konkurs/1kaszmirka/Do dzieła!!! podsumowanie str.22

zostaw tak n a1 dzin i na 3 dni daj o 30g mniej bialka i tak na okrędkę

Wcale nie chciałam oszukiwać tylko wolna sztanga do wyciskania była zajęta. Ale rzeczywiście mogłam dopisać ,że to na hack maszynie było

Ok Obli dzięki ,myślałam żeby może z tłuszczy obciąć - ale skoro mówisz ,że z białka to ok. Tak zrobie. Wogóle się zastanawiałam jeszcze nad jedną rzeczą, mam książkę Edyty Draus i ona tam pisze ,że osoby które mają grupę krwi A (do których ja należę) kiepsko radzą sobie z białkiem zwierzęcym. I jego nadmiar u niektórych osób może powodować problem z chudnięciem. U takich osób ponoć lepiej sprawdza się dieta uboższa w białko, i bogatsza w węglowodany (choć są wyjątki). Zastanawiam się czy nie jest tak właśnie ze mną, unikam tych węgli jak ognia, wcinam dużo białka a efektów nie ma. Co o tym myślicie?


Dzisiejsza dietka




Tak się wczoraj przestraszyłam ilości pożywienia jaką zjadłam, że dzisiaj kalorii jest sporo mniej Podliczam to wszytsko wieczorem ,więc już nie będe na noc dokładać.

Dzisiejszy trening
1. wyciskanie na poziomej 12x34/11x34/10x34/10x34
2. wiosłowanie sztangą 14x30/14x30/14x30/12x30
3a. przyciąganie drażka dolnego do brzucha 12x6sztabek ( 3 serie)
3b. wyciskanie sztangielek skos (30') 14x22/14x22/14x22
4. sciąganie drążka wyciągu górnego 10x6sztabek (rekord)/14x5sztabek/14x5sztabek/14x5sztabek (niestety jeszcze mi troche brakuje by wszytskie serie robić 6 sztabkami, a chce to dokładnie robić)
5. Rozpętki 14x4sztabki/12x4sztabki




Zmieniony przez - 1kaszmirka w dniu 2011-05-03 00:29:17

kaszmirka to sa wszystko teorie, na ktore nie ma konkretnych badan, a co do grupy krwi to mozesz włożyć te opowieści miedzy zasady czarnej magii, nie ma na to żadnego badania potwierdzającego.
Jedyne badanie jakie znam pochodzi z poczatku zeszlego wieku ale dotyczy odchudzania i to kobiet z nadwaga wiec nie bardzo pasuje do twojego przypadku, i odchudzając parę setek kobiet naukowiec doszedł do wniosku, ze najlepiej idzie im na dietach wysokotluszczowych, a te co maja w diecie większą ilość białka po prostu zchowuja wiecej miesni. Żadnego spowolnienia redukcji nie bylo. Zresztą pojecie "ilosci " w diecie jest względne bo podawane w procentach i tak np 20% przy 1000kcal to inna ilosci niz 20% przy 3000kcal
Oczywiście, jak wspominalam, czesc osob lepiej czuje sie na dietach z wieksza iloscią bialka czesc z mniejsza, czesc lubi tlusz inna czesc lubi weglowodany.
Trzeba sprawdzic na sobie ale nie kierowac sie przy tym tendencyjnym rozumem ale odczuciami żołądka i ciała

czy robisz aero po siłowym?

Wiem ze narzekasz ze sie duzo ruszasz i nic, ale zoabcz jak ty sie ruszasz, caly czas kreciszz sie w formie aero, boisz sie dokladac ciezarow, cwiczysz na tym samym obciazeniu.
Moja uwaga dotyczaca wkladania serca w ćwiczenia dotyczy mni. ciebie Ty wciaz cwiczysz by schudnac robiac to asekuracyjnie, spróbuj wykrzesac z siebei wiecej checi do walki

Pan Peter D'Adamo, który tą dietę opiewa w swoich książkach i podaje rzekome "dowody" na jej poparcie potyka się o podstawy genetyki, które podważają jego teorię, przykładowo twierdzi, że grupa krwi "0" wyewoluowała jako pierwsza, co jest nieprawdą, bo pierwszą była grupa "A". Nie ma również dowodu, że grupa krwi "0" dała początek innym grupom krwi (ale to długa historia, nie ma co wnikać w szczegóły).

