Rower jest moim środkiem transportu po mieście i zazwyczaj jeżdżę nim około 2x45 minut dziennie. Jestem dziewczyną o mocnej z natury budowie ud i nie chciałabym żeby się rozrosły, lecz wolałabym by spalić z nich nadmiar tłuszczu. Z tego co wyczytałam na forum można zrozumieć ,że nie powinnam się martwić o przyrost mięśni gdyż jest to ćwiczenie aerobowe? mam jednak wrażenie, że odkąd jeżdżę mięśnie mi się rozbudowały. natomiast ta "mała warstwa tłuszczyku" dalej pozostała. czy to zależy od przerzutki jaką stosuję? Im lżejsza tym lepsza by zrzucić uda?
Teraz także zastanawiam się nad kupnem nowego roweru i spotkałam się z "ostrym kołem" w którym ciągle trzeba pedałować.
Chciałam spytać czy taka technika jazdy bardziej rozbudowuje mięśnie (tak mi się wydaje, ale nie jestem przekonana dlatego pytam) czy ciągły ruch sprawia, że nogi smukleją?
Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam