UFC 128: Shogun Rua vs Jon Jones

Shogun: odejdz chlopcze
Jones: dobrze psze pana

Potem juz młody Jon załapal focha , hehe
Żeby Shogun wygral , sprowadzi troche bezczelnosc Jonsa na ziemie.

Shogun pewny siebie, Jones był spięty - to nie to samo co z Baderem, dwa różne zachowania prosze zauważyć

A Shogun doskonale zdawał sobie panie Kaczka sprawe z tego, że przy podniesieniu pięści do foto, Jones moze sie odwrócić - o to z resztą Maurycemu chodziło, pierw olać, a potem sprawdzić jak sie zachowa gdy zostanie zaproszony do staredowna, i widac to jak na talerzu.

o, o, rakhu się uaktywnia

Jakby Dana Jonesa nie złapał, to ten w ogóle by do Szoguna nie podszedł po raz drugi. A Szogun , jak Danka ich zawołał, jak na zawołanie łapki w górę
Wiem, wiem profesjonalne podejście

A Shogun doskonale zdawał sobie panie Kaczka sprawe z tego, że przy podniesieniu pięści do foto, Jones moze sie odwrócić - o to z resztą Maurycemu chodziło, pierw olać, a potem sprawdzić jak sie zachowa gdy zostanie zaproszony do staredowna, i widac to jak na talerzu.

I co to miało sprawdzić ? Bo nie bardzo rozumiem .

Jones ręce w kieszenie, a jak wyciągnięte to zaciśnięte w pięści - zamknięta postawa, no cóż chłopak się chyba zestresował, albo skapnął się teraz co wygadywał i że wpierdziel jednak może dostać .

Kaczka nie wiem czy wiesz ale już któryś raz z kolei sie mnie czepiasz zupełnie bez powodu? Przeglądnij sobie temat, zanim klikniesz odpowiedź by napisać z żalem "ale to ty sie czepiasz!"

Nie "uaktywniam sie"

A jak ktoś podstawowych zasad psychologii nie rozumie to trudno.

Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2011-03-17 16:59:33

Raz Kaczka, raz Pan Kaczka - zdecyduj się..

Ps. Nikt sie nikogo nie czepia, żeby była jasność.

O której ważenie jutro, wie ktoś?

Mysle ze walka zakonczy sie max. w 2R (bardziej stawiam na 1R). Shogun rozjedzie Jonesa , ten drugi juz przed walka ma smierc w oczach
Jones dopiero teraz zdal sobie sprawe z tego , na co sie zgodzil przyjmujac oferte walki z Shogunem . Ale niestety jest juz za puzno , i bedzie bolalo

Shogun gadał, że przez ostatnie miesiące ciężko trenował i już nie nęka go żadna kontuzja. No, Panie Jones, szykuj się pan na w*******

Zmieniony przez - Puar w dniu 2011-03-17 17:41:12

Hahahaha Kaczka, do tego ta mina Shoguna