Pewna kobieta wymyśliła genialny sposób na zachowanie formy podczas kwarantanny. Jennie Jones przymocowała jeden koniec liny do płotu, a drugi do swojego ciała. Dzięki temu może pływać w małym basenie ogrodowym tak długo, jak chce. Jest to taka wodna wersja bieżni :) 41-latka z Bradford-on-Avon w Wielkiej Brytanii jest trenerem pływania i kiedy ogłoszono, że m.in. baseny zostają zamknięte, wiedziała, że musi znaleźć sposób, aby dalej robić to, co kocha. Po prostu nie mogła żyć bez wchodzenia do wody. Jennie opublikowała swój niesamowity pomysł w sieci, aby wszyscy mogli go zobaczyć. Chciała zainspirować swoich podopiecznych oraz ludzi z branży i pokazać, że istnieje sposób na pozostanie aktywnym w tym czasie. Wystarczy odrobina kreatywności.
„Zasadniczo spędzam większość czasu w wodzie, kiedy ogłoszono “lockdown” wiedziałam, że to był sposób, aby nadal pływać. Genialny hak pływacki jest naprawdę bardzo prosty - wszystko, czego potrzebujesz, to wystarczająco duże miejsce w ogrodzie i duży basen ogrodowy. Aha i mnóstwo wody.”
https://youtu.be/i2cOlL0jGTU
Być może Jennie nie będzie w stanie pływać tak, jak zwykle to robiła, ale to nie znaczy, że ten czas nie może zostać wykorzystany do poprawy techniki. A Wy jaki macie ciekawy pomysł na utrzymanie formy i aktywność podczas kwarantanny?
Potrzeba matka wynalazku
Dobreeee :D
Dobre, właśnie zanim doczytałem, po zdjeciu jedynie co ona w basenie robi.
jak widać da się coś wymyśleć jeszcze. Za tydzień ktoś taką linkę będzie sprzedawał za grube kokosy.
No i elegancko, rowerem w miejscu można jeździć to i popływać sobie.