TEST FOR THE MASS by mlodzian01

Jest zayebiście! Taka sylwetka jest moim marzeniem Ciśnij ostro!

Siemka też zawsze miałem problemy z plecami a mianowicie z ich szerokością.
I zacząłem nowy trening na plecki
1.PODCIĄGANIE NA DRĄŻKU SZEROKIM UCHWYTEM (NACHWYT)4x10
2 Martwy Ciąg
3.PODCIĄGANIE SZTANGI W OPADZIE(WIOSŁOWANIE)
4.PODCIĄGANIE SZTANGIELKI W OPADZIE(WIOSŁOWANIE)
5.PODCIĄGANIE KOŃCA SZTANGI W OPADZIE

I moje plecy wyglądają teraz tak.

.
Jeżeli moje fotki w tym temacie są nie na miejscu to proszę o ich usunięcie. Staram się tylko pomóc koledze :)

Zmieniony przez - xxKozaKxx w dniu 2011-03-20 12:37:42

dobre plecy:)

no plecy mega konkret, ułaaa.. patrząc na plan wykonywanych cwiczeń to rzeczywiście uderzasz głownie na najszersze, tylko wolne ciężary a nie bawienie się maszynami, może i to jest metoda, dzięki za wskazówkę:)
szfax, większośc serii które nagrywałem były rozgrzewkowe albo pierwsze czyli lżejsze, dlatego tak:)

wiesz co plan fajny ale martwy wrzucilbym na koniec treningu ... podobno powinno byc to pierwsze badz ostatnie cwiczenie ale fajnie ze dobrze idzie i ty jestes zadowolony

tylko zauważyłem, że jak martwy na końcu to przy mocno styranych plerach często nie ma już siły żeby konkretnie dowalic, a w czym jak w czym, ale w martwym warto poszalec. podciąganie na drążku mam zamiar robic poza planem treningowym, więc robiłbym plan pokazany przez kozaka i dorzucił do tego albo przyciąganie drążka do klaty albo do brzucha siedząc

Ciesze się że mogłem w małym stopniu pomóc. Powodzenia w cyklu oczywiście będę śledził jak ci idzie :)

to dobrze ze lubisz ostro przytrenowac ale uwazaj zeby nie za ostro

Dzisiejszy dzień był bardzo ciężki.. Już trzeci dzień z rzędu pobudkę zaliczyłem o 5 rano, dwa dni na rybkach, a dziś pielgrzymka maturzystów do Częstochowy.. Dietę ciężko było zachowac ale jakoś dałem radę, chociaż pizza na mieście poszła, nie za dużo się zmieściło do plecaka Na dodatek w domu zameldowałem się kilka minut przed 19, ale TRENING NR 6 się odbył, mimo znużenia i zmęczenia dośc długą podróżą.
A katowałem klatę.
1) wyciskanie leżąc 100 kg 3 serie po 8 powtórzeń, 105kg 7 powtórzeń, 110 5 powtórzeń, 120 kg 2 powtórzenia.
2) wyciskanie sztangielek leżąc ławka skos góra 25kg 2 serie po 10p, 30kg 9 p, 35 kg 7 p, 40kg 5p
3) rozpiętki sztangielkami ławka skos góra 10kg 2 serie po 10p, 15kg 9 p, 17,5 kg 8 p, 22kg 6p
4) brama 3 serie
do tego jeszcze troszke trica dowaliłem prostowaniem ramion.
Niestety filmiku ani zdjęc nie mam, musiałem się ze wszystkim spieszyc i tak wyszło, poza tym byłem dziś na takiej siłce z prawdziwego zdarzenia i kolejki były do wszystkiego.. Jutro plecy, na pewno coś przyszykuję.
Klatka zarąbiście się spompowała, jest git. Martwię się tylko porą, trening skończyłem około 21.20, posiłek potreningowy jem godzinę po treningu i trochę się boję czy nie przesadzę jedząc na noc szybko przyswajalne węgle.. no cóz, dziś trzeba to jakoś przebolec:)