Energia tchi;)

Cynik - to że sobie nazwali tak nie inaczej pewne rzeczy nie znaczy, ze zrobili to źle. Zrobili to tak jak to rozumieli i nikt nie miał z tym problemów zanim nie znaleźli się "intelektualni" biali. Zaczęli dorabiać mistykę, czary i inne rzeczy do spraw mających całkiem przyziemne znaczenie, i stąd te pierdoły o tajemnych mocach itd.
I kto tu jest mniej racjonalny ? Chińczyk ze swoim chi rozumianym jako wiele rzeczy całkiem realnych ale rozumianych nie po europejsku, czy europejczyk podczepiający pod chi mistykę i kto wie co jeszcze ?

A ja widziałem trenera w akcji w discovery jakimś. Jego techniki działały TYLKO na uczniów. Na operatora kamery, prowadzącego nie podziałało. Uczniowie pewnie sami sugerowali się co mają zrobić;P bez myślenia.

A ja widziałem program w którym takie sztuczki zadziałały również na prowadzącego.

Ale chodzi o powalenie gościa bez dotknięcia? Bo tam facet hmmm jakby wykonywał szybki cios dwoma palcami na wysokości oczu. Nie dotykał faceta nawet... a gość się przewracał.

Medycy wykryli tylko zwolnione tętno.

Ło Matko nie wiedziałem że te "skosy" to jakieś negatywne określenie. Ale co ja mogę wiedzieć w końcu jestem Przenno-buraczany. Mea Pulpa
Yang możesz mieć racje z tą nadinterpretacją i dorabianiem mistycznej gęby. Sam widziałem trenerów którzy byli bardziej tró dżapan niż niejeden master z Japonii

Yang ma w 100% racji. W sumie to trzeba być niezłym idiotom żeby uwierzyć w jakieś mistyczne moce. Ludzie w to wierzą, bo chcą w to wierzyć. Kto z was by nie chciał posiąść takich "możliwości" ? Ale cóż, to nie istnieje ! Na ten temat powstało tyle mitów, legend, śmiesznych rzeczy itp. że w sumie nie wiadomo co jest prawdą, a co bujdą. Później ludzie robią sobie jaja z rzeczy z których nie powinno się śmiać.

A z tym wykorzystaniem mózgu to prawda. W dzisiejszych czasach ludzie naprawdę nie potrafią z niego korzystać. Choć z tym 10% to troche przegięcie :P

10% to niewielu ludzi wykorzystuje. Medycy mi mówili, że zwykle od 3 do 7%. Ale korzystanie z więcej byłoby niebezpieczne.

Że też wy wierzycie w te 10%.
Mozg pracuje cały.
Gdybyśmy używali tylko 10% to po kiego byłoby nam pozostałe 90%?

Mózg pracuje cały ale wykorzystywanych jest mniej procent.
A proste po co nam 90%.
Bo te 90% pracuje jakby na "drugą" zmianę. Neurony też muszą mieć chwilę przerwy.

Przynajmniej z tego co pamiętam z nudnego wykładu.

Chyba mówimy o dwóch różnych rzeczach...

Mi bardziej chodziło o to, że dzisiejsi ludzie są po prostu głupi ;)
Nie dostrzegają potencjału jakie daje kontrolowanie własnych myśli itd.