Szacuny
1
Napisanych postów
93
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
224
Witam panowie
Kupiłem sobie worek treningowy.
Nie mam aspiracji na boksera, trochę potrenowałem ze sparing partnerem, ale z workiem inna bajka. Już po minucie wiedziałem że nie zabezpieczenie dłoni skończy się kontuzją nadgarstków.
Walenie w worek traktuję jako dobry sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów, odreagowanie, poprawienie siły i kondycji. Jak i w czym (rękawice? bandaż? wystarczy zwykły z apteki czy musi być specjalistyczny?) uderzać aby nie zniszczyć sobie nadgarstków?
Szacuny
16
Napisanych postów
1090
Wiek
34 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
10444
mozna znalezc specjalne rekawice do takiej zabawy z usztywnieniem na nadgarstki ale wg mnie lepsze bedzie kupienie w sklepie z akcesoriami do sztuk walki specjalnych takich pasów do obwizania sobie wg uznania
Moda się zmienia... Duża łapa zawsze jest na czasie.
Szacuny
1
Napisanych postów
93
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
224
Do klubu bokserskiego mam zbyt daleko. Wiem że bieganie wystarczy do zrzucenia kilogramów, ale już to przerabiałem i niestety nie znam nic bardziej nudnego - nie wytrzymam 2 tygodni, ale dzięki za sugestie
Szacuny
3
Napisanych postów
163
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
9874
Ale czemu mu bronicie, niech uderza, chodzi o to żeby robił cokolwiek, a jak jeszcze sprawia mu to przyjemność to tym lepiej. Bandaż to wydatek około 20zł, choć wygodniejsze są rękawice, nie bokserskie, takie np jak do mma, przy uderzaniu staraj się nie zginać nadgarstków, ustaw sobie czas np 3X3 min i uderzaj, tylko nie staraj się wyprowadzać jak największej ilości ciosów na sekundę, nie o to tu chodzi.
Szacuny
14
Napisanych postów
1932
Wiek
35 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
9742
najlepiej obwiąż sobie nadgarstki...opatrunkiem gipsowym.
Cokolwiek- interwały- różne formy, siłownia, rower, bieganie, piłka nożna, siatkówka- ale dlaczego akurat worek? nie nauczysz się na nim niczego, jest duże prawdopodobieństwo kontuzji, jest drogi, trzeba go zamocować... Jakieś plusy dla kogoś kto nie trenuje boksu?
Jak ktoś ma pecha to i w d*pie palec złamie:)
Robert Górski
Szacuny
2
Napisanych postów
133
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
1233
W twojej sytuacji: pochodź do klubu przynajmniej pół roku, rok i wtedy możesz walić śmiało - przynajmniej sobie krzywdy nie zrobisz. A teraz kondycję wyrabiaj w inny sposób. Bieganie dla mnie też jest nudne, ale ze słuchawkami i dobrą muzyką to inna bajka :).
MackoMedyk, można się poczuć jak prawdziwy Rocky :). I to "Eye of the Tiger" w drodze do szpitala ze złamaną ręką.