hehe julia tymoszenko całkiem niedawno powiedziała co sądzi o większości (męskich)członków parlamentu
...
Napisał(a)
powierzchowność a a wykształcenie to trochę inne rodzaje inteligencji.
hehe julia tymoszenko całkiem niedawno powiedziała co sądzi o większości (męskich)członków parlamentu
hehe julia tymoszenko całkiem niedawno powiedziała co sądzi o większości (męskich)członków parlamentu
...
Napisał(a)
W prawdzie wątpie, żeby gość z tytułem doktora był typowym chamem. musi być przynajmniej trochę inteligentym
Żebyś tylko się nie zdziwił
Żebyś tylko się nie zdziwił
Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów
...
Napisał(a)
jak będzie zadyma w ich sejmie to wtedy kliczkowie będą wjeżdżać w opozycję kraulem
...
Napisał(a)
La Rive- wiem o co wam chodzi, jednak przyznasz, że byle idiota w 90% przypadków nie zostaje doktorem, oraz milionerem(to akurat zasługa boksu, ale trochę też biznesu)
Jak ktoś ma pecha to i w d*pie palec złamie:)
Robert Górski
...
Napisał(a)
Całkowity idiota raczej nie dostanie doktora, ale cham tak
Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów
...
Napisał(a)
Chamski doktor filozofii?
Chyba że jako wyraz buntu wobec współczesnego konsumpcyjnego stylu życia...
Chyba że jako wyraz buntu wobec współczesnego konsumpcyjnego stylu życia...
Witalij Kliczko na prezydenta Ukrainy !!!
...
Napisał(a)
Mnie mało interesuje kto jest kim poza ringiem, ale polecam np. "pudelka" jak ktoś chce się doszkolić w tej sprawie..
Peace
Peace
...
Napisał(a)
już nic
Zmieniony przez - LaRive w dniu 2011-04-06 00:34:14
Zmieniony przez - LaRive w dniu 2011-04-06 00:41:29
Zmieniony przez - LaRive w dniu 2011-04-06 00:34:14
Zmieniony przez - LaRive w dniu 2011-04-06 00:41:29
Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów
...
Napisał(a)
przestańcie już kompromitować się tymi dyskusjami o doktoracie. doktorat w dzisiejszych czasach w krajach dawnego ostbloku nie ma w zasadzie większej wartości. napisanie doktoratu w Polsce wiąże się zwykle przede wszytkom z układami i uczelnianymi znajomościami. sam miałem na tapecie doktorat ale nie skończyłem go bo w kolejce do grantów kbn byli bardziej ustosunkowani niż ja. doktorat w ten sposób skończył osobnik który studiując chlał tanie wina po których chciał skakać z okna, próbował gwałcić psa a po wyjściu z klubu wyrywał lusterka w samochodach. no ale miał wuja znanego profesora i zdolną żonę która mu ten doktorat napisała.
prawdziwą wartość ma dopiero habilitacja i tutaj dopiero zaczynają się schody. A wartość doktortu kliczki jest taka sama jak wartość doktoratu kulczyka - żadna bo doktorat to tytuł potrzebny ludziom którzy zajmują się badaniami naukowymi a przede wszystkim publikują. z tego co wiem kliczko nie pracuje jako naukowiec - chyba że prowadzi badania nad odpornością przeciwnika na ciosy. kliczce doktorat potrzebny jest z innych wzgl. W Niemczech tytuł doktora można stawiać przed nazwiskiem i to od razu przydaje społecznego statusu. Tylko problem w tym że doktorat uniwersytetu kijowskiego a doktorat uniwersytetu w Dusseldorfie to delikatnie mówiąc dwie różne sprawy.
Przecież Andrzej Lepper dostał od jakiejś uczelni na Ukrainie doktorat HC. jaka by to uczelnia nie była to miała prawo nadawania doktoratów wiec nie byle co a świadczy to o tym ile na Ukrainie waży dokorat - na pewno nie tyle co pięść kliczki.
A już powierzchownosć doktorów... mój Boże. Znałem profesorów których bez wstydu nazwać można świniami, doktorów którzy w przerwach miedzy egzaminem wysyłali studentów po piwo które potem konsumowali w czasie dalszej części tego egzaminu, doktorów którzy dobierali sie do studentek, niewydarzone, złośliwe stare panny... doktorat nie przydaje ani mądrości ani cnót wszelakich. Tak się składa ze większości przydaje nie wiedzieć czemu much w nosie. ostatnio dowiedziaęłm sie też że doktorat mozna robić zaocznie na niektórych kierunkach - ergo każdy sobie może zrobić - wystarczy za to zapłacić i trochę sie zmobilizować
prawdziwą wartość ma dopiero habilitacja i tutaj dopiero zaczynają się schody. A wartość doktortu kliczki jest taka sama jak wartość doktoratu kulczyka - żadna bo doktorat to tytuł potrzebny ludziom którzy zajmują się badaniami naukowymi a przede wszystkim publikują. z tego co wiem kliczko nie pracuje jako naukowiec - chyba że prowadzi badania nad odpornością przeciwnika na ciosy. kliczce doktorat potrzebny jest z innych wzgl. W Niemczech tytuł doktora można stawiać przed nazwiskiem i to od razu przydaje społecznego statusu. Tylko problem w tym że doktorat uniwersytetu kijowskiego a doktorat uniwersytetu w Dusseldorfie to delikatnie mówiąc dwie różne sprawy.
Przecież Andrzej Lepper dostał od jakiejś uczelni na Ukrainie doktorat HC. jaka by to uczelnia nie była to miała prawo nadawania doktoratów wiec nie byle co a świadczy to o tym ile na Ukrainie waży dokorat - na pewno nie tyle co pięść kliczki.
A już powierzchownosć doktorów... mój Boże. Znałem profesorów których bez wstydu nazwać można świniami, doktorów którzy w przerwach miedzy egzaminem wysyłali studentów po piwo które potem konsumowali w czasie dalszej części tego egzaminu, doktorów którzy dobierali sie do studentek, niewydarzone, złośliwe stare panny... doktorat nie przydaje ani mądrości ani cnót wszelakich. Tak się składa ze większości przydaje nie wiedzieć czemu much w nosie. ostatnio dowiedziaęłm sie też że doktorat mozna robić zaocznie na niektórych kierunkach - ergo każdy sobie może zrobić - wystarczy za to zapłacić i trochę sie zmobilizować
Poprzedni temat
Pytanie odnośnie worka bokserskiego :)
Polecane artykuły