Test twardości

W karate trzeba mieć przede wszystkim szybkie nogi, żeby nie dać ich sobie za bardzo poobijać. Ale do tego trzeba dojść na podstawie własnych doświadczeń.
Ja doszedłem do tego dość późno. Pozdrawiam. OSU

ukskokoro, nogi własnie najlepiej po obijac, pojdziesz na zawody wszystkich low kickow nie obronisz, a jak dostaniesz w nie zaprawioną noge to koniec.

Podobno w Bydgoszczy do 86 roku była to norma:P

Ja z kolegą trenowaliśmy najpierw z użyciem rękawic bokserskich, potem zimówki skórzane na łapach, potem goła pięść i teraz zwyczajnym dębowym czy bukowym bokkenem się naparzamy po flakach. Czy coś daje - napewno wyrabia odruchy spinania mięśnia podczas walki, lekko pomaga znieść ciosy i uodparnia psychicznie. Szkoda, że niewielu trenerów już to stosuje. Ale ludzie teraz delikatne :(

Prosze państwa, w walce nie ma miejsca na lalusiowanie. Trening nastawiony na zawody to jedno, a prawdziwa walka to co innego... Co ci z jakiegoś paska jeśli boisz się dostać po ryju. A jeśli czujesz ból praktycznie na każdym treningu to nie zadasz potem pytania na forum w stylu: "trenuje sw, ale jak mnie ktoś uderzy na ulicy to zamykam się w sobie i boję się oddać, jak mam pokonać strach?". Polecam poniższe filmiki,tak to robią wschodni sąsiedzi...


























Pamiętajmy panowie i panie, BÓL NIE ISTNIEJE

Trzeba się utwardzać, byle mądrze ale nie powinno się podczas zawodów czy egzaminów przyjmować wszystkiego jak leci. Zawsze się to źle kończy.
Trzeba znaleźć równowagę.
Filmy o karate rosyjskich ulic mocne ale chyba bym się nie zdecydował.
Pozdrawiam

Filmiki o Rysyjskim karate robi wrażenie, ale takiego czegos nie robi sie pod zawody- owszem wyrabia to psychike i twardośc, za to traci się na tym b. duzo. Nawet na zawodach knock down, twardość i psychika to tylko 50% sukcesu, dalej mamy timing- 1-2 mawachy i po walce.
Głowy nie utwardzisz.

Jakieś napisy lub wersja angielska tych filmików (bo z polskim to napewno ciężko będzie) ?

Ruskiego już w tym życiu nie opanuję a dokument wydaje się ciekawy.

niestety z napisami nigdzie tego nie spotkalem

Też coś pamiętam jak zdawałem na pierwse pomarańczowe pasy w KK.TO na koniec zawsze był walki.Walczyłem z 5-4-3 kyu i jakoś nie przeszkadzało ; D

odnosnie gardy w karate
Pamietam na pierwszych treningach boksu w Puncherze we Wrocku, trener do mnie mowi z moja szeroka garda bez lokci przy tulowiu,
" a co to ma byc ? Karate szotokan ? " i ten jego usmiech ->