jak przekonac starych do supli

I do tego 300 g ryżu lub kaszy :P

Ja mam to szczescie ze moja mama ma apteke wiec kretke sobie zamawiam ,gajnera,BCAA i co tam tylko chce i ona jeszcze placi tylko mi nie daje metki i tescia niestety deki tez nie...........

To dobrze ;)

Jezeli pijesz sporadycznie i nie chlejesz, to mozesz uzyc tego jako argumentu, ze lepiej wziac suple i wyjdzie to na zdrowie niz pic alko.

Dzięki za wasze odpowiedzi (nie wszystkich ofc) co do chowania po szafce to nie da rady chyba bo to 3kg :p zrezygnowałem z białka wzamian za co mam piersi paluszki rybne sushi i inne zdrowe zeczy częściej niż kiedyś co do tego że cwicze 5-6 razy w tyg od 6 mies to chyba pokazuje se nie jestem sezonowcem a mam trochę przystoju w sile więc tym co mnie pouczaja że za szybko na krete (choć nie o. Tym jest temat) mówię s******laj i pomoż a nie w****iasz i na forum dajesz upust swojej flustracji bo w rl nie masz na kim to do wolgz i zwłaszcza bronkz

Zmieniony przez - rangerd w dniu 2011-02-17 16:25:31

'400 g kury dziennie, 4 jajka stejki i ryby'
400g kury i 4 jajka to większość minimum tyle je
zalezy jeszcze ile stejkuf i ryb

'mam piersi paluszki rybne sushi i inne zdrowe zeczy' no paluszki na pewno super zdrowe, kupuj swieza rybe a nie tam przetworzony syf
i pisze sie rzeczy, także słownik też zakup zamiast białka


'mówię s******laj i pomoż a nie w****iasz i na forum dajesz upust swojej flustracji bo w rl nie masz na kim to do wolgz i zwłaszcza bronkz' wolny kraj, wolne forum, mogą pisać
no! tak jest, leć im wpyerdolić najlepiej

'cwicze 5-6 razy w tyg'
a po chvj tyle?
3-4max
dopiero raczkujesz to wiecej Ci nie trzeba


Zmieniony przez - hilde w dniu 2011-02-17 17:10:27

Dokladnie cwicz 3 dni w tyg chyba ze masz lepsza regeneracje to 4 max :)

Na******lam tyle bo wolę robić czesciej a np samego bica a do regeneracji mam bialko w diecie

Większość z nas ma białko w diecie i ćwiczy 3 - 4 razy w tygodniu bo to wystarczy. Uwierz mi że jak polecisz tak dłużej bez przerwy regeneracyjnej to będzisz miał tak jak ja że nagle na treningu jaki ciężar bym nie wsadził to mnie przygniatał i mogłem zapomnieć o skończeniu treningu. No chyba że ćwiczysz sobie rekreacyjnie i machasz lekkimi cięzarami z nudów no ale wtedy to nie spodziewaj się dużych efektów. Moja rada to dawaj jak największe obciążenie i przykładaj się. Pozdro

To typowe u poczatkujacych ja tez kiedys cwiczylem 7 dni w tygodniu i to 2 razy dziennie ze w szkole z przemeczenia na lekcjach krew mi z nosa leciała.
Uwierz bardziej doswiadczonym.
3 dni pon srd pt to najlepsze rozwiazanie