Z ZERA DO BOHATERA! 135kg ----> do 100kg! Ostatnia SZANSA!

wędlina się nie nadaję do jedzenia...

Tylko stety albo niestety jest to niecałe 2000 KCAL, Proszę o opinie czy zostawić tak jak jest
czy od razu coś dodać? Jeżeli tak to co?

jedzenia !

Ja jakbym tyle ważył to redukcję zacząłbym od ok 4000 kcal... to jest mniej niż twój bilans zerowy !

Ale skoro się uparłeś na tyle kcal i nikt Ci nie przegada że jest to hvjowa opcja to zwiększaj co tydzień. NIE ZMNIEJSZAJ !!!!!!

Nie masz w ogóle tłuszczu w diecie!!
W ogóle lipna ta micha...
Rób jak chcesz. Ale skoro wszyscy mówią inaczej to coś w tym jest nie?

Powodzenia

"od razu coś dodać? Jeżeli tak to co?

jedzenia !

"

hehe dobre



a na powaznie, stary wez do serca to co piszemy bo to nie żarty

Zmieniony przez - Boksero w dniu 2011-03-25 21:49:08

No więc mogę dodać do jakiegoś posiłku kieliszek oliwy z oliwek i wypić, czy to coś pomoże?

Do tego sądzę że zmiana na 200 gram piersi z kurczaka także będzie dobra i to zastosuje.

Nie lubie za dużo jeść na noc i nie jestem w ogóle głodny po tym białku, jeżeli mówicie żeby dołożyć jeszcze KCAL to niech tak będzie tylko gdzie i do którego posiłku?

Zmieniony przez - shrekk w dniu 2011-03-25 22:15:20

wszystkich hehe

i też orzechy szamaj, najlepiej włoskie

ja bym dał przed tren 100g ryż 300piers po 100g ryz 200-30piers

musisz więcej jeść ważysz 140kg więc i porcje musisz mięc jak na chłopa 140kilowego;)

A co powiesz na to aby dodać do śniadania do płatków owsianych kefir?
Bo na wodzie to bardzo cienko smakuje a jak bym wsypał do kefiru to by było dużo lepsze ;))

ja nie jestem specem od diet:)

jogurt naturalny możesz;)

wszędzie coś dołóż, zwiększ ilość i dodaj jeszcze z 1-2 posiłki żebyś dał rade zapełnić zapotrzebowanie:)

No a co powiecie na taki rozkład?

jeszcze jedną chociaż porcje 100g ryżu dodaj, nie wliczaj wazryw, dodaj orzechy, tak do 140g żebyś miał

Myślę, że najrozsądniej będzie jak wbijesz do działu "ODCHUDZANIE".

Tam z dietą pomogą i wtedy bedziesz prowadził dziennik jak należy

Mijają kolejne dni mojej walki która odziwo jest...przyjemna.
Zaobserwowałem że dieta jest po prostu SUPER, nie mam ochoty na nic słodkiego ani na żadne podjadanie, wręcz przeciwnie w ogóle nie chce mi się jeść i nie które posiłki jem tak z musu...
Najbardziej smakuje mi pasta z 4 jajek i 150 gram filetów rybnych, pychotka.
dodatkowo motywacja jest olbrzymia i nie moge sie juz doczekac jutrzejszego treningu.
Jutro zdam relacje z treningu oraz zrobie sobie oficjalne warzenie i mierzenie po pierwszych 7 dniach.

Pozdrawiam!