Diety głodówkowe są nieskuteczne i po zakończeniu na 100% występuje efekt jo-jo. Może i spadek wagi na początku takiej diety jest szybki, lecz przemiana materii zostanie spowolniona, przez co, wracając do dawnych nawyków żywieniowych, szybciej nabiera się ciałka. Wiem coś o tym, bo sama przeszłam przez wiele diet i wypróbowałam chyba wszystkie dostępne na rynku "cudowne" środki odchudzające. Dobrze, że w pewnym momencie zrozumiałam, że właściwą drogą do zgrabnej i atrakcyjnej sylwetki jest rozsądne odżywianie i systematyczne ćwiczenia fizyczne. Większość kobiet podejmujących decyzję o rozpoczęciu ćwiczeń czyni to spontanicznie, pod wpływem nagłego impulsu, lecz nie widząc istotnych zmian, zniechęcone szybko przerywają ćwiczenia. Przecież jednym ze sposobów na poprawę wyglądu jest podjęcie systematycznych ćwiczeń, wyeliminowanie starych przyzwyczajeń, a wyrobienie nowych (zdrowszych), co wymaga cierpliwości i wytrwałości. Organizm zmienia się powoli, więc nie należy spodziewać się tego, że w ciągu paru tygodni osiągnie się wspanaiałą kondycję, szczupłą i wysportowaną sylwetkę.
Ja na siłowni ćwiczę już dobrych parę lat, dużo jeżdżę na rowerze, urlop spędzam aktywnie, a to co osiągnęłam zawdzęczam wyłącznie sobie, swojemu uporowi i silnej woli. A cofając się wstecz - jestem bardzo wdzięczna za artykuł o siłowni, który ukazał się w pewnym (szanowanym) czasopiśmie, bo gdybym go wtedy nie przeczytała, to kto wie.....
"Nigdy nie jest dobrze, kiedy może być lepiej"