W minioną niedzielę 75-letni Arnold Schwarzenegger uczestniczył w kolizji drogowej! Jak donoszą zagraniczne portale, siedmiokrotny Mr. Olympia, miał uderzyć swoim samochodem w rowerzystkę. Do zdarzenia doszło na terenie zachodniego Los Angeles. Według kilku świadków rowerzystka, jadąc przed Arnoldem nagle zjechała w lewo, a on nie zdążył zahamować. Podobno nie jechał szybko i udzielił pomocy poszkodowanej. Kobieta została przewieziona do szpitala, a jej stan jest stabilny. Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia przesłuchali Arnolda w sprawie tego incydentu. Według raportu TMZ funkcjonariusze stwierdzili, że Arnold jechał swoim pojazdem z dozwoloną prędkością. Wydaje się, że były gubernator, nie ponosi winy za to, co się stało. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zabrał rower kobiety ze sobą, aby oddać go do naprawy.
W zeszłym roku mniej więcej w tym samym czasie Arnold także uczestniczył w wypadku drogowym. Jadąc swoim SUV-em GMC Yukon wzdłuż Los Angeles Sunset Boulevard zderzył się z czerwonym priusem. W przeciwieństwie do kolizji z rowerzystką tamten incydent był znacznie poważniejszy, ponieważ siła uderzenia była na tyle duża, że w Priusie wystrzeliły poduszki powietrzne. Podobno Arnold próbował wówczas skręcić w lewo na skrzyżowaniu Sunset i Allenford Avenue. Nie czekał, aż strzałka zmieni kolor na zielony i doszło do wypadku.
moze juz wiek taki, ze lepiej jak by sie poruszal na rowerze albo mial szofera? w usa to dosc dziwne, ze kobieta wie iz uderzyl jak bogacz i nie bylo pozwu o odszkodowanie... moze jeszcze sa normalni ludzie :-)
Stary sekciarz. Anielskie skrzydła są związane z symboliką masońską, a on się dorobił we współpracy z nimi.
Połączenie symbolu skrzydeł i napisu na młocie:"Żegnaj, kochanie" to ewidentnie jakiś mało śmieszny przekaz, oznaczający imo czyjąś śmierć - a on się do tego przyczynił.
No i jeszcze te strzałki góra/dół jak niebo/piekło i nawet być może pies coś znaczy (beast? czyli szatan?- oni mają takie swoje symbole).
A gawiedź pod spodem się cieszy i wchodzi mu do d...
Tatuaże skrzydeł mają np. Doda czy Martyna Jakubowicz, warto się przyglądać celebrytom.
Początkowo byłam sceptyczna, ale teraz dostrzegam w tym coraz więcej sensu.
Jeszcze dołożę swoją interpretację jego nazwiska(?), które jest nieco dziwne jak na osobę pochodzącą z Austrii.
Schwarze-negger to nie jest "czarny murzyn" - murzyn to jest sługa.
Ten nick oznacza sługę ciemności, względnie sługę czarnych, a czarne mundury oznaczały hitlerowców.
Fakty na temat jego dziadka są powszechnie znane.
Dlaczego zwykły kulturysta został gubernatorem jednego z najważniejszych stanów USA?... Bo służy komu trzeba.
Globaliści są spadkobiercami ideowymi hitlerowców, a on z nimi trzyma.
*powyżej chodziło mi o Martynę Wojciechowską, pomyłka z rozpędu
Przecież to cytat z jego filmów, a fota strzelona gdzieś na spacerze w LA, nie przesadzajmy wszędzie z tymi spiskami.
Za dużo internetu jak na jeden dzień.
tomixp - odczuwasz realne skutki plandemii, np. masakryczny wzrost cen czy nie? Jakimś cudem Cię to ominęło?
Zdajesz sobie sprawę, że to była długo planowana operacja głównie ekonomiczna?
Skok na kasę i wolność tych na dole?
Dalej twierdzisz, że to spisek? Dwieście tysięcy nadmiarowych zgonów w czasie covida w Polsce i sytuacja w której ludzie boją się mieć dzieci to nie depopulacja?
Facet na zdjęciu bierze udział w tych gierkach i dużo polskich celebrytów tak samo.
@gokuson, niestety skutki tego PRZEOLBRZYMIEGO spisku wszyscy odczuwamy...
A to nie koniec "niespodzianek" dla szarego Kowalskiego.
Pooglądaj sobie plany WEF (World Economic Forum) i film, który niżej poleciłam...
hasta la vista to tylko cytat z terminatora 2, moze oznaczac tyle co nic.
Dziadek z pewnych kręgów i awans na GUBERNATORA w innym kraju to nie przypadki.
Poczytaj sobie też o korzeniach Klaussa Schwaba. O zainteresowaniach i poglądach ojca Gatesa. Wszyscy są z jednej kliki.
