SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

artistka/ Kolejna do REDUKCJI potrzebuje dopingu

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4274

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 41 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1363
No i stało się, micha się roz.... Jako, że mój stan psychiczny jest dzisiaj, delikatnie mówiąc, odchylony lekko od normy z różnych powodów- moja wola również się odchyliła. Tak, tak wiem: tylko winny się tłumaczy. Jestem winna. Będę się chłostać teraz. Zjadłam dzisiaj kawałek ciasta 'tutti-frutti' i dwie kostki czekolady gorzkiej, co w moim przypadku to odrobinka. Nie wiem, jak to policzyć, więc nie dopisałam. Ostatni posiłek bardzo późno, ale jeszcze dłuuugo nie pójdę spać... Trzeba iść dalej.

http://www.sfd.pl/artistka/_Kolejna_do_REDUKCJI_potrzebuje_dopingu-t854229.html

'Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa.'

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 62 Wiek 35 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3057
eee tam, każdemu się może zdarzyć. byle nie za często :) jak z dietą dziś?

gdy nie wiem, co ile waży, wchodzę tu: http://produkty.ilewazy.pl/

powodzenia i się nie poddawaj! :)

btw - 'tutti frutti'? to coś z galaretką/placek/inny wynalazek? szynki kupowane są out. nigdy niewiadomo, ile szynki jest w takiej szynce. ; )



Zmieniony przez - icotynato w dniu 2012-04-30 22:24:31

http://www.sfd.pl/icotynato_/_w_poszukiwaniu_straconego_metabolizmu,_redukcja_;_-t712830.html

"Bądź silnym i niezłomnym, aby umocnić słabość tych, którzy się chwieją."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 41 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1363
'Tutti frutti'- tak nazywa mój Tata placek mojej Mamy: zwykłe kruche ciasto, do tego jakieś owoce, albo dżem domowej produkcji + ubite z cukrem białka... na pewno nie jest to ciasto low-carb

Dzisiejsza micha taka se, wypadł jeden posiłek, nie miałam czasu totalnie, ale teraz jak tak patrzę, mogłam dodać trochę więcej tłuszczu i wyszłoby w sam raz, bo białko i ww się w miarę zgadzają. Właśnie układam michę na jutro.

http://www.sfd.pl/artistka/_Kolejna_do_REDUKCJI_potrzebuje_dopingu-t854229.html

'Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa.'

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 41 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1363
'Tutti frutti'- tak nazywa mój Tata placek mojej Mamy: zwykłe kruche ciasto, do tego jakieś owoce, albo dżem domowej produkcji + ubite z cukrem białka... na pewno nie jest to ciasto low-carb

Dzisiejsza micha taka se, wypadł jeden posiłek, nie miałam czasu totalnie, ale teraz jak tak patrzę, mogłam dodać trochę więcej tłuszczu i wyszłoby w sam raz, bo białko i ww się w miarę zgadzają. Właśnie układam michę na jutro.



A jeżeli chodzi o tą szynkę, to jest to surowa szynka, którą upiekłam po swojemu. Wiem że kupowane są bebe, ale nie mam takich możliwości, żeby często brać od gospodarza.

Dzięki w ogóle za słowa otuchy i za zainteresowanie

Zmieniony przez - artistka w dniu 2012-04-30 22:34:01

http://www.sfd.pl/artistka/_Kolejna_do_REDUKCJI_potrzebuje_dopingu-t854229.html

'Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa.'

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 41 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1363
Micha na jutro. Wstawiam też pomiary z rana, tak jak radziła figa Nie sugeruję się tymi różnicami, bo pierwszy raz mierzyłam się na czczo, za tydzień będą bardziej wiarygodne. Ciężki dzień przede mną, w sumie to cały tydzień- praca od rana do wieczora. Trzymajcie kciuki za mnie.






W Biedzie było fajne pieczywo chrupkie- specjalna edycja chyba na weekend majowy. Skład prawidłowy, tylko ten sezam- nie wiem czy ok?

Zmieniony przez - artistka w dniu 2012-04-30 23:56:31

http://www.sfd.pl/artistka/_Kolejna_do_REDUKCJI_potrzebuje_dopingu-t854229.html

'Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa.'

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 41 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1363
Heloł heloł heloł! Wracam po dłuugiej rozłące i piszę jak na spowiedzi! W dniach 1-6 maja pracowałam średnio po 18 godzin dziennie. Masakryczny tydzień. Michę liczyłam przez pierwsze trzy dni, potem już nie miałam czasu, ani siły, lecz starałam się jeść "czysto". Posypało się wszystko w trzech ostatnich dniach, kiedy to robiłam przez 20 godzin, spałam 3, robiłam 11, a ostatniego dnia pracowałam 24/24... W dodatku mega mało jadłam przy tym i żyłam kawą A więc.. dumna z siebie nie jestem W rezultacie w poniedziałek rano mega wieeelkie spadki, których tu nie umieszczam, bo nie ma sensu. Myślę, że się wszystko wyrówna, jak dojdę do siebie. Byłam odwodniona i wszystko razem.
Uzupełniam magnez i wypoczywam w tym tygodniu, w dodatku dostałam okres i nie czuję się najlepiej. Ten tydzień pracy mnie zniszczył.
Umieszczam wszystkie miski, które rozpisałam. Trochę ciężko mi znowu się ogarnąć organizacyjnie, dlatego wychodzą 4 posiłki. Dzisiejszego 3 posiłku prawie nie wcisnęłam. Planuję jutro posprzątać siłownię i po weekendzie Paulinka wkracza do akcji na poważnie W ogóle uświadomiłam sobie, że w poniedziałek już miesiąc moich poczynań z SFD. Będę chyba tutaj jedynym przykładem tego, że można coś zrzucić na samej diecie bez ćwiczeń, bo co ja tam ćwiczyłam













http://www.sfd.pl/artistka/_Kolejna_do_REDUKCJI_potrzebuje_dopingu-t854229.html

'Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa.'

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 41 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1363
Ok... jutro rozpisuję wszystko. Nie myślcie, że odpadłam, po prostu nie mam czasu/ nie mogę się ogarnąć z uzupełnianiem tego tutaj. Wkleję wszystkie miski. Z tymi miskami to różnie się układa. Teraz mam weekend 'dyspensy' i nie liczę, ale staram się nie przesadzać z jakimiś śmieciami. Trening bardzo niepoukładany jeszcze. Trochę przysiadów, spacery, jakieś sraty taty. Jestem uwiązana do dziecka i nie mogę za bardzo liczyć na pomoc ostatnio. Ale mam! Mam plan treningu, jutro wszystko rozpiszę, jak się uda wieczorem. Zdecydowałam się na cross fit 2-3 razy w tygodniu + ta moja obwodówka z KiFa 3 razy w tygodniu... Zobaczymy. Czas biegnie nieubłaganie, a ja dupy ruszyć nie mogę. Trochę mnie to deprymuje. Ale obwody lecą, waga też, choć zdaję sobie sprawę, że jakbym ćwiczyła, wyglądałoby to dużo lepiej... No cóż. No jutra, mam nadzieję.

http://www.sfd.pl/artistka/_Kolejna_do_REDUKCJI_potrzebuje_dopingu-t854229.html

'Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa.'

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

proszę o pomoc!

Następny temat

Chcemy schudnąć, ale jak ?? pomożecie ?

WHEY premium