22.02.2011
trening:
wyciskanie sztangi na ławce skośnej w dół:
8x90kg 6x100kg 6x110kg
wyciskanie sztangi na ławce poziomej (prowadnica, izolacja klaty):
8x80kg 8x90kg 6x90kg
rozpietki na bramce:
12x19kg 12x28kg 10x28kg
pompki na poreczach:
12x brak ciezaru 12x5kg 12x7,5kg 12x10kg
wyciskanie drążka gornego wyciagu (lekko zgiety):
4s po 12 powt (nie pamietam ciezaru ale prawie wszystko na wyciagu)
francuz hanltami leząc:
12x10kg 10x13kg 6x13kg 4x10kg (tu juz byl brak mocy)
wnioski:
Ogolnie mimo ze bylem wyrabany przed treningiem to i tak bylo dobrze na maksa. Troche sobie zmienilem plan wedlug tego na comialem ochote ale wymeczylem sie ostro, przepompowalem doslownie i dzis mam zakwasy jak jasna cholera na calej klacie i tricu xD
i dwie fotki jak wygladalem godzine po treningu, zdjecie zrobione w gimnazjum w ktorym odbywaly sie moje zajecia a ze mialem duzo czasu bo wczesnie przyszedlem i bylo pusto to se zrobilem fotki i jedna fotka kolacji jaka ostatnio mi zrobila dziewczyna wie co lubie i czego mi trzeba
Zmieniony przez - marceliono w dniu 2011-02-23 13:29:35
Zmieniony przez - marceliono w dniu 2011-02-23 13:29:49
Zmieniony przez - marceliono w dniu 2011-02-23 13:30:28
Sila jest bogiem, trening nalogiem, rzezba zabawa a masa podstawa
wielki spadek i wielki powrót