chlanie a silkowanie;)

_GANGSTA_ - Zgadzam się z ostatnim zdaniem - to wylacznie moje subiektywne odczucie niekoniecznie musisz je podzielac sting89 więc nie jeździj po mnie z tekstami "czytaj ze zrozumieniem" itp. W żadnym poście nie pisałem że robisz źle albo coś takiego. Każdy ma swoje zdanie - (jw.) Chcesz to pij całą młodość Ile wlezie.

A akurat chyba kreatyna nie wchodzi na wątrobę. Może prawdziwe sterydy, jakieś czyste hormony ale nie kreatyna. Carbo - to przecież tylko suplement diety. Proszki, chemia, jaka chemia?

Zmieniony przez - jcakov w dniu 2006-11-17 17:56:15

"McGriff mowisz tu o zdrowiu. A czy te wszystkie kreatyny,carba wszystkie te proszki, chemia nie siadaja na wątrobe?"

oczywiscie, ze "siadaja", nie tylko na watrobe, dlatego chcac zminimalizowac skutki "zdrowej" diety i odzywek, oraz zapewne saa w wiekszosci przypadkow uwazam, ze trzeba zrezygnowac z wielu rzeczy.Kazdy ma inny cel, jeden chce byc duzy, a inny wygladac jak pro, a picie, palenie, cpanie, zarcie syfow itp w tym nie pomoze

No patrz mówisz że wchodzi na wątrobe? Ale picie również i to chyba bardziej, zresztą zależy od ilości i częstotliwości.

jak bede mial 30+ lat to wole inaczej sie relaksowac niz biegac po disco za malolatkami , nie wiem moze ty tak siebie widzisz za pare/parenascie lat , ja w takim wieku bede wolal isc sobie na jakis koncert , wyjechac gdzies na kilka dni z dziewczyna/rodzina itp.

pozdro

nie bede tu spekulował co bardziej siada na wątrobe i reszte.. u kazdego jest to indiwidualna sprawa - zalezna od organizmu. Ale mozna powiedziec ze wszystkie te proszki tez za dobrze nie wplywają, choc sam zamierzam robic 1wszy cykl. A co do picia.. trzeba korzystac.. jak to moj kolega mowi kto teraz sie nie wybawi.. to na starosc bedzie starym pijakiem.

Ok, to twoje zdanie ale czemu zabawę utożsamiasz z piciem? Nie umiesz się bawić bez picia? A nawet gdyby to chyba cała twoja zabawa w życiu nie polega tylko i wyłącznie na chodzeniu i piciu na dyskotekach?

Nie chcę zostać źle zrozumiany ale ograniczając 'zabawę' młodych ludzi do picia tworzymy bardzo negatywny obraz młodzieży, jak i jej sposobów zabawy.
Tak więc nie mylmy pojęć. Picie jest tylko jednym sposobem zabawy, i niekoniecznie ten kto nie pije za młodu musi zostać pijakiem. Prędzej powiedziałbym że ten kto zostanie pijakiem za młodu takim pozostanie na starość ale nie mówimy tu o uzależnieniu tylko o piciu raz na jakiś czas.



Zmieniony przez - jcakov w dniu 2006-11-18 14:45:48

"trzeba korzystac.. jak to moj kolega mowi kto teraz sie nie wybawi.. to na starosc bedzie starym pijakiem."

Jeden z najgłupszych tekstów jaki w zyciu czytałem.Ja to myslałem ze jak małolaty zaczynaja pic na powaznie(bez okazji) od młodosci to bedzie to trwało do bolesnej starosci-równie dobrze mozna napisac tak i co i zaraz wyszkocza kolejni ludzie z krzywymi tekstami,ze to co napisałem to wcale nie prawda.Moim zdaniem cos w tym jest ze jak sie zaczyna chlac jak głupi od młodosci to mozna zatapiac swe smutki tak az do starosci,ale to tez kwestia psychiki,ludzie słabi ulegną i ciezko bedzie sie im z tym uporac,czasem prawda bywa bolesna,ale to juz inna bajka.Jcakov jarzy o co biega,poprostu dla niektórych zwas alkohol to jedyna atrakcja zyciowa.
Nie piszcie mi tu takich głupot ze picie na dysce to całe korzystanie z młodosci.Mlodosc mozna miec za***ista bez alko,to tylko niektórzy wmawiaja Sobie ze zycie bez alko to zycie starcone.Nie powiem sam wypije czasem bo napewno alko urozmaica,ale postrzegania wodki i piwa jaka jedyna atrakcje uwazam za gupote.
Btw Sting z tą 30+ to była tylko iriona z mojej strony

"Nie umiesz się bawić bez picia?" , moze potrafi sie bawic bez picia , ale woli z piciem bo jest faniej/ciekawiej (niepotrzebne skresilc )

pozdro

naprawde, urzekła mnie twoja korekta

nie każdy lubi chodzić na zabawy
i nie dla każdego to jest frajda
a co do picia to nawet pudzian powiedział, że nie pije, nie pali
i najlepszy na świecie strong z niego
wszyscy to pewnie zrzucą na genetykę..?