Meldonium jest przykładem potęgi szeptanego marketingu (plotek, opowieści, "siłowniowych rekomendacji” i bajań). Nieważne, że ten środek jest względnie słaby. W porównaniu do sterydów anaboliczno-androgennych, EPO, IGF-1 czy insuliny ma właściwości wręcz kosmetyczne. Ciągle otrzymuję pytania o Mildronate, mimo iż wyraźnie określiłem, że nie opłaca się sięgać po ten środek.

Tak samo jest z metforminą (lekiem przeciwcukrzycowym I rzutu) - ona nie ma prawa działać u ludzi zdrowych, a wywołuje wiele powikłań ogólnoustrojowych (zabija co roku wiele osób). Niemniej szeptany marketing oraz porady „guru” robią swoje. Setki zdrowych ludzi sięgają po meldonium i metforminę, mimo iż mogą one tylko zaszkodzić.

Jak działa meldonium?

Choroba niedokrwienna serca jest jedną z najczęstszych przyczyn zachorowalności i śmiertelności w krajach rozwiniętych. Zmiany miażdżycowe w tętnicach wieńcowych powodujące upośledzenie przepływu krwi są główną przyczyną choroby niedokrwiennej serca. Meldonium upośledza wykorzystywanie kwasów tłuszczowych, nasila zużywanie glukozy, co jest bardzo złym pomysłem  dla sportowców, szczególnie dyscyplin, w których praca trwa dłużej niż kilkadziesiąt sekund. Środek był stosowany terapeutycznie w leczeniu chorób sercowo-naczyniowych, metabolicznych i neurologicznych. Działo się tak, mimo iż jest słabo zbadany, a korzyści z jego stosowania wcale nie są dobrze udokumentowane. Niektórzy naukowcy spekulują, iż meldonium może być opcją terapeutyczną w cukrzycy. 

meldonium a wydolność

Jak to możliwe, iż w obrocie są preparaty o wątpliwym działaniu?

Gdyby ktoś się dziwił, jak to możliwe, iż promuje się meldonium, odpowiadam, że podobnie jest z modnymi obecnie „terapiami na COVID”. W ciągu 1,5 roku naukowcy wypróbowywali rozmaite leki, np. amantadynę (lek przeciw grypie typu A) czy memantynę. Co z tego, że są to gdybania, hipotezy, podejrzenia. Nieważne, że badania dotyczyły specyficznych, małych grup pacjentów. Zdarzają się nawet badania naukowe, w których naukowcy jasno podkreślają, iż „wykorzystywali dane dotyczące leków wydawanych na receptę”.

Jednak „nie byli w stanie dokładnie określić, czy pacjenci przyjmowali lek”! Tak! To, że ktoś wykupił receptę, wcale nie oznacza, iż stosował środek. Naukowcy czerpali dane dotyczące sprzedaży leku w aptekach! Mało tego, stosowano leki (np. amantadynę) u osób, które i tak z powodu choroby neurologicznej nie są w stanie prowadzić bogatego życia towarzyskiego, a niektóre nawet samodzielnie się poruszać, więc… z oczywistych przyczyn nie są narażone na infekcję SARS-COV-2 (i pozostałymi chorobami) w porównaniu np. do młodych, aktywnych osób. Wielu ludzi podchwyciło temat i twierdzą, że „naukowcy mają lek na COVID”, ale rzekomo spiskują, by go nie ujawniać! No tak, bo te setki prac o amantadynie, bezczelnie publikowanych co chwilę w sieci o klauzuli jawnej, to na pewno spisek! To samo dotyczy stosowania aspiryny w celu „rozrzedzania krwi” (co jest oczywistą bzdurą), czy nawet wielu ciężkiego kalibru leków w celach dopingowych.

Bardzo często brakuje badań na poparcie głoszonych tez. Wszystko bazuje na obiegowych opiniach, grupach dyskusyjnych na FB i polecaniu przez przypadkowe osoby, które nie mają żadnej styczności z medycyną.  Chociaż meldonium zostało opracowane jako lek, znalazło szerokie zastosowanie w sporcie do tego stopnia, że Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) najpierw monitorowała jego stosowanie, a od 2016 r. wciągnęła środek na listę antydopingową.

