Po przeczytaniu tematu podwieszonego nt. teścia w organiźmie, zastanawiam się nad sobą.
Trochę to dziwne co napisze, ale trenuje na 100%, odżywiam się na 100%, wypoczywam a mimo to efekty ... średnie.
Może przyczyną jest właśnie stosunek teścia do estrogenu? (tutaj wniosek może wypływać np. z tego że nie goliłem się 2 tygodnie i pomimo 24 lat, mam z 3 włosy na brodzie )
Wydaje Wam się że warto wydać na badania kasę w celu sprawdzenia?
Warto wogole zaprzątać sobie tym głowę?
Piszę w dziale sulpementacji, ponieważ może warto byłoby zainwestować trochę kasy w taki cykl.
Jednak nie mam zielonego pojęcia o doborze boostera + inhibitora
Jeśli warto wydać trochę kasy, to co na pierwszy cykl? I ma on wogole jakiś sens, przecież poziom wróci do swojego pierwotnego stanu po zakończeniu... ? :/
Sorka za tak mało profesjonalny temat, ale odnośnie boosterów itd. to zielonego pojęcia nie mam.
obowiązkowa fotografia sylwetki ( przód lub tył): 1
Wiek: 24
Waga: 83
Wzrost: 176
Cel cyklu: masa mięśniowa
stosowane już wcześniej suplementy : kilka cykli kreatyny, białko
Uprawiane inne sporty: biegam bardzo długie dystanse
stosowane wcześniej spalacze : nie stosowałem
suplement stosowane przez ostatnie 60 dni: kreatyna, białko w celu uzupełnienia
ilość dni wolnych od kreatyny: 30
przewidziane finanse na cykl: -
uwagi i sugestie: -
Staż treningowy: 2
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.