Kolejny temat z cyklu "masa stoi co robic", wiem ze wiekszośc obecnych tutaj juz to drażni ale po prostu nie mam juz pojecia co robic...
Dietę: Mam ( była tu sprawdzana ) ok 3800kcal w DT, jem jak należy nieraz cos dorzuce ze prawie mnie mdli od ilości,
Trening: jest typowo masowy SPLIT x3, cwicze wszytskie partie ciała zgodnie z zasadami z atlasu cwiczen co do ilosci serii i powtórzeń (na ramiona plan mawashi'ego)
Suplementacja: Storm + Shock (już 4tyg.) i dla uzupelnienia (grubej juz w sumie nadwyżki) Profi Mass (bulk) oraz SP80 na noc...
Regeneracja: apteczne ZMA (filomag oraz zincas) i spanie po 8godzin...
Wiek: 20 lat
Staż: 2,5 roku
Wzrost: 179cm
Waga: 74kg
Z wymiarów mam tylko ramiona ( nie nie mam obsesji) ponieważ sporo odstaja od reszty wizualnie (waskie i niezbyt rozbudowane)
lewy: 35cm prawy: 35,5cm
W czym może byc problem, waga nie chce sie ruszyc, wymiary również, wizualnie efekty delikatne widac ale to raczej delikatna rzeźbka niz przyrost... Co mogę jeszcze zrobic? Może naleze do tych ktorych nic nie ruszy, odpuścic sobie... Chodzę na siłke dla relaxu a nie wakacyjnej plazy bez koszulki ale warto by z tego coś miec skoro sie to robi...
Jeśli nie ten dział to przepraszam ale skoro masa to do odżywiana bardziej pasuje...
Dzięki Wielkie za wyrozumiałosc i licze na jakies sugestie...
Zmieniony przez - Wojteczko w dniu 2011-02-25 17:01:13