Stało się tak, mimo iż zwiększające wydolność działanie meldonium wcale nie jest udowodnione! Paradoksalnie ta sama historia dotyczy hormonu wzrostu (rhGH), który jest o wiele lepiej zbadany. Nie udało się potwierdzić zysków ze stosowania rhGH w większości dyscyplin sportowych, ale szeptany marketing robił swoje i z hormonu wzrostu korzystali nawet kolarze (u których ewidentnie może hamować osiągi, bo podawanie rhGH zwiększa stężenie mleczanów).  Meldonium pozostaje ciekawostką. Jego stosowanie nie tylko jest obecnie zabronione w monitorowanych dyscyplinach, ale też ma wątpliwy sens.

Referencje, badania naukowe, piśmiennictwo:

Bikash Ranjan Meher i in. Meldonium: drug which brought disrepute to sport https://www.researchgate.net/profile/Bikash-Meher/publication/318643241_Meldonium_drug_which_brought_disrepute_to_sport/links/5bb733d6a6fdcc9552d442cf/Meldonium-drug-which-brought-disrepute-to-sport.pdf

Heather K. Knych i in. Pharmacokinetics and pharmacodynamics of meldonium in exercised thoroughbred horses https://analyticalsciencejournals.onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1002/dta.2214

Walaa A. Kamel i in. Effect of Pre-exposure Use of Amantadine on COVID-19 Infection: A Hospital-Based Cohort Study in Patients With Parkinson's Disease or Multiple Sclerosis https://www.frontiersin.org/articles/10.3389/fneur.2021.704186/full

Ewa Podolecka Czy można zmniejszyć uszkodzenie reperfuzyjne w ostrym zawale serca? https://journals.viamedica.pl/kardiologia_polska/article/download/79882/60736

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (3)
M-ka

Osoby, które mają styczność z medycyną w moich oczach w większości umarły, kiedy zaczęły zdrowym ludziom czy kobietom w ciąży polecać preparaty inżynierii genetycznej z nanotechnologią umożliwiającą przekraczanie łożyska.

Co do reszty nie będę się wypowiadać, bo i tak wszyscy chyba mają dość moich teorii spiskowych. Idę pokornie czekać na śmierć nic nie robiąc, bo i tak nic nie działa.

1
M-ka

O amantadynie (nie o lekach na jej bazie) kiedyś napisałam - jest to organiczny związek chemiczny, bodajże z grupy polifenoli. Coś jak kwercetyna albo resweratrol. Kiedyś widziałam ją na liście składników czystka, po tym jak ktoś mi podpowiedział, że z jakiegoś gatunku tej rośliny się ją pozyskuje. Czystek w ogóle, ma silne właściwości antywirusowe i ekstraktami z różnych gatunków leczy się różne odmiany grypy. Dlatego jest wielkie prawdopodobieństwo, że naprawdę działa i wirusy wcale się nie uodporniły - środki naturalne są b. skuteczne... Dr Bodnar po prostu stał solą w oku sprzedawcom innych środków, oferując tanie antidotum.

Badanie powyżej zostało specjalnie pomyślane, by przetestować jej skuteczność na takich właśnie ludziach, więc nie można mieć pretensji, że nie dotyczy młodych.
A innych zwyczajnie nie chce mi się wertować, bo im nie wierzę.
Bardziej wierzę relacjom ludzi, którym ten środek pomógł i jej pochodzeniu.

Moim zdaniem wokół tych preparatów toczą się zagrywki biznesowe, bo można zarobić miliardy, więc warto opóźniać badania pokazujące jej ewentualną skuteczność.

0
colin2000

Meldonium ma sporo wlasiwosci lecznoczych i nikle skutji uboczne. Stosuje 1 kapsulke 500mg rano od ponad roku. Czasami 1g. Bylem u kardiologa serce zdrowe echo, ekg,holter 24h, troponiny, ob, crp....

0