Szacuny
8
Napisanych postów
548
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
2966
w poniedziałek mam wyrywanie ósemki i wszystko wskazuje na to że będzie tak jak z jej symetryczną siostrą,czyli nie da się wyrwać i zostanie wycięta --> skutek faszerowanie przeciwbólowymi przez ok.5 dni, jakieś 3 dni tylko płyny i leżenie w łóżku, do końca tygodnia papki jedynie, dopiero po zdjęciu szwów czyli po 2tyg. normalne* żarcie i treningi.lekki siłowy i aeroby może nawet już pod koniec tygodnia,zależy jak się bedzie goić.
moje pytanie brzmi, jakie produkty zakupić i pić,żeby jak najlepiej na tym wyjść? poprzednio ojciec karmił mnie lodami,ale to kiepski pomysł i tym razem chcę sensowniej zaplanować posiłki. wstępne pomysły:
1. odżywka sp80 na wodzie
2. bobofruty ale jakie konkretnie? jakiś kurczak,ryba,nie znam się...
3. jakaś kaszka dla niemowląt (???)
4. mrożone owoce (bo nie wolno mi będzie ciepłego nic,póki się nie zagoi)
*normalnie czyli drugi psikus, bo mam problemy z żołądkiem i lekarz zabronił mi:
mleka,mięsa,b.sera,owoców cytrusowych i oczywiście innych rzeczy,których i tak nie jem typu słodycze itp.
Szacuny
1
Napisanych postów
187
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1868
Wiem że juz po akcji "wielkie wyrywanie" - ale moze komuś się jeszce przydarzyć! A co powiecie na mixowanie posiłków. Jeśli odpowiednio by pokombinować to mozna by wyjść na tyle "płynnie" w diecie żeby wyjść z posiłkami tylko płynnymi. Na te 2-3 dni zastąpić zwykłe białka stałe na np. odżywke białkową - rozmącić w mleku - do tego ryż i jazda do mixera! Kolejny shake + jakieś orzeszki zeby wyciągnąć tłuszcze + jakiś owoc i jazda mixer! Wiem że karkołomne zadanie ale na biede dało by sie coś wymyślić - Dla chcącego nic trudnego! A potem pozostaje słomka i wielkie ssanie
Szacuny
8
Napisanych postów
548
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
2966
PLIIIIIZ HELP ME!
to już jutro o 18.00!!!
na razie wczoraj,dziś i jutro zwiększyłam sobie kaloryczność dodając węgli do każdego, prócz przed snem, posiłku, czyli rano więcej razowca, potem płatki, fasolka, ryż brązowy, płatki. jutro przed samym dentystą nażrę się węgli złożonych i od rana też będę ładować.
proszę o jakiś komentarz:)
Szacuny
25
Napisanych postów
4510
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
30521
Hmmm, komentarz... fajna fotka Ale powiem ci tak, ze nie dawno mialam wycinane 4 osemeczki, i przy niektorych jadlam 2-3godziny po przyjsciu od lekarza (ze szwami ), opuchlizna utrzymywala mi sie 2-3dni i lux, bardzo zle reagujesz.
Tyle, co moge pomoc, to j plukalam jame ustna wywarem z szalwii, pomagalo, ulzylo w bolu;
Szacuny
8
Napisanych postów
548
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
2966
no mi się długo i boleśnie goiło,bo one rosną w poprzek,tak jakby bokiem i tamtej usunięcie trwało 2 godziny,jak zeszło znieczulenie myślałam że umrę,brrr.to dolne,bo górne to natępnego dnia już normalka i żadnych szwów i w ogóle zwykłe wyrywanie.
Szacuny
8
Napisanych postów
548
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
2966
a,chyba juz wiem, Olcia skomentowała zdjęcie. hehe, ja się nie zorientowałam,bo zero mięśni to akurat mi się ze sobą nie skojarzyło:P
fota pleców sprzed 2 lat,teraz są większe:P