Zamieszanie Schwarzeneggera w promocję preparatów, które okazały się mieć poważne skutki uboczne dla wielu ludzi i na których wszyscy stracili , a góra zyskała miliardy...
To są takie same przypadki jak inwestycja w aukcje pewnych osób, które zapewniały , że nie będzie inflacji w Polsce, a zarobiły miliony.
A zdjęcie o którym mowa jest całe naładowane nieciekawą symboliką.
Nie twierdzę, że wierzę w takie rzeczy, ale one pomagają trzymać krótko i zastraszać osoby uwikłane w jakieś sekciarskie organizacje lub tylko straszyć widzów, sugerując że pewni ludzie kupili sobie wsparcie sił nieczystych.
Niestety w dzisiejszych czasach to też działa i wzbudza w ludziach irracjonalny strach i paraliżuje ich działania.
Film terminator to też jest pewnego rodzaju zawoalowana wizja przyszłości, gdzie technologia zabija ludzi i dziwnym trafem jest to jeden z elementów chorych wizji tych ludzi i coś, co realizuje się na naszych oczach.
One nie powstały wczoraj, one są sukcesywnie wdrażane od dziesięcioleci.
Tak więc używane w filmach czy na zdjęciach hasła/symbole mają swoje drugie dno.
W filmach sprzed kilku czy kilkunastu lat są np.scenariusze ogólnoświatowych pandemii i analizy ludzkich zachowań ;) .
W niedawnym artykule o zmarłym kulturyście była ciekawa teoria pod jednym ze zdjęć - że wirus covid, jak i rzekomo uodparniające przeciw niemu preparaty nie przez przypadek są bardziej niebezpieczne dla mężczyzn, a celowo zostały zaprojektowane jako swoista "bomba M" - żeby eliminowały mężczyzn... Nie zdziwiłabym się, gdyby to była prawda przy obecnych technologiach.
Polecam film na YouTube "Kredyt społeczny mojej żony".
W stronę takiego świata zmierzamy i pełne zniewolenie ludzi jest jednym z założeń.
Operacja plandemia była jednym z kroków i testem, na ile ludzie są ulegli.
M-ka ja nie chce nic wiecej o tym czlowieku wiedziec, jako kulturysta - jego sylwetka mi sie nie podobala AZ tak jak wieszkosci i w tych czasach byli imo lepsi niz on, po 2gie - szanuje go(i tylko za to) za kilka roli w kinie akcji, po 3cie - po jego autobiografi i czego dowiedzialem sie (moze prawda, moze nie) z czytajac inne zrodla, dla mnie to byl zawsze cwaniak i cwaniactwem znalazl sie tam gdzie teraz jest.
@lordknaga - CWANIAK to słowo klucz do tego wszystkiego. Stado cwaniaków próbuje rządzić światem i trzeba to wyhamować, bo grozi nam życie w zimnych , ciemnych lepiankach i za..l za jakieś wyimaginowane PUNKTY, których odcięcie będzie równoznaczne z utratą wszystkiego i śmiercią z głodu albo samobójstwem.
Arnold niech pozostanie, gdzie jego miejsce - na fotografiach i w filmach.
Co prawda i tak się nim brzydzę, ale niektórzy może potrafią podziwiać mięśnie, nie myśląc jakim kto jest szmatławcem.
M-ka odpocznij od internetu i sfd
M-ka, M-ka, M-ka :) :) dziwi mnie że są ludzie którzy myślą tak jak myślisz. Różnorodność umysłowa ludzkości jest pięknem istnienia:)
Nie mogę, bo przy waszej obojętności na wszystko co się dzieje, niedługo zamiast mięsa wszyscy będą wp... robaki, a kulturystyka zaniknie, bo ślad węglowy kulturystów będzie zbyt wielki i pójdą na przymusowwą dietę niskoproteinową. Nie będzie komu doradzać, no chyba że w stylu : "jedz więcej dżdżownic i szczawiu"....
Zrozum, że historia jest stara jak świat - bogaci chcą kontrolować i wykorzystywać biednych.
Straszenie efektem cieplarnianym, ekologią, masonami, bogiem, szatanem, zaćmieniem słońca, dziećmi, wirusami, wmawianie ludziom potrzeby tolerancji dla wszelkich wypaczeń - to są tylko narzędzia SOCJOINŻYNIERII, którymi te pazerne cwaniaki się posługują!
Żeby z nimi walczyć, trzeba je po prostu dostrzec i zrozumieć.
Arni jest nieistotny w tym wszystkim, on jest tylko malutkim żuczkiem, pionkiem w mafii.
Istotne jest, że chcą wprowadzić systemy PEŁNEJ elektronicznej kontroli: dyktować ludziom ile i co mają jeść, odebrać gotówkę, odebrać własność prywatną, decydować co sobie masz wstrzyknąć do ciała i kiedy...
