Fruktoza - nadmierne (!) spozycie zwieksza insulinooporność i powoduje otylość

'Peter Havel i jego koledzy z zespołu badawczego, przez 10-tygodni podawali ochotnikom napoje zawierające tylko fruktozę lub tylko glukozę, w ilościach pokrywających 25% zapotrzebowania energetycznego. Przyrost masy w obu grupach był bardzo podobny. Jednak w grupie przyjmującej napoje dosładzane fruktozą zauważono między innymi: wyraźnie większy przyrost tłuszczu wewnątrzbrzusznego, zmniejszoną czułość na insulinę, i tym podobne mało przyjemne objawy, typowe dla syndromu metabolicznego, który zwiększa ryzyko wystąpienia zawału serca.'

z biochemii jestem cienki - wiec Ci nie odpowiem krok po kroku (na zasadzie wyjasnienie kazdego malego kroczku w kazdej przemianie) dlaczego tak sie dzieje a nie inaczej

z reszta temat nie ma na celu rozwiaznie jakis extremalnych przypadkow jak wywalenie glukozy i zastapienie ja fruktoza

temat mial na celu pokazanie to - ze majac zbilansowana diete - spozywajac srednie ilosci weglowodanow a spozywajac duze ilosci fruktozy (+50g/dzien) moze zwiekszyc ryzyko powstania otylosci
wiadomo ze jak ktos bedzie jadl 100g tylko fruktozy glownie po wysilku czy po treningu to mu sie nic nie stanie (do tego jesli ograniczy ilosci innych ww)
ale jesli spozywa sie spore ilosci wegli - kiedy glikogen watrobowy jest caly czas full - to co sie stanie z fruktoza?



Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-02-15 01:40:03

the666 - zadajesz pytanie: "w jaki sposob nadmierne spozycie czegokolwiek moze powodowac otylosc? To stwierdzenie jest manipulacja", nastepnie sam piszesz: "Nadmierne spozycie weglowodanow, a w ogolnosci nadmierne spozycie kalorii powoduje otylosc". Innymi słowy czepiasz się nazewnictwa, doszukujesz się braku precyzji - a sam specjalnie precyzyjny nie jesteś. Ja oczywiście rozumiem o czym mówisz, ale jak widzisz odnosząc się do defnicji słowa "czegokolwiek" mógłbym sformułowac wywód że przeczysz sam sobie...

Oczywiście, iż spożywanie dużych ilości fruktozy nie musi powodować tycia, np na ujemnym bilansie kalorycznym - nawet 100% dziennej podazy kcal z fruktozy raczej nie będzie powodować zwiększenia masy ciała. Wręcz przeciwnie - będzie powodować jej spadek. Jednak jeśli się zastanowisz - zrozumiesz iż nie koniecznie o takim aspekcie tutaj rozmawiamy, byłoby to bowiem retoryczne sepuku, zagadnienie postrzegamy bowiem zdecydowanie szerzej. Mówimy o tym iż fruktoza, z racji specyfiki przemian metabolicznym jakim ulega w ustroju - bardziej sprzyjać będzie pogorszeniu wielu parametrów metabolicznych niż glukoza. Wpływ wybranych składników pokarmowych na pewne parametry metaboliczne istnieje. A owe parametry metaboliczne (jak chocby wrażliwośc insulinowa czy leptynowa), ma bardzo istotne znaczenie nie tylko dla składu czy masy ciała ale rónież dla ogólnie pojetego zdrowia. Jakośc spozywanej żywności (a nie tylko całkowity bilans kaloryczny), to zagadnianie niezmiernie istotne zarówno w konetkscie zdrowia metabolicznego, jak prozainczej - estetyki sylwetki.

Z resztą posługując się Twoją artgumentacją pozwolę sobie odbić piłeczkę:

Zrob eksperyment. Wszystkie ww z diety zamien na fruktoze tak zeby bilans wyszedl taki sam. Zauwazysz róznicę


Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-02-15 11:55:53

no dokladnie przeciez jest szereg badan ktore udowodnily z fruktoza jest jedynm z prostszych cukrow i jego nadmiar poprostu w bardzo latwy sposob jest wydalany.

ooo - wydalany?
chyba cos ominalem - pokaz te badania w jaki to sposob nadmiar jest poprostu wydalany
nadmiar (przy jednoczesnej nadwyzce kcal) moze byc jedynie odlozony pod postacia fatu i to duzo szybciej niz glukoza