Niemniej, te hipotezy o dietach determinowanych grupą krwi powala w gruzy fakt, że rozdział alleli na 3 linie ABO nastąpił 6-4.5mln lat temu, podczas gdy społeczności myśliwsko-zbierackie (rzekoma grupa krwi "0") zostały wyparte przez społeczności rolnicze w neolicie, czyli 3.900-1.700 p.n.e.

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-05-03 09:54:10

Dzięki za odpowiedź odnośnie diety z uwzględnieniem grupy krwi, ostatnio zaczęłam się poważnie nad tym zastanawiać ale widzę że niepotrzebnie .
Ostatnie 2 treningi nie robiłam aerobów, bo trening właściwy kończyłam wraz z zamknięciem siłowni (którą zamykają wcześniej z byle powodu ostatnio ehh...) Ale generalnie robie może nie godzinne, bo nienawidze tej formy ćwiczeń ,ale robie.
Co do zarzutu ,że nie dokładam ciężaru to się nie zgadzam. Już dość długo ćwiczę na siłowni i np wyciskanie na skosie zaczynałam od 8kg a teraz robie 22kg, prostowanie ramion na wyciągu robiłam na 3 sztabkach- teraz na 7 więc dokładałam sumiennie. Teraz jestem na takim etapie, że w niektórych ćwiczeniach zwiększanie obciążenia spowoduje wykonywanie niepoprawnej techniki (a nie o to chodzi, żeby dokładać i robić aby robić)Albo wykonam tylko 5 powtórzeń. Tak mam właśnie np ze ściąganiem drążka wyciągu górnego, próbuje zwiększać obciążenie i ostatnio zrobiłam większym 10 powtórzeń (ale co z tego, jeżeli po 2-3 powtórzeniach nie jestem w stanie docisnąć tego drążka do klatki). Niektóre ćwiczenia robie z asekuracją i wykonuje je aż do momentu gdy nawet z pomocą nie daje rady ich wykonać ani razu. Napewno są też ćwiczenia w których mogę coś dorzucić np czachołamacz (ostatnio dorzyciłam pare kg) I na następnym treningu znowu dorzuce.
U innych dziewczyn widać bardziej te postępy, bo one dopiero zaczynają swoją zabawę z siłownią - wtedy progres przychodzi szybko.

Dietka dzisiejsza, z obniżonym poziomem białka





Zmieniony przez - 1kaszmirka w dniu 2011-05-04 01:01:33

Dietka z dzisiaj

I trening
1. przysiad 15x40/12x45/10x50/9x50 (jest progres )
2a. suwnica 14x70/12x70/11x70 (tu też jest lepiej)
2b. przysiad ze sztangielkami 20x20/17x20/16x20
3. wejście na podwyższenie 3x20/na nogę (sztangielki 10kg)
4a. Odwodzenie nóg na maszynie 20x7sztabek/20x7sztabek/20x7sztabek/19x7sztabek
4b. Przywodzenie nóg na maszynie 20x7sztabek/20x7sztabek/18x7sztabek/17x7sztabek
+ trening aerobowy 20min

Zmieniony przez - 1kaszmirka w dniu 2011-05-06 00:40:06

jest progres

no ładnie to wyglada
blad ktory popelniasz to nagle zatrzymanie sie z podnoszeniem ciezaru przy ostatniej serii, dołoz i zrob, nie boj sie ze zrobisz mniej, zaloze sie ze jakbys do przysiadu dala 2,5kg wiecej to tez byc 9x zrobila

Następnym razem coś dorzucę chociaż już konkretnie to 50kg poczułam. Mam jeszcze pytanie odnośnie ziół które są w protokole insulinowym. Przedwczoraj wypiłam rano liście czarnej jagody i po jakiejś godzinie zaczęła mnie głowa boleć, wieczorm wypiłam ponownie + pokrzywa. Głowa bolała mnie do południa drugiego dnia. Odstawiłam te ziółka i do dzisiaj nic nie boli. Zastanawiam się ,czy może te liście jagody nie spowodowały spaku poziomu cukru i czy to nie było powodem tego bólu? Na razie ich nie pije, bo się boje że to znowu wróci. Dodam, że normalnie poziom cukru we krwi mam w tej dolnej granicy (na czczo), ale w normie wszystko.

a zwykle cie glowa nie boli?
Sluchaj to nie powoduje wahań cukru na pewno, to raczej uwrażliwia nas na insulinę, moze przypadek, jak wolisz nie to nie pij czarnej jagody, nic to nie zmieni
Lepiej bys sie dobrze czula