Zima + studia + mało ruchu skutecznie przygotowały wygodne miejsce dla nadmiaru tłuszczu, którego nareszcie planuję się pozbyć.
Obecnie ważę 75kg, gdzie półtora miesiąca temu było 79kg (była to moja najwyższa waga w życiu...).
Żeby się wygodniej czytało, to wszystkie wymiary i podam jeden pod drugim:
Wiek: 21 lat
Wzrost: 173-174cm
Waga: 75kg
Talia: 89cm (było 95)
Brzuch (na pępku): 94cm
Biodra: 87cm
Klatka w spoczynku / napięciu: 95cm / 104cm
Udo: 53cm
Łydka: 40cm
Biceps: 36cm
Przedramię: 30cm
Wyniki: brak - kiedyś chodziłem na siłownie, ale nigdy nie było to coś dłuższego od 2-3 miesięcy, i raczej za bardzo się do tego nie przykładałem =/
Obecny trening: od półtora miesiąca sporo biegam, teraz będzie to 5 dni biegowych + 1 dzień treningu kickboxingu.
Obecny układ: 3 dni dłuższego biegania (10km w tempie 4:40 do 5:10) przeplatane 2 dniami HIIT (dopiero co zaczynam, zatem tylko 5 interwałów 15s/45s).
Do tego robię trening ABS2 poziom 1 (niedługo kupuję drążek) w cyklu: 2 dni treningu 1 dzień przerwy. Codziennie (6x tyg) pompki, hantle na biceps, triceps i kaptury + niedługo do tego dojdą plecy na drążku i coś na nogi się wymyśli :P
Dieta - obecnie mój jadłospis wygląda w przybliżeniu tak:
1. Owsianka 100g + 2 jajka + oliwa z oliwek + niewielka ilość suszonych owoców
2. WPC żeby wyszło ze 25-30g białka + jakieś warzywa z oliwą
3. Przed treningiem jakieś mięso (np. kurczak 150-200g) + 100g kaszy gryczanej + warzywa + oliwa
4. Po treningu albo mięso (jak zostało :D) albo WPC też żeby ze 30g białka przyjąć + kasza gryczana + warzywa + oliwa
5. Przed snem ser biały półtłusty 100-150g + oliwa z oliwek
Oczywiście jadłospis ulega zmianie, często jakaś puszka makreli wskoczy przed 2 posiłkiem, albo jakieś mięso z poprzedniego dnia.
Co chciałbym osiągnąć? Dobrą formę i żeby nie było wstydu koszulkę na plaży ściągnąć :D Oczywiście wiem, że wiele do tych wakacji nie osiągnę (chociaż i tak pewnie coś tam da się zrobić), ale w następne może być już tylko lepiej :>
A na koniec na zachętę dla mnie, oraz dla was, żebyście się nie obijali i nie skończyli tak jak ja, wrzucam kilka fotek swojego tłuszczu:
Zachęcam do komentowania oraz bardzo proszę o porady :)
Pozdrawiam i do usłyszenia,
Tomek!