Siema.
Trenuje od niedawna bo jakieś 2 miesiące.
Mam 24 lata, 194 wzrostu i waże 96 kg.
Zacząłem trenować powtórnie po 1,5 roku przerwy, bo wcześniej trenowałem jakieś 2 lata. Mam problem z moją klatką - zawsze go miałem.
Wszystko mi rośnie elegancko (przez 2 miechy przytyłem 11 kg, w łapce z 35,5 do 40, barki się rozrosły tylko klatka zawsze z tyłu.
Jem odżyweczkę węglowodanowo-białkową i stosuje w miarę możliwości dietkę.
Mój trening:
PONIEDZIAŁK:
klatka: wyciskanie sztangi leżąc 4x 8-6
wyciskanie sztngielek skos 4x8-6
rozpiętki na płakiej 3x 8-6
triceps: wyciskanie francukie leżąc 3x8-6
unoszenie sztangieli zza głowy 3x8-6
opuszczanie tłowia w oparciu o taboret z nogami na ławeczce z przodu 3x 8-6
ŚRODA: grzbiet: ściąganie wyciągu do klatki: 4x8-6
ściąganie wyciągu za głowe: 4x8-6
podciąganie sztangielki w opadzie tłowia: 3x8-6
biceps: uginanie łokci ze sztangielkami stojąc: 3x8-6
uginanie łokci ze sztangielkami z rotacją siedząc: 3x 8-6
uginanie łokci w oparciu o kolano: 3x8-6
PIĄTEK: barki: unoszenie sztangielek do góry: 4x8-6
unoszeie sztangielek bokiem: 4x8-6
nogi: uginanie nóg w siadzie na maszynie: 4x8-6
uginanie nóg na maszynie leżąc: 4x8-6
wspięcia na palce z obciążeniem: 4x8-6
w poniedziałki i piątki dodatkowo brzuszki
Nie robię bicepsu sztangą bo miałem niesymetrycznie rozwinięte mieśnie
Proszę o poradę odnośnie klatki. Powiedzcie co robię źle. A może zwiększyć ilość seri na klatę.
Z góry dzięki.