakoś na temat, a ta zadaje pytania jakby spadła z księżyca.

Zmieniony przez - MatiAu w dniu 2011-05-29 22:20:38

Schnauze jakbyś trzymał miche to by nie spadło. jak sie nie ma podstaw w sprawie diety treningu i suplementacji sie nie dziw ze leciii.

Odcinek *****ny, z takimi samymi *****ami w studio.
A ten doktorek to