Pomyślcie o tym nie przez pryzmat jakiejś tam M-ki, ale własnej przyszłości - z chipem w tyłku i jadających ciężko zapracowane larwy, mieszkających w wynajętych klitkach.
kurcze, to jest news tylko o tym ze arni potracil kogos na rowerze... na serio trzeba mieszac w to masonow, szepionki, reptylian, kowidian i bog wie kogo jeszcze xD ?
Tak - historia jest stara jak swiat i tutaj popelnilas blad w zdaniu, bogaci nie chca kontrolowac i wykorzystywac biednych - oni to robia odkad setek lat i tak bedzie zawsze.
Przez sympatię do Ciebie nie odpowiem.
SFD powinno M-ka zatrudnić na etacie bo aż trudno po jej wpisach nie skomentować :) napędza ruch komentarzy w każdym temacie. Dobry marketing polega na budowie zainteresowania nie ważne jak piszą oby pisali
rarytas1, dziękuję za uznanie :D
... a uwierzysz, że w prywatnym życiu jestem raczej małomówna??
Tylko kiedy coś mnie bardzo fascynuje lub uważam coś za bardzo ważne, mam takie "natchnienie" :D.
Niestety już teraz często łapię się na tym, że chciałabym napisać np."jedz więcej owoców, orzechów" itp. i boję się to zrobić, bo wiem, że ludzie nie mają na to pieniędzy...
Chore i jest to koszmar, którego nigdy nie spodziewałam się oglądać. Zamiast coraz lepiej, jest coraz gorzej.
Nawet minutę przed śmiercią nie będzie mi to obojętne :/ .
sam probuje jesc duzo wiecej owocow/warzyw, ktore jak piszesz - tanie nie sa :-) ale zobacz jak pompuja wszystko chemia i pryskaja tez te ww. teraz to ogolem strach jesc cokolwiek... niedlugo to ludzie, beda bali sie oddychac, bo przeciez co lata w powietrzu? wszedzie jakies opryski, spaliny itd. sam pochodze z malej wiochy w pl i tutaj sa jedne z najwiekszych zakladow chemicznych i jak widze te kominy i co jest z nich wyziewane w atmosfere kazdego dnia, to az strach :-)
Tak, lordknaga - można metaforycznie powiedzieć, że atmosfera wokół nas się systematycznie "zagęszcza"...
Obserwuję to od swoich dziecięcych lat.
Jedzenie jest coraz gorsze, skażenie coraz wyższe i jak za komuny - często ukrywane lub bagatelizowane przez władze... Ludzie ciężko pracują i nie mają żadnych gwarancji stabilizacji w przyszłości... Boją się mieć dzieci, gdzie nawet na koniec komuny było w nich tyle sił i nadziei, że był wielki wyż demograficzny...
Wszystko to przeraża.
Jesteśmy trochę jak te psy, o których wspomniałam pod innym artykułem - mamy coraz gorszą karmę i coraz bardziej trujące środowisko i coraz wyższe ryzyko nowotworu.
Nie jesteśmy w stanie wszystkiego kontrolować, a tylko minimalizować, łagodzić pewne rzeczy.
Dokonywać mniej złych wyborów.
Nie pić, nie palić, nie tyć, wybierać mniej zmodyfikowaną i chemicznie traktowaną karmę i jeszcze kilka rzeczy.
Czy to coś da? Ja uważam, że tak. Sama ładnych parę lat życia (w tym dzieciństwo) spędziłam w naprawdę MOCNO zanieczyszczonych miejscach, mam pewnie w kościach dużo arsenu, kadmiu, ołowiu, rtęci i innych ciekawostek...
Moi starzy oboje palili, matka także popalała w ciąży - i poza tym w tych czasach palono przy dzieciach.
Od małego zdradzałam skłonności uczuleniowe (czyli do astmy i chorób zapalnych), mam za sobą okresy nie najlepszego odżywiania i głodowych diet, ale jakoś trwam do tej pory... Gdybym zaczęła palić, pić czy bardzo źle się odżywiać, to przy swoim organizmie pewnie już dawno bym odjechała.
A tak, dzięki w miarę normalnej diecie, unikaniu tych najgorszych dla mnie rzeczy - przeżyłam całkiem długo i nie mogę narzekać.
Myślę, że dziś tym bardziej - ludzie którzy mądrze wybierają, mają o wiele lepsze szanse, pomimo że nie nad wszystkim panują.
Samo zapobieganie nadwadze i ruch ogromnie zmniejszają ryzyko raka i innych chorób.
Nawet jeśli się miało kiepski start albo jest się obciążonym ryzykiem rodzinnym - to warto o siebie walczyć, a nie skreślać temat, bo i tak jesteśmy skazani. 5 czy 10 lat życia więcej to kawał czasu do przeżycia.