Szacuny
1939
Napisanych postów
17102
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
90281
Pytam bo w warmińsko mazurskim (Ełku) jest zyebany. Uważa kickboxing, boks i MMA za wielkie zło. Strasznie się bulwersował za każdym razem jak ktoś mu mówił, że chce robić badania do któregoś z wyżej wymienionych Musielibyście sami go posłuchać, nie umiem tego opisać.
Podobno ci z wyżej wymienionych biją "dobrych ludzi na dyskotekach" i w ogóle to "nie jest sport tylko masakra" itp. No i jeszcze gadał, że zajmujemy mu miejsca do badań normalnych ludzi. Beka na całego.
Zmieniony przez - Puar w dniu 2011-02-17 21:29:07
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
Szacuny
1
Napisanych postów
15
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
55
Lekarze to najgorsze łajzy na świecie. Przynajmniej u nas w kraju. Ilekroc nie pojde czegos zalatwic to zawsze robia problemy. Ten lekarz specjalista normalnie wyzej sra niz dupe ma. Pojde prywatnie zaplace za badania i bedzie mi podpisywal jak dziwka. Powiem, ze zaplacilem a Ty teraz jak dziwka mi podpiszesz ten swistek. Prowadze zdrowy tryb zycia, trenuje boks, biegam. Potrzebuje badania zeby dalej sie ksztalcic w boksie i poczuc smak walki z przeciwnikiem, cwiczyc technike obrony i ataku na ruchomym celu. Zadnego wsparcia dla ludzi, ktorzy chca ruszyc dupe i cos w swoim zyciu robic pod katem sportu. Ale jak takiego cpuna do szpitala przywioza czy innego alkoholika to wszystkie pielegniarki i lekarze wokol lataja, zeby przypadkiem mu sie krzywda nie stala, a jak ktos chce byc profilaktykiem a nie sie pozniej cale zycie leczyc na nadcisnienia i inne otylosci to mu nie wolno, bo zajmuje miejsce innym KTORZY CHCA ZOSTAC DRUGIM TAJSONEM ALBO OBIJAC MORDY LUDZIOM NA ULICY.
Szacuny
1939
Napisanych postów
17102
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
90281
Dokładnie. Mało tego, często sportowi tak na prawdę g**** wiedzą. Jeden typ chodzący na kickboxing musiał wyjaśniać temu lekarzowi, czym jest kickboxing A baby z okienka rejestracji to wredne ****
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
Szacuny
1
Napisanych postów
15
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
55
O tych tępych dzidach to nie powiem słowa. Ja jestem nauczony kultury. Drzwi otwarte. mówię dzień dobry! Czy można zająć chwilkę? Popatrzyły sie jakby pierwszy raz ktos do nich przyszedl i ani słowa..... Jestem umowiony na badania na boks bla bla bla bla bla bla. Tak jak pani prosila zrobilem badania ob morfologie mocz neurolog itd itp, a skierowanie pan ma? Jakie skierowanie? Na pewno mowilam o skierowaniu ! Ja wszystkim mowie o skierowaniu! (gdyby mi o nim powiedziala to u swojego lekarza bylem 4 razy w ciage pol roku oczekiwania na badania w sportowej przychodni)Na pewno pan zapomnial. Myslalem, ze ja rozniose po tym pokoiku:/ Z łaski mnie przyjeli bez skierowania ale musialem blagac swojego lekarza o skierowanie z data wsteczna. Łaske ludziom robią, że pracuja mendy. Specjaliści 2 godziny tygodniowo pracują dziady. Łódź Plac Hallera Poradnia Medycyny Sportowej na medycznym uniwerku. Totalne dziadostwo, syf i brak jakiekokolwiek podejscia do pacjentow.
Szacuny
18
Napisanych postów
5049
Wiek
36 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
31752
tia, a teksty że placisz za badania to ma Ci sie jak dziwka podpisać to też są mądre...
wiesz że jak Ci się coś stanie na sparingu - ze wzgl. np na stan chorobowy którego lekarz nie zauważył - to nie dosyć że może on stracić wiele zdrowiana tlumaczenie się to jeszcze np. licencję?
jestem w stanie zrozumieć że czasami na od******* "odradzają" uderzane...
i mimo że sam ćwiczę - nawet lekkie klepnięcie w tył głowy nie jest zdrowe.
Szacuny
1
Napisanych postów
15
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
55
Zle mnie zrozumiałeś. Tekst o podpisywaniu jak dziwka nie dotyczy tego, że lekarz ma przeciwskazania żebym uprawiał ten sport, tylko, że lekarz mi nie da skierowania, bo zajmuje miejsce innym sportowcom.
Szacuny
18
Napisanych postów
5049
Wiek
36 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
31752
to jest inna sprawa że strasznie mnie wkurza jak lekarz marudzi że cośtam mu się nie podoba (ja akurat z nfz'u miałem wyrostek wycianany 2lata temu i też się na obchodzie z lekarzem pokłóciłem bo mnie zbywał odpowiedziami - wyjdziesz jak wyjdziesz itp).
ale to nie ma co generalizować - może mu żona nie dała (zupy) i zły był :)
ja na mt na szczęście nie musiałem przynosić żadnego "badania" :)
Szacuny
1
Napisanych postów
15
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
55
Chodzi o to, ze zaplace za badania (ktore powinny wyjsc pozytywnie) i gosc sie podpisze bez marudzenia, ze zajmuje innym miejsce. Wiadomo, ze z kliczka walczyc nie bede. sparing to nie to samo co prawdziwa walka. Chodzi o przyzwyczajenie sie do ruchomego celu i dostanie troche po nosie, zeby poczuc dreszcz emocji. Ja juz kiedys dostalem w******* na wieczorze kawalerskim brata. Dostalem po mordzie upadlem na ziemie kopali mnie po glowie i nic mi nie